6x03 "Starzy znajomi"

lilka1234

Powinnyście mi zabierać komputer na cały tydzień, żebym nie mogła oglądać;p Ale od początku:
Bronek - do połowy odcinka zachowywał się bardzo odpowiedzialnie, odmówił wykonania zadania ze względu na Wandę, sam zauważył, że świruje już na tym punkcie, nawet piwa w barze odmówił. Baaardzo podobała mi się scena jak pokazywał Wandzie po jej występie kciuki do góry, jak poszedł rozmówić się z Grażyną.OOOO co jak co ale tego po niej bym się nie spodziewała, tak im pomagała a teraz takie rzeczy wygaduje, właśnie o Schneiderze i Wandzie no proszę was, no jak tak można. Dobrze jej Bronek powiedział, i tekst "to dziecko było moje" mnie jakoś poruszył. Potem wrócił do domu i już nie było tak wesoło, ale myślę, że się z tym wszystkim prześpi i przeprosi Wandę. Jakoś nie wyobrażam sobie Bronka zezłoszczonego na Wandę.
Wanda - bardzo ładnie wygląda w tym sezonie, spodobała mi się jej sukienka na występie. Ogólnie pozytywnie, postawiła sprawę jasno przed Bronkiem z tym wyjazdem w sumie jej się nie dziwię, bo on teraz taki narwany, ze nie wiem jak to by się skończyło.
Celina - kurcze coś mi nie pasuje w jej wyglądzie w tym sezonie jak związała włosy już ok ale z rozpuszczonymi coś mi nie leży. Sprawdzała Lenę, ale wydaje mi się, że to podpucha Rainera. Trochę wypaliła z tym Wasilewskim, zwłaszcza, że to on zabił Janka;/ Szkoda, że nie szuka kontaktu z Michałem, przecież dobrze wie, że jest w Warszawie.
Michał - temu to się nigdy kobiety nie znudzą Razz

tekst o ładnym uśmiechu mnie rozbroił Razz

On tak bardzo się nie zmienił, najmniej z nich wszystkich. Chciał przykozaczyć w lesie na zbiórce ale trochę nie wyszło.
Lena- nic wielkiego, trochę przesłodzona, taka trochę nie Lena, ale szkoda mi jej było jak mówiła, ze śpi, pracuje, i opiekuje się Jasiem, czuć,że jest samotna. Denerwuje mnie ten jej kolega z pracy.
Ruda- biedna w koszuli nocnej musi siedzieć, ale Ruda jak Ruda twarda babka nic nie powie, zwłaszcza o Władku. W opisie pisało, że po męczącym przesłuchaniu coś zdradzi,ale chyba, że coś ominęłam, ale jak dla mnie nic ni powiedziała, a te przesłuchania też za męczące nie były.
Maria - kurczę dwóch synów i mąż w konspiracji a ona jeszcze się nie nauczyła;/ coś mi się wydaje, że sprowadza na siebie, Otta i chłopaków duże kłopoty.
Woźniak - czy mi się tylko wydaje, czy on czasem nie chce chronić choć trochę naszych braci Konarskich ?? Niestety marzenia o romansie z Heleną legną w gruzach Sad

a już widziałem ich świetlaną przyszłość Very Happy

Sonia Bohosiewicz hmm... bez rewelacji ale strasznie mnie denerwuje ta postać;/ już teraz więc nie wiem co będzie dalej. A wracając do Woźniaka jakoś za bardzo też mu nie zależało żeby ją jakoś szczególnie męczyć. Tekst o stołu do podwładnego mnie rozwalił;p
Władzio - coś się chłopaki przestają słuchać;/ uwielbiam jak dogryzają sobie z Michałem: "daj starszy brat poniesie" :p I taki cwaniaczek jak ich złapali:"najpierw pan się przedstawi" i to jego "uhuhuh" muszę się przyznać oglądałam wiele razy tą scenę. Jeleń za bardzo się rozrządził i coś mi się wydaje, że on może trochę sypać, chciał jechać za Władkiem niby jako ochrona, nie podobało mu się, że spotka się z Rudą i matką, obecność Michała też mu nie na rękę. Pojawił się mój Marcin Bosak, którego bardzo lubię, ale postać jest nie bardzo w sensie, że wolałabym jakby był jednym z naszych ;p ale on dobrze takich kozaczków gra;p Dobra scena jak Władek stoi niewzruszony jak ich wygania, taki Władek z poprzednich serii: pewny siebie a nie zmęczony i jakiś strapiony. I co mnie znowu zaniepokoiło (albo szukam dziury w całym) scena w barze, jak dla meni Władek tam się, źle poczuł, bo to był taki sam gest jak w pierwszym odcinku przy goleniu i było zbliżenie na twarz i widać było, że na twarzy miał taki grymas bólu. Ale wiem,że może mnie ponosić wyobraźnia. Smutna scena jak Władek mówi, że zabiją Rudą,a Michał go pociesza:(
AAA bym zapomniała o Larsie - nie wiem czemu ale on mnie teraz strasznie bawi, bez munduru, cieszący się z powideł śliwkowych, z tego, że może zapalić, z tymi jego manierami jaki to on nie dżentelmen.;p Coś mi się wydaje, że on ma już plan jak dobie poradzić i jednak sprawiedliwość go nie dopadnie. Ale szczerze jakoś nigdy nie umiałam się złościć na Rainera, nawet jak szantażował Janka, że zrobi krzywdę Lenie.
Ogólnie odcinek podobał mi się baardzo. Było wiele tekstów, w których się nawet roześmiałam. Smile

