Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna
Zaloguj

Przykazanie. (Michał)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Fan made / Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edda
Pułkownik



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łagiewniki

PostWysłany: Pon 19:22, 26 Sie 2013    Temat postu: Przykazanie. (Michał)

Przykazanie.

Tekst, o którym myślałam od kilu dni, by wstawić, a napisany był jakoś na początku sierpnia. Rzecz jest cała o Michale, więc pewnie niektórych już to samo odciągnie. Miałam duże problemy z tytułem, zmieniałam go pięciokrotnie! a nadal czuję, że to nie to. Może jakieś propozycje? Liczę na przemyślenia, jakies odczucia w komentarzach i jak zawsze wyliczenie blędów. Miłego czytania!


Dla Michała życie w Monachium było szkodliwe. Powoli przestawał oddychać tamtym powietrzem, gdyż ciągle pamiętał o polskim lesie. Tylko jedna rzecz trzymała go tutaj, mianowicie Celina. Czuł, że kocha ją całym sercem, ale to nie było to coś, co czuł, gdy myślał o swoim kraju. Słysząc o możliwości powrotu do Polski był więcej niż zachwycony. Łzy same cisnęły mu się do oczu, ale on starał się je powstrzymywać tak długo, dopóki nie został sam. Tylko jedna rysa pozostawała w jego życia, jednak tak uporczywa, że nigdy nie dawała mu spokoju. Celina zostawiła go z jego ideałami i życiem, nie chciała wracać. Michał stał w pokoju i nie wiedział, co ma odpowiedzieć. Czy ona sobie nie zdawała sprawy, co to oznacza? Czy sama nie tęskni za przyjaciółmi, polskim językiem, kuchnią, swobodą? Może też on trochę zaczął żyć w nierzeczywistym świecie, gdyż nie pamiętał o swoim aresztowaniu i więzieniu razem z Rainerem, ale przecież tam musi odnaleźć szczęście.. Bardziej skupiał się na myśli o walce, próbie przejęcia władzy, spotkaniu z Władkiem, matką, Rudą… to było dla niego ważne, a nie jakieś spokojne życie w nieznanym mieście. Tylko, że tam będzie mieszkała osoba, którą pokochał na nowo podczas wspólnych miesięcy Monachium, gdzie mieli tylko siebie. To była dla niego trudna decyzja, ale jakaś wewnętrzna siła, która kazała mu przejść kurs w Anglii, walczyć w dywersji, nie poddać się w powstaniu, która wreszcie nie pozwoliła mu na ujawnienie się po wojnie, nie kazała myśleć o własnym szczęściu, ale o tym, ile dobrego jeszcze może zrobić, wygrała. To przeważyło szalę. Podczas pakowania, nie patrzył na Celinę skuloną w fotelu. Mimo pewności swojej decyzji, wszystko w plecaku układał dwa razy. Kiedy nie mógł tego przedłużać, wyprostował się i zasalutował, czego nie robił od bardzo dawna, a co zawsze lekko go śmieszyło, teraz zrozumiał siłę przekazu, bo kobieta podeszła do niego i ścisnęła go w objęciach, kryjąc łzy.
- Błagam cię, przeżyj i bądź szczęśliwy.
- Ty bądź szczęśliwa za nas dwóch – odezwał się, pocałował ją w czoło i szybko skierował się do wyjścia. Nie lubił długich pożegnań. Przy drzwiach zatrzymał się i popatrzył na nią z nadzieją w oczach, że może pobiegnie się ubrać i pojedzie z nim. Jednak jej wzrok pełen skrywanych łez mówił wszystko: nie chciała wracać do przeszłości, tego koszmaru. Jej sylwetka, otulona szlafrokiem i twarz pełna miłości, lekkiej złości oraz tęsknoty będzie mu się śniła po nocach do końca.

