Romek Sajkowski

Zorina

Tak sobie uświadomiłam ,że bardzo mi Romka brakuje.
To była postać ,która ewoluowała w czasie trwania serialu ,tragiczna.
Najpierw był zbuntowanym paniczykiem ,potem kochającym ,odpowiedzialnym synem i bratem ,uciekinierem z obozu ,walczącym o przetrwanie by po zakończeniu wojny zwariować i odebrać sobie życie.

Inka

Tak, Romek to była postać tragiczna. Czy zwariował na koniec? Nie wiem. Po prostu miał dość. Wydaje mi się, że miał też żal do Janka, dlatego zabił się na jego oczach.

Zorina

Takie miałam wrażenie ,że gdy Janek go znalazł ,on gadał od rzeczy.
Jednak zawsze myślałam ,że Romek chce żyć ,że pręczej pozabija wszystkich Niemców niż sam odbierze sobie życie.
A Piotr Żurawski jest niesamowicie utalentowany ,z drugoplanowej postaci stworzył taką małą perełkę i mam nadzieję ,że zrobi wielką karierę.

Inka

Nie, chyba to nie było takie do końca szaleństwo. Wiemy, że Lena naprawdę była pod gruzami w powstaniu, więc mógł myśleć, że nie żyje. I skoro stracił wszystkich: rodziców, Klarę, Lenę, to miał dość. Ale nie wiem, czy to jest równoznaczne wariactwu.

lilka1234

A ja miałam zawsze wrażenie, że on czekał z samobójstwem na Janka żeby mu powiedzieć, że Lena nie żyje. Bo wiedział, że Janek jej będzie szukał, a on widział ten walący się budynek.

Inka

No tak, ale mógł poczekać, aż Janek sobie pójdzie, a nie tak okrutnie kończyć ze sobą na jego oczach. Według mnie, miał to zaplanowane. Nie wiemy co się działo w czasie powstania, ale może chodziło o to, że Romek uważał, że Janek powinien wywieźć gdzieś Lenę i dziecko (bo powinien. Na pewno wiedział, że wybuchnie, nie wiedział tylko kiedy. I wiedząc to, miał wystarczająco dużo czasu, żeby im znaleźć miejsce gdzieś na wsi. I wtedy by się nad nimi budynek nie zawalił, nie znalazłby ich Wasilewski i by ich nie uratował i teraz właśnie Janeczek by sobie wraz z Bronkiem, Michałem, Władkiem i Celiną rozmyślał jak odbić Blachnitzkiego, żeby uratować Rudą)

Zorina

Czyli to wszystko wina Janka ?
Tak można zrozumieć twój post.

lilka1234

Dokładnie;p

Inka

Tak! Dokładnie! I reszty chłopaków, bo też mogli pomyśleć.
Chyba, że Lena wydostała się z więzienia zaledwie kilka dni przed powstaniem. Wtedy są usprawiedliwieni.

Karolina

Inka

A mógł być o to i o to i może jeszcze o coś. Bo nie wiemy tak naprawdę, co się między nimi wydarzyło od czasu napadu na konwój. Ale przy tym spotkaniu widać było wyraźnie chłodne relacje.
Kurczę, Romek to niby postać drugoplanowa, ale gdyby go nie było, albo nawet, gdyby grał go ktoś inny, to czegoś by brakowało.