Podobało mi się wspomnienie Czesława przez chłopaków, szkoda,że we wcześniejszych seriach nie robili tego częściej. I podobał mi się też tekst Rainera, że był świadkiem na ślubie przyjaciela, który niestety już nie żyje. NIe wiem czy dobrze zrozumiałam ale według mnie chodziło o Janka i Lenę prawda?? Podoba mi się, że wspominają sceny ze wcześniejszych serii, to pokazuje, że oni ciągle z tym żyją i nigdy ich te wspomnienia nie opuszczą.
Według mnie jak na razie najlepszy odcinek,ale na pewno możemy spodziewać się jeszcze lepszych. Ja czekam na odcinek, w którym Władek wyskoczy pełny życia i zdrowia i rozwieje wszystkie moje wątpliwości, a nie jak teraz dodaje ich coraz więcej. I żeby Rudą szybko odbili, bo ona biedna też się nacierpiała już w życiu.

Mondler

Oglądałam!!! Dlaczego? Bo o wiele lepiej ogląda mi się przez internet. Przyzwyczaiłam się do tego. Nikt mi nie przeszkadza, mogę bardziej się skupić, przemyśleć, cofnąć.

Odcinek najlepszy z dotychczasowych! No i pierwsze co mi się nasuwa na myśl to: Władek troszkę przesadza. Zaczyna za bardzo rządzić. Na pewno podziemie się nie zjednoczy w taki sposób.
Ale zacznijmy od początku:
Ruda - że ona się nie boi? Po przesłuchaniu w wykonaniu Rappkiego ja bym drżała na myśl o podobnym zdarzeniu. Podobało mi się, jak Woźniak czyta akt oskarżenia:
"-Działanie na szkodę Państwa Polskiego
-Jakiego państwa?"
No i Woźniak kolejny raz chowający zdjęcia naszych chłopaków.. On się po prostu ich obawia. Ale w sumie oni nie mają chyba dowodów na to, że Woźniak był szpiclem. No ale on zawsze był tchórzem.
Kolejna scena: Władek i Michał w barze. Faktycznie zachowanie Władka dziwne, ale ja się na razie tym nie przejmuję! Przypomniało mi się jeszcze, że we wcześniejszym odcinku Władek stanowczo zabronił Michałowi, aby mieszał matkę w ich sprawy. Czyli jednak bliżsi są dla niego ważniejsi niż ta cała walka. Tutaj o Rudą też walczy i walczyć będzie. Ona stała się jakby najważniejsza. "Najpierw odbijemy Twojego Janisza, a później Rudą". I przeraziła mnie myśl Władka: "Oni ją zabiją".
Wanda i Bronek - O maj Gad!!!! Ja polubiłam Wandę Very Happy