***Rok później***

Czasem chciałby przypomnieć sobie, jak się znalazł w tej celi, ale od kilku dni uważał, że mieszka tu od zawsze. Patrzył na ściany pełne wiadomości od byłych więźniów i przypomina sobie krótki moment spotkania z Władkiem na korytarzu. Tylko przez kilka sekund widział jego zmasakrowaną twarz, a już odczuwał mdłości. Pewnie on sam reprezentował podobny stan. Podniósł dłoń pełną siniaków, obrzęków i całkowicie pozbawioną paznokci i lekko przejechał po swoim policzku, co spowodowało tylko ogromny ból. Tak, jak myślał, lepiej nie wiedzieć nic o swoim wyglądzie. Przez kilka minut starał się wygodnie położyć na łóżku, ale wysiłki szły na marne, bo na jego ciele nie występowało miejsce, które go nie bolało. Może to nawet lepiej, nie mógł porównywać niczego. Dzisiaj wyjątkowo miał trudności z wstawaniem, ale to pewnie przez dobowe stanie w zimnej wodzie… zresztą nie był sam… słyszał krzyki swoich współtowarzyszy w innych celach. Za trzecim razem położył się na plecach i wpatrzył w obrzydliwie wilgotny sufit. O czym on myślał? Ach, tak… Władek, jego starszy brat, który zawsze miał go pod skrzydłami, mimo jego częstych, apodyktycznych występów, marniał z godziny na godzinę. Szkoda, że nie zdążył pożegnać się z Rudą, ale to wszystko działo się tak szybko. Jak dobrze, że Bronek został ostrzeżony, nie będzie kolejnego, niepotrzebnego trupa. Boże, jak chciało mu się spać…, ale w każdej chwili znowu go wyrwą, a bicie zaspanego boli dwa razy mocniej. Starał się odgonić powracającą myśl, natrętną, jak mucha: Celina. Jego zamyślenie przerwał nagły ból w lewej stopie. Zdziwiony chciał się pochylić i przyjrzeć się jej dokładnie, ale przypomniał sobie, że po dobowej stójce dostał serię dziesięciu uderzeń gumową pałką w piętę oraz miejsce przy palcach. Ułożył się wygodniej i starał się nie pamiętać o okresie dwutygodniowym, podczas którego zmuszano go do stania w zimnej celi przez osiem dni bez możliwości spania i odpoczynku, razem z bratem, podczas którego dostawał pomieszania zmysłów. I tak jak Władek, myślał, że widzi uśmiechniętego ojca obejmującego matkę patrzącą na nich z miłością… Władek strasznie krzyczał przez dwa dni, od czego Michał męczył się jeszcze bardziej, ale potem nie miał już sił. Stał pochylony, w bezruchu i tylko bezmyślny wyraz twarzy informował o mękach, jakie przeżywał. Sam Michał przez kilkadziesiąt godzin myślał, że zażył narkotyki, ale piątego dnia pogodził się z tą rzeczywistością i nawet każde pojawienie się Celiny przyjmował z ulgą. To nic, że siedziała skulona w kącie, uśmiechała się i szeptała: „Bądź szczęśliwy”, patrzył na nią z cielęcym uśmiechem, za co dostawał pałką po nagich łopatkach. Nie, nie może o tym myśleć. Michał drapie się delikatnie po poranionej głowie i nagle przychodzi mu do głowy moment, sam na sam, z Celiną krótko po odbiciu ich z więzienia w ’45, gdzie siedzieli przytuleni do siebie na kanapie i Michał poinformował ją o jego marzeniu zostania w Polsce. Ona wtedy przerażona złapała go za koszulę, popatrzyła w oczy i powiedziała głośno i dobitnie: „Żyj”. Wtedy to podziałało i teraz on poczuł, że te słowa dodały mu sił, zwłaszcza, że słyszy otwieranie drzwi do jego izolatki. Usiłuje szybko wstać, ale skutkuje to tylko przewróceniem. Połykając ślinę i zaciskając zęby, stara się stanąć prosto. Opanowuje z trudem drżenie rąk, ale szybkie bicie serca zdradza strach. Michał modli się o zobojętnienie, które jeszcze nigdy nie przyszło.
- Idziemy, śmierdzielu – krzyczy oddziałowy, uśmiechając się drwiąco na widok napisu na czole więźnia: GESTAPO. Michał żółwim tempem rusza w stronę wyjścia, cały czas mając w głowie przykazanie Celiny.

Ale nie pamiętał o tym na kolejnym przesłuchaniu, po którym w raporcie napiszą: „Zastrzelony podczas próby ucieczki”.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mondler
Marszałek



Dołączył: 15 Sty 2013
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:37, 26 Sie 2013    Temat postu:

Niesamowite. Nie mam pomysłu na tytuł, ale myślę, że jest on tutaj zbędny. Piszesz najlepsze opowiadania. Wczuwasz się niesamowicie w psychokę bohaterów. Piękne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Pon 19:37, 26 Sie 2013    Temat postu:

Cóż za dzień, tyle pięknych opowiadań! A ja żadnej weny, zastanawiam się, czy nie popadłam w kryzys twórczy czy coś Smile

Więc, Edda, Twoje opowiadanie, jest jak zawsze napisane niesamowicie, genialnie i w ogóle, ach. Skoro tak bardzo prosisz o wyliczanie błędów, to znalazłam jeden i przepraszam, więcej nie będzie Very Happy :

"- Błagam cię, przeżyj i bądź szczęśliwy.
- Ty bądź szczęśliwa za nas dwóch"

To bardzo ładne zdanie, ale według mnie, powinno być za nas dwoje, nie dwóch Smile

Ogólnie, to Twoje opowiadanie jest bardzo depresyjne, ale takie ma być. Opis cierpienia Michała sprawiał, że zaczęłam prawie odczuwać fizyczny ból!
A tytuł jest w sam raz Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Inka dnia Pon 19:38, 26 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mondler
Marszałek



Dołączył: 15 Sty 2013
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:39, 26 Sie 2013    Temat postu:

Hmmm, niekoniecznie trzeba uważać to za błąd. Oczywiście powinno być "dwoje", ale ja zrozumiałam, że Michał w tym momencie Celinę uważa za brata, z którym razem walczył o wolność kraju, nie za partnerkę Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Pon 19:42, 26 Sie 2013    Temat postu:

Tak na to nie spojrzałam...ale faktycznie, coś w tym może być Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edda
Pułkownik



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łagiewniki

PostWysłany: Czw 13:49, 29 Sie 2013    Temat postu:

Dziękuję bardzo za komentarze. I bardzo mi miło, że zauważacie mój wkład psychiczny. Możecie uwierzyć lub nie, ale kazdy tekst coś zostawia po sobie, a szczególnie ten i mój pierwszy opublikowany na tym forum.
A jeśli chodzi o ten błąd to zawsze mam problem z odmianą liczebników, ale tez można to odczytać jak poszukajmyszczesciarazem i chyba tak jest najlepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Fan made / Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin