Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna
Zaloguj

SERIA VI -> CYTATY
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Sezon 6 / Odcinki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:51, 23 Lis 2013    Temat postu: SERIA VI -> CYTATY

ODCINEK 1 "WEZWANIE"
Władek: My nie jesteśmy bandytami. My walczymy z bandą, która opanowała nasz kraj. Niech pan to zapamięta.

Celina: Michał, o co ci chodzi? Dlaczego wszystkich obwiniasz? Co ci się stało?
Michał: Ze mną się nic nie stało. Jestem dokładnie taki sam. To ty się zmieniłaś. Dawna Celina zostawiłaby to i poszła razem ze mną.
Celina: Nie ma dawnej Celiny. Ale nie możesz mieć mi za złe, że próbuję ułożyć sobie jakoś życie na nowo.
Michał: Oczywiście.

Major: Cholerne dżemojady. W czterdziestym całowali nas w tyłki, żeby walczyć po ich stronie. Teraz nie mają dla nas nawet porządnej pracy.
Bronek: Nie jest tak źle, panie majorze. Przynajmniej pozwolili nam zostać.
Major: Mam gdzieś ich łaskę. Przecież nie zaprosili nas nawet na Paradę Zwycięstwa.

Major: Ta ich whisky też do niczego. Jak ruski bimber.
Bronek: To co pan zamierza?
Major: Poszukam sobie jakiejś wojny. Ci od myśliwców tylko tam są potrzebni.

Jeleń: Nie chcę się wtrącać...
Władek: To się nie wtrącaj.
Jeleń:...ale nawet nie mamy co jeść. Nie wspomnę o amunicji.
Władek: Ależ ty narzekasz. A jak było w powstaniu? Też nic nie było.
Jeleń: No, przegraliśmy.

Jeleń: Chyba nie zamierzasz tam jechać?
Władek: Muszę.
Jeleń: Oszalałeś? To z daleka pachnie ubecką prowokacją.
Władek: Ja jakoś nie czuję.
Jeleń: Bo ci się węch stępił.

Jeleń: Pomyśl. Robisz dokładnie to, o co im chodzi.

Janisz: Walczył pan po zakończeniu wojny?
Michał: A to ona się skończyła?

Michał: Co ja mam robić w Stanach?
Celina: Żyć, Michał.

Michał: A co z nami?
Celina: No właśnie. Co z nami?

Wanda: Bronek, wracajmy do Polski.
Bronek: O czym ty mówisz? Mało ci życia pod okupacją?

Marysia: Marnie wyglądasz.
Władek: Dziękuję. Ty za to pięknie.

Marysia: Długo cię jeszcze będą trzymać w tych lasach?
Władek: Nikt mnie nie trzyma. Tylko przysięga.

Ruda: Ale ja lubię swoją pracę.
Władek: Tak? Lubisz wdychać kurz?
Ruda: Lubię być sama. Z nikim nie gadać przez cały dzień. Spokojnie tęsknić za tobą.

Władek: Ostatnio miałem sen. Śniło mi się, że wzięliśmy ślub.
Ruda: Potem przypomniałeś sobie, że Janek nie żyje? Znam ten sen.

Bronek: Proszę o pozwolenie wykonania wyroku.
Minister Sawicki: To już nie te czasy, poruczniku.

Krupski: Ciągle sprawiacie nam kłopoty.
Helena: To wy mnie ciągle wzywacie bez powodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Sob 16:11, 23 Lis 2013    Temat postu:

Lena:
"Jeszcze tylko dwa egzaminy i zaliczę rok. A potem, to już z górki. I kto wie, może będę projektowała nową Marszałkowską. Tak jak ty zawsze chciałeś..."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilka1234
Marszałek



Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:18, 23 Lis 2013    Temat postu:

"Zrozum człowieku, że chcę być przy swojej kobiecie jak ogłoszą wyrok!"<3

"M:Śpisz?Wink
W: Człowieku ile można czekać na młodszego?Smile
M:Co się stało?
W: Masz jeszcze ten samochód?
M:Jaki samochód?
W:Z kołami i kierownicą.Ten, którym byłeś na rozpoznaniu z Celiną.
M:Na co Ci samochód?
W:Potrzebny. Możesz załatwić?
M:Mogę. A bo co?
WRazzo prostu załatw.
M: Mów o co chodzi albo koniec dyskusji.
W:Nie chcę w to nikogo mieszać
M:Ja naprawdę Ci kiedyś przywalę Smile"

"M: Dobrze, ale idę z tobą.
W: Nie ma mowy idę sam.
M:Hehehe:) Ja mam samochód"Smile