"Nie Bronek, to jest prosty wybór. Przyjechaliśmy tu razem, żeby zacząć wszystko od początku. Razem! Albo tego chcesz, albo nie. Wybieraj" Dobrze, ze postawiła sprawę tak jasno przed Woyciechowskim. I jak mnie przeraziło to, ze Bronek w końcu dowiedział się o Schneiderze. To było... dramatycznie piękne!
"-Myśli pan, że można uciec od przeszłości?
-Będę próbował."
A Grażyna to... ja się jej nie dziwię. Ona ma naprawdę setki ludzi na sumieniu, choć i tak wielu uratowała. Poza tym emigrowała do Londynu, gdzie jest sprzątaczką, a Wanda została bohaterem narodowym. Szkoda mi się jednak Ryszkowskiej zrobiło, gdy przyszło na koncert tak mało ludzi. Ale przecież to prawda, że gestapo pomogło Wandzie uciec. No i to wszystko spowoduje, że obydwoje z Bronkiem wrócą do Polski.
Co do Celiny to cały czas milczę :p Powiem tylko, ze straciła swoją niewinność z wcześniejszych transzy i to jakoś mnie boli Sad

Rainer - coś stracił swoją czujność i przebiegłość przez te lata.
Mnie kolega Leny nie denerwuje. Miły chłopak. Co do samej Leny to snuję teorię iż... może być prawdą, że sypnęła, ale Michał stanie po jej stronie, będzie jej bronił, bo ją zrozumie i w ogóle, a zimna Celina się zbulwersuje!
Sceny wspólne z Władkiem i Michałem bardzo przyjemne. Takie braterskie docinki i w ogóle, ale trochę za bardzo się panoszą i czują się lepsi od innych. Bardzo się przeraziłam, jak ich złapali. "Zachowujesz się, jakbyś był ostatnim partyzantem w tym kraju". Bosak świetnie z tym wąsem pasuje do swojej roli. Niczym Piłsudski Smile

I czyżby w oddziale Władka był Wojciech Solarz? ;> No rzeczywiście, Jeleniowi spodobało się chyba dowodzenie.
Co do Marii to prawda, jest bardzo nieostrożna.
Woźniak i Emilka? Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie! Masakra z tym ;/
Też miałam wrażenie, że Rainer mówiąc o kościele i ślubie, miał na myśli ślub Janka i Leny, ale nie jestem pewna. A Mecwaldowski czyżby miał taką małą rólkę odgrywać? Może on jest tym, kogo szukają Rainer z Celina? ;> (Rainer z tą bródką i okularami wygląda jak Żyd).
Lebiediew fajnie zaciąga litery, pasuje to bardzo do Rosjanina Smile

Ogólnie widać, że Ada boi się pułkownika. Przed Zwonariewem nie czuła takiego strachu.
Lubię Jabłońskiego, bardzo! Ada jak zawsze obojętna mi.
Uwielbiam kobietę pracującą w barze u Heleny:
"-Pyszne to jedzenie u pań, ze palce lizać
-Palce to się myje, a nie liże." - PADŁAM!
Postać Osydy mi się podoba. Taka wystraszona myszka, która wiele namiesza. Może być ciekawe.
Jeszcze co do Wandy i Bronka i ich rozmowy o Schneiderze... Szkoda, ze później nie było pokazane jak Wanda przypomina sobie to okropne wydarzenie, które tak w sobie skrywała i że nie wybuchnęła płaczem. Tego mi bardzo brakowało.

ZWIASTUN: Czy ja dobrze zrozumiałam. Ten koleś pokazujący zdjęcia pyta się Bronka czy to jego brat? Czy może scenarzyści splecili tak dwa osobne ujęcia i wyszło jak wyszło?

lilka1234

Nawet nie masz pojęcia jak się cieszę, że obejrzałaś Smile

Ruda zawsze była twarda, wtedy na Rappke też napluła. Właśnie mi do głowy nie przyszło,że Woźniak po prostu boi się Konarskich, a już go posądziłam o jakieś honorowe podejście do sprawy. Myślę, że to pomoże w sprawie odbicia Rudej. Władek jakiś taki marudny jest, ale to mi nie przeszkadza i tak jak zwykle mam do niego słabość;p Celina denerwuje mnie bardzo mam nadzieję, że to się zmieni. Wątpię żeby Lena kogoś wydała. Ten jej kolega miły i w ogóle ale jakiś taki za dziecinny. Ogólnie to nie podobała mi się Lena w tym odcinku. Zapomniałam napisać, że bardzo mi się podobała scena pogrzebu w lesie i zbiórka, w sensie jak Jeleń ją zwoływał. Straciłam sympatię do Jelenia;/ Jak zobaczyłam drugi raz to wydaję mi się, że Wesołowski jakiś większy się zrobił ;p jakby trochę przypakował.

