Mała Moskwa (2008)

Mondler

W serialu mamy do czynienia z retrospekcją. Lata 90. - poznajemy Jurę, byłego radzieckiego pilota wojskowego, który wraz z córką przyjeżdża do Polski, a dokładnie do Legnicy, gdzie ponad 30 lat temu nazywana była "Małą Moskwą". Właśnie tam w 1967 młody Jura wraz z żoną został zesłany do służby w największym garnizonie wojsk radzieckich w Europie Wschodniej. Wiera, żona młodego pilota i niedoszłego kosmonauty jest zafascynowana polską poezją i muzyką. Bierze udział w konkursach, uczy się języka naszej ojczyzny. I właśnie wtedy poznaje Michała, polskiego oficera i muzyka. Miedzy tym dwojgiem rodzi się zakazana miłość, choć Rosjanka na początku wzbrania się przed tym uczuciem. Jak potoczą się ich losy? O wszystkim opowiada Jura swojej córce, która czuje ogromny żal do matki. Dlaczego? Ta podróż do "małej Moskwy" ma im pomóc pogodzić się z bolesną przeszłością. A cała historia zawarta jest w 4 odcinkach serialu. Istnieje również film, ale jest pozbawiony wielu, ciekawych scen.

Niedawno jeszcze serial został wyemitowany prze telewizję polską. Oglądałyście? Podobało Wam się? Ja niestety zerkałam tylko okiem, ucząc się do matury, ale trzeba przyznać, że ciekawa historia. Wielu osobom nie podobał się Lesław Żurek w głównej roli polskiego amanta, ale jak dla mnie nie ma zastrzeżeń. Polecam.

[link widoczny dla zalogowanych]

Inka

O tak, mnie również się podobał ten serial. Niestety nie oglądałam ostatnich odcinków, ale zamierzam to nadrobić w wakacje. A Żurek...szału nie ma, ale może być Smile