68. rocznica zakończenia II wojny światowej w Europie

Dłużewska

7 maja 1945 roku - 68 lat temu - we francuskim Reims nazistowskie Niemcy podpisały bezwarunkową kapitulację, która kończyła trwającą od 1 września 1939 r. wojnę w Europie. 8 maja w Berlinie Niemcy podpisały analogiczny akt kapitulacji w obecności przedstawicieli ZSRR. Podpisy złożono o godzinie 22.30 w byłym kasynie oficerskim szkoły saperskiej w dzielnicy Berlina, Karlshorst. Tym samym II wojna światowa w Europie oficjalnie dobiegła końca, choć na niektórych obszarach działania zbrojne trwały jeszcze przez jakiś czas (dopiero 11 maja – jako ostatni niemiecki związek operacyjny – poddała się na terenie Czech Grupa Armii „Środek”; do 15 maja toczyły się walki na froncie jugosłowiańskim).

Kapitulacja III Rzeszy zakończyła działania wojenne w Europie. Nadal jednak toczyły się walki z Japonią na Dalekim Wschodzie. Dopiero kapitulacja Japonii 2 września 1945 r. była końcem II wojny światowej, która pochłonęła ponad 50 mln ofiar - poległych, zamordowanych i zmarłych w wyniku działań wojennych.

Prezydent Bronisław Komorowski i prezydent Francji Francois Hollande wzięli w środę udział w uroczystościach pod Łukiem Triumfalnym w Paryżu z okazji 68. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie. Obecni byli polscy żołnierze i kombatanci.

Prezydenci złożyli wspólny wieniec pod Grobem Nieznanego Żołnierza. W towarzystwie szefa sztabu armii francuskiej i gubernatora wojskowego Paryża dokonali przeglądu wojsk. Odbyła się też ceremonia wskrzeszenia wiecznego ognia oraz odczytano apel poległych. Na uroczystości odegrano hymny narodowe Polski i Francji. Komorowski wpisał się do księgi pamiątkowej.

W defiladzie pod Łukiem Triumfalnym wzięło udział kilkudziesięciu żołnierzy Wojska Polskiego. Z trybun uroczystość obserwowało także ok. 200 polskich kombatantów z okresu II wojny światowej. Pod Łukiem na masztach umieszczono flagi francuską, polską i unijną. Również Pola Elizejskie przyozdobiono flagami polskimi i francuskimi.

A tutaj ciekawy artykuł:
[link widoczny dla zalogowanych]

Szkoda, że dla nas ta data wcale nie oznacza zwycięstwa i końca wrogiej okupacji Rolling Eyes

Inne narody, jak np Francuzi, mają co świętować.

Inka

Dokładnie. Pewnie mają dziś wspaniałe święto. A mi przed oczami staje ta scena, w której Wanda i Bronek śpiewają hymn, a potem odchodzą-bo wojna się tak naprawdę wcale nie skończyła.

Dłużewska

A ja widzę Bolka płaczącego z radości, a potem Władka, Michała i Rudą przy ognisku. Smutne. Francja ma piękny dzień, bo po tych kilku latach terroru faszystowskiego, wróciła do nich demokracja i życie takie, jak przed wojną, a Polska ... żadnych parad, żadnej radości. Nie ma co świętować Crying or Very sad

Inka

Niestety. Strasznie to smutne. Cała Europa się cieszy, oprócz nas.

Dłużewska

Dziś Dzień Zwycięstwa obchodzi Rosja.
Putin podkreślił, że to ZSRR udaremnił hitlerowskie plany podbicia świata, uwolnił Europę od faszyzmu.

Mamy być IM wdzięczni? Przepraszam, ale nigdy się do tego kraju nie przekonam choć znałam jedną Rosjankę i wiem, że ludzie tam są ciepli i przyjaźni Rolling Eyes

[link widoczny dla zalogowanych]
Bardzo gorzkie komentarze piszą ludzie pod tą fotorelacją.
~obiektywny : Niestety ale to Ruscy wygrali wojnę i niech nikt nie pierdzi coś o Amerykanach, co nie chcieli umierać za Gdańsk, których dopiero po dwóch latach wyciągnęli za uszy do wojny Japończycy. O Anglikach i Francuzach nawet się nie wypowiadam, bo zdrajców należy omijać z daleka o czym pamięta cały naród oprócz naszych ostatnich kolejnych rządów.

~Grzegorz z Elbląga : Gdy oglądam defiladę na Placu Czerwonym zazdroszczę Rosjanom. Imponuje mi fakt, że takie momenty jednoczą całe rosyjskie społeczeństwo. Jeden naród, jedne obchody. Nie ma konkurencyjnych pochodów i manifestacji - jak to bywa w Polsce. Nieważne, czy Lenin, Stalin, czy car. Ważne, że świętuje się rzeczywiste zwycięstwa wielkiej i jedynej Rosji. Usiłujemy wmówić sobie i światu, że mentalnie górujemy nad Rosjanami, a jest wręcz odwrotnie.

SurMir56 : No i znowu (jak co roku) zaczyna się meNdialna nagonka z okazji Dnia Zwycięstwa!!! Typowe dla prawdziwych polaków. Sami nie prezentują niczego sensownego ale i tak są lepsi (we własnym mniemaniu) od innych. A prawda jest taka, że tzw. wojsko rzeczPOPISpolitej nie istnieje, nie istnieje dowództwo, organizacja, wyszkolenie, uzbrojenie. NIE MA NIC!!!! Poza aferami, korupcją, miernotami i cwaniakami.

To tylko kilka przykładów, ale ciężko się nie zgodzić Rolling Eyes

Inka

A ja właśnie uważam, że ciężko się z tymi komentarzami zgodzić.

Dłużewska

Co do opozycji rosyjskiej, to się zgodzę - faktycznie nie ma możliwości, żeby tam były jakieś inne manifestacje, ale chyba o to właśnie chodziło temu Grzegorzowi. Wiemy, jak jest w Polsce - PiSowcy sobie, przy każdej okazji Smoleńsk itd, rząd i prezydent sobie. W efekcie nie ma jednych, wielkich, wspaniałych obchodów czy to 3. maja, czy 11. listopada i to jest wstyd.

Inka

Polacy też się potrafią jednoczyć, problem w tym, że bardziej przeciw czemuś, niż żeby się z czegoś cieszyć. Ale myślę, że gdyby pozmieniać coś na scenie politycznej, to bylibyśmy w stanie równie pięknie i uroczyście obchodzić swoje święta Smile

Dłużewska

POZMIENIAĆ. Dokładnie. Tylko, jak tu coś pozmieniać skoro wszyscy narzekają na Tuska i PO, po czym idą na tę partię zagłosować, bo nie chcą oddać głosu na PiS. Polacy ciągle nie rozumieją, że jest znacznie większy wybór i do parlamentu zawsze startuje więcej, niż te dwie, partii. Ale niestety ludzie się nimi nie zainteresują, telewizja też ciągle to samo i tak sobie żyjemy w świecie "PO lub PiS" :/

Inka

Podpisuję się pod tym. Właśnie takie jest myślenie. Kto nie za PO, to za PiS, kto nie za PiS, to za PO. Nie ważne, że jest milion innych partii.

Ale przez pozmieniać rozumiałabym coś kompletnie nowego. Och, gdyby było tak, że polityk, który raz zawiódł zaufanie nie ma już wstępu na scenę polityczną... Wink