Mondler

Jest w końcu z kim pogadać, hym? Very Happy

Też myślałam, że może po starej znajomości Woźniak chce im tyłki uratować, ale on taki szlachetny to nie jest. Ja na razie Celinę będę przemilczać Razz

Jedyne co powiem to to, że chyba niezbyt wiodło jej się w tym Monachium, bo jej szafa coś uboga. Kolega za dziecinny, bo pewnie nie przeżył wojny tak, jak nasi bohaterowie. Lena w sumie też jest jeszcze dzieckiem. Oni wszyscy są dziećmi, którzy musieli za szybko dorosnąć. „Młodzież z żelaza! Młodzież! Każdy z nas ma niewiele ponad 20 lat. Ale młodzi? Młodość? Dawno to było. Jesteśmy ludzie starzy.” Rainer może sprytnie manipuluje już Celiną. Tego dowiemy się w dalszych odcinkach. Ale jakimś cudem Lena musiała wydostać się z niemieckiej niewoli! Pogrzeb honorowy w sumie, ale śmierć tego młodego chłopaka niepotrzebna. Tak jak mówię, Władek działa bezmyślnie. Jelenia lubię mniej, natomiast tego chłoptasia co grał w "Barwach szczęścia" coraz bardziej. Czuję, że chłopak jest wpatrzony w naszego Władka i chce po prostu walczyć. Choć nie wie za co, po co i dlaczego. Może dlatego tak Ci się wydaje, bo w tym odcinku było go dużo z Władkiem, a Władek taki malutki i zmizerniały Smile

lilka1234

AA bardzo możliwe, że to przy Władku się taki duży wydał;p O tak ten kolega z "Barw Szczęścia" (nie wiedziałam gdzie go widziałam) bardzo mi się spodobał, że wyszedł z szeregu. Władek ma za dużo na głowie, ale wydaję mi się, że w końcu zrobią jakiś odcinek w którym zabłyśnie swoim zmysłem dowódca:P Właśnie oni wszyscy młodzi ale tak naprawdę to Wieczorkowskiemu i Zakościelnemu się postarzało troszeczkę. W ogóle Wieczorkowski ucharakteryzowany jest na takiego zmasakrowanego już tym życiem, bo Zakościelnemu tylko włosy podsiwiały, a Wesołowski najbardziej wygląda na 20-paro letniego. Ale Bronek się zrobił agresywny bardzo.

Cudownie,że jest z kimś pogadać bo tak to siedzę i wymyślałam jakieś teorie spiskowe i nie mam się z kim podzielić;p

Mondler

Ja gdybym mogła to obejrzałabym dzisiaj całą serię Smile

Jak dla mnie to Władek i Bronek strasznie narwani się zrobili. Boję się właśnie, że Władek nie zabłyśnie, a zrobi głupotę. Porwie to dziecko Ady, aby uratować Rudą. Bronek natomiast... no strach do niego podchodzić Razz

A zawsze był opanowany, nie działał impulsywnie, a teraz mi się wydaje, że to Michał jest z nich wszystkich najrozsądniejszy. Mnie zastanawia, w jakim wieku są Władek i Bronek. Bo wiek Michała i Janka mniej więcej znaliśmy. Starszy Konarski wiadomo, że do najmłodszych nie należy, ale porównując go z pierwszym sezonem to strasznie postarzał się. Jeszcze tylko 10 odcinków zostało Sad

lilka1234

Właśnie mówiłam siostrze, że najchętniej obejrzałabym dzisiaj cały sezon;p Z takim napięciem, bo nie wiem co dalej. Nieee co jak co, ale Władek nie porwie dziecka. Mi się wydaje, że to Jabłoński i ten cały Lebiediew będą mieć coś wspólnego z całym tym motywem dziecka. Bronek to szaleju się najadł;p Bo Michał od początku miał do tego wszystkiego dryg, tylko oni go traktowali jak dzieciaka, a teraz to już dorosły facet. A mnie zdziwiło, że Bronek mówił moja narzeczona, to on w końcu się nie pobrali?? Bo w pierwszym odcinku chyba było coś mówione.

Mondler

Oni już sami nie wiedzą, czy mają ten ślub czy nie Razz

Władek porwie dziecko, ona będzie taką przemądrzałą dziewuchą, Władek będzie miał z nią problemy a później pokocha to małe dziewczę i jak odzyska już Rudą to postara się o swoje Very Happy

Nieśmiały Władzio i pieluchy, mrauł <3

Władek to dalej Michała traktuje jak dzieciaka Razz

A zachowanie Bronka jest dla mnie właśnie najbardziej dziwne ze wszystkich. A może to tak śmierć Janka na niego wpływa? Czuje, że nic mu nie wychodzi, jest w miejscu, w którym czuje się źle, a do tego obwinia się za śmierć przyjaciela?

