Jutro idziemy do kina

Zorina

Marzenia trójki maturzystów o szcześciu i miłości brutalnie przerywa wybuch wojny.
W filmie gra połowa obsady naszego ukochanego Czasu honoru -wiec równiez musi znaleść się w dyskusji o filmach.
Jak dla mnie średni ,chwilami nudnawy i tradycycją stała się coroczna emisja tego filmu w telewizji 1 września.
Ale broni się przejmującą końcówką ,a Kuba Wesołowski jest uroczy zwłaszcza w mundurze.
Zapraszam do dyskusji.

Inka

Podobał mi się ten film i oglądam go nie tylko z okazji 1 września Smile

Wprawdzie średnio trzyma w napięciu- żadnych bohaterskich wyczynów, porywających akcji, ale wzrusza, a wzruszyć czasem też się trzeba.
Bardzo podobała mi się rola Pawlickiego w tym filmie- taki skromny, niepozorny facet, który zmienia się pod wpływem dziewczyny Smile

salvame

Niezły.
Film był takim przedsmakiem "Czasu Honoru". Gdy nastał czas polskie kino zaczęło robić produkcje historyczne(skupiające się wokół II wojny światowej), a że historie mamy bardzo ciekawą jest co oglądać Smile

Dłużewska

Uwielbiam ten film! Możemy zobaczyć, jak wyglądało życie młodych ludzi w tamtej wolnej Polsce. Nie mogę oprzeć się stwierdzeniu, że osoby w mniej więcej moim wieku potrafiły zachowywać się dużo lepiej niż dzisiaj. Zapewne wynikało to z innej kultury, chłopcy byli wobec dziewcząt bardzo szarmanccy, a co urzekło mnie najbardziej to to, że nastolatkowie mówili do siebie nawzajem "dzień dobry" zamiast "cześć", że na początku znajomości zwracali się do siebie "pan", "pani". Szalenie mi się to podoba.
Druga rzecz to muzyka, przy której się tańczyło i jak się tańczyło. Ta szkolna impreza z okazji wyników matury była taka, że marzyłam, by tam się znaleźć. Teraz jak gdzieś gra orkiestra, to zaraz jakieś disco polowe pioseneczki z przytupem, przy których ja bawić się nie mam ochoty :/

Zwróciłam uwagę, że ludzie byli bardzo radośni, wszędzie tańce i śmiechy.
Ulice takie przejrzyste! Nie załadowane samochodami, brak tam spieszących się, przepychającyh ludzi, zero reklam, plakatów, jedynie na przeznaczonych do tego słupach ... Pięknie.

Świetna fabuła, żal tych chłopców strasznie. Tyle planów mieli ... Tymczasem Hitler obmyślił sobie taki plan i postanowił zniszczyć życie milionom ludzi Sad

Niedawno czytałam artykuł o pewnej dziewczynie, która teraz jest staruszką i mówi tam, że nie pamięta czy zima '38 była mroźna. Pamięta za to, że wiosna przyszła szybko, a potem lato było upalne i pozbawione trosk, ludzie w Polsce roześmiani. A potem przyszedł 1 września, a jeszcze później 17 września. Kobieta pamięta, że zima '39 była bardzo mroźna, spędzona w dalekiej Rosji, gdzie wywiozło ją NKWD ...

Inka

Młodzi ludzie w okresie międzywojennym ( z resztą w czasie wojny tym bardziej) byli niesamowici- eleganccy, kulturalni, uprzejmi.

To smutne co się stało. Teraz tańczy się w rytm discopolowych pioseneczek, o których wspomniałaś, a wrażenie na większości osób robi niestety wulgarność i zwykłe chamstwo :/

Dłużewska

Gdzie ja znajdę kawalera takiego, jak filmowy Jurek? Rolling Eyes

Inka

Osobiście wolałabym Piotra. Ale ze znalezieniem takich facetów, faktycznie jest problem. Niestety Rolling Eyes

Dłużewska

Mnie zaimponowało, jak Jurek co niedziela jeździł do Warszawy, by spotkać się z Krystyną =) Ale osobiście uważam, że Basia była dla niego bardziej odpowiednia - radosna i ładniejsza niż Krysia Rolling Eyes

Inka

Krysia była taka wiecznie niezadowolona. Moim zdaniem, ona wcale tak bardzo nie kochała Jurka.

Dłużewska

Też mi się tak wydaje. A Basia była cudowna!
Ależ mnie naszła ochota, by znów zobaczyć ten film!

Inka

Bo to jest film, który można oglądać tysiąc razy i się nie znudzi Smile

Moją ulubioną bohaterką była Zosia. Bardzo wielka miłość była między nią, a Piotrem Smile

Zorina

Znalazłam to zdjęcie i myślę że jest urocze prawda dziewczyny ?

Dłużewska

Jest FANTASTYCZNE! Postawa Jurka wspaniała, ręce z tyłu, jakby mówił "Jestem do twoich usług", ach!

lilka1234

Znam ten film chyba już na pamięć, ale co roku go oglądam:) Właśnie czemu dzisiaj nie ma takich ludzi jak byli wtedy. Pawlicki grający Piotrusia był boski zawsze powala mnie tekst, że nie pójdą na film o Honolulu , bo on się będzie bał. Wesołowski jak zwykle amant;p Ale muszę się z wami nie zgodzić, mi się właśnie Basia nie podobała była taka dziecina, za dziecinna dla Jurka. On był taki, że potrzebował wyzwania nie lubił jak było zbyt prosto, dlatego nic nie czuł do Basi. A Krysia hmm.. wydaje mi się, że nie tyle, że go nie kochała tylko widziała, że z niego taki trochę hulaj dusza piekła niema i chciała, żeby pokazał jej, że to dla niego nie zabawa tylko mu naprawdę na niej zależy. Zawsze jak oglądam to stwierdzam, że Damięcki ma boski kolor oczu;p i do twarzy mu w mundurze. I gra tam też nasz czasochonorowy Romek:) Scena na moście i "Jesteśmy nieśmiertelni" idealna, tak samo jak toast, który wygłasza Wesołowski.

Lora

Lubię ten film, ma w sobie taką idealnie wymierzoną mieszankę młodzieńczej naiwności i dorosłej rozpaczy.