Wiesz co, zastanawiam się nad tytułem. "Starszy znajomi" to chodzi o tych ludzi wypisanych przez Rainera na kartce?

lilka1234

Jak ma być Władzio i pieluchy to może porwać cały sierociniec w takim razie;p
Co do Bronka wydaję mi się, że obwinia się i Londyn, i teraz ta sprawa z Wandą i dlatego tak . Wyjazd do Polski powinien polepszyć tą sytuacje. Tak mi się wydaje, że chodzi o tych ludzi na karteczce. A jak Ci się podobało "Uhuhu" w wykonaniu Władka:P ??

Mondler

Tylko ciekawe co na to Ruda Very Happy

Powiem Ci, że Władek w tej scenie strasznie mi przypominał z zachowania Kamila. Taki chojrak, niczego się nie boi i te głupie potyczki słowne. Tym swoim odgłosem pokazał, że kpi z nich i czuje się lepszy. Ale wiesz, dla mnie to on mógłby nawet szczekać i tak bym go kochała Very Happy

Najbardziej to podobał mi się on w 2 odcinku, jak przyszedł do Rudej.. ;> No cóż, już tak mam Very Happy

Dłużewska

Nie mogę sobie wybaczyć, bo obejrzałam i szlag trafił całotygodniowe czekanie na kolejny odcinek Sad

Nie, nie, nie! Już więcej tego nie zrobię Sad

Miałyście rację mówiąc, że trzeci odcinek jest dużo lepszy od dwóch pierwszych. Brak w nim chaosu i niezrozumiałych zachowań bohaterów. Jutro napiszę więcej, mnóstwo rzeczy wbiło mnie w krzesło, a najlepsze było "G G G Grażyna?!" w moim wykonaniu i wielkie oczy - wspaniałe czasohonorowe zaskoczenie, typowe dla tego serialu. I jak Wanda powiedziała Bronkowi, że jesli wyjedzie, to ona nie będzie na niego czekać, a potem podniosła głos na Grażynę! I tutaj pojawiło się moje "Wa Wa Wanda?" Mr. Green

Odcinek czasohonorowy! Nie wiem dlaczego tamte dwa takie nie były.
Ach, Lebiediew!

Mondler

Nie wierzę. Aniu, Ty?!?! No to czekamy na Twoją recenzję Wink

Ja już chyba wszystkie swoje przemyślenia umieściłam. Niestety, lepiej mi się ogląda odcinek na laptopie niż w telewizji.

lilka1234

A mi się właśnie podobało bo jakieś takie życie w niego na chwilę wstąpiło;p Oj Władek to w lesie się czuje jak u siebie w domu więc trochę przykozaczył;p Ruda dalej będzie siedzieć w piwnicy a Władek będzie chodził z dzieckiem do lasu;p Rozwaliłaś mnie z tym szczekaniem Razz

Ale jak nie ma Janka cała moja uwaga skupia się głównie na Władku i zaczynam mieć podobnie;p

Aniu ja też tak zawsze sobie powtarzam;p I nic z tego nie wychodzi. Ale cieszę się, ze jest nas więcej do zostawiania swoich przemyśleń;p

Dłużewska

A mi się właśnie lepiej w telewizji ogląda na większym ekranie Rolling Eyes

Dlatego już więcej nie mogę sobie pozwolić na zachowania takie, jak to dzisiejsze Rolling Eyes

Soniu, no właśnie ja. Ja obejrzałam na komputerze tydzień wcześniej i nie wybaczę sobie tego. W niedzielę już nie będę mieć takich emocji w sobie Sad

Mondler

Daję Ci kochana rozgrzeszenie Smile

Każdemu może się zdarzyć Smile

A przynajmniej nie masz takiego niesmaku po niezbyt zachwycającym drugim odcinku. Choć i tak uważam, że był lepszy od tego pierwszego..

Władek to nie dość, ze w lesie czuję się jak u siebie to jeszcze jak jest z Michałem ma tę przewagę starszego brata i staje się słodko nieznośny Very Happy

Tak, tak. Już sobie wyobrażam takiego niemowlaka, a Władek już mu pistolet wręcza Very Happy

Albo granaty :p