Władek: "Przecież to też są ludzie"
Bronek: "Nie będę się przyglądał jak podpisujesz na siebie wyrok śmierci"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Sob 17:28, 23 Lis 2013    Temat postu:

Gdyby nie tragizm sytuacji, to w tych rozmowach, byliby jak 90 % rodzeństw, dzielących ze sobą samochód <3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilka1234
Marszałek



Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:34, 23 Lis 2013    Temat postu:

"Pijemy tylko wódkę"

Ruda: Coś się stało?
Władek: Tak, stęskniłem sięSmile

Woźniak: Działanie na szkodę Państwa Polskiego
Ruda: Jakiego państwa?

MIchał: Pamiętasz jak zakopywaliśmy pasy po skoku?
Władek:Ojciec odmierzał skoki jak aptekarz
M:Zawsze był dokładny
W: Czego nie można powiedzieć o tobie Guzik
M:Odezwał się
W:Zabiją ją ;(
M: Nie zabiją

-Coście za jedni?
-Pan się pierwszy przedstawi
-Pan nie będzie taki cwany, bo zarz pan będzie w jagodach zębów szukał
-uuuuhuhu Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:42, 23 Lis 2013    Temat postu:

ODCINEK 2 "PROSTY WYBÓR"
Ciastoń: Kiedy ja już nie mam co gadać, towarzyszu poruczniku. Jak Boga kocham.
Krupski: Wierzący, psia jego mać.

Ciastoń: Nikogo nie ostrzegłem. Sukinsyn mnie przejrzał, blondynek w mordę kopany Laughing

Krótki: Papieroska?
Władek: Amerykany. Szkoda, że rzuciłem.

Władek: Po cholerę wróciłeś, co?
Michał: Żeby ci tyłek uratować.
Władek: Żebym ci zaraz nie skopał twojego.

Władek: Cała ta gadka o scalaniu podziemia o kant dupy potłuc. Po tym jak Rzepecki wydał rozkaz o złożeniu broni, chłopaki nikomu nie ufają.
Michał: Gadasz dokładnie tak, jak chce tego UB.

Michał: Znam sytuację.
Władek: Tak? Z czytania raportów przy koniaku?
Michał: Nie rób ze mnie durnia. Gdybym chciał tam zostać, to bym nie wracał.

Władek: Odbić? Oszalałeś?
Michał: Nie raz to robiliśmy.
Władek: Chcesz przeprowadzić atak na "Toledo"?
Michał: Na co?
Władek: "Toledo". Więzienie NKWD. Nawet tego nie wiesz?

Michał: Matka pomoże ustalić.
Władek: Matki w to nie mieszaj!

Minister Sawicki: Czy pan jest przy zdrowych zmysłach? Samosądy na terenie Londynu? Tylko dzięki majorowi Starckowi udało nam się tę sprawę zatuszować.
Bronek: Zrobiłem to właśnie po to, żeby nie została zatuszowana.

Minister Sawicki: Angielskich władz nasze wyroki nie obowiązują. Zwłaszcza te podziemne.
Bronek: Ale mnie obowiązują.

Wanda: Obiecałeś, że z tym skończysz, Bronek! Bronek, boję się o ciebie.
Bronek: To nie jest mój świat. Nie wiem właściwie, co my tu robimy.

Kapitan Meyers: Pańskie informacje okazały się bardzo przydatne.
Rainer: Cieszę się.
Kapitan Meyers: Naprawdę? Aresztowaliśmy wielu pańskich przyjaciół.
Rainer: To nie byli moi przyjaciele.
Kapitan Meyers: Oczywiście. A nazistą stał się pan na skutek nieszczęśliwego splotu okoliczności.
Rainer: Pan doskonale wie jak wyglądała sytuacja w Niemczech przed wojną. Gdyby pan wtedy był na moim miejscu, to równie dobrze teraz ja mógłbym siedzieć po tamtej stronie biurka.

Sprzedawczyni: A co pani taka wybredna?
Helena: Przed wojną się mówiło: Klient nasz pan.
Sprzedawczyni: A różne głupoty się mówiło.

Major: Wracam do Polski, panie poruczniku. Wiem, co mówiłem. Ja się tu męczę. Ja już nawet spać nie mogę.
Bronek: Wsadzą pana.
Major: Prawdopodobnie.
Bronek: Może pan nawet dostać wyrok śmierci.
Major: Nie mogę inaczej.

Rainer: Pani Celino, musimy współpracować, więc może przestańmy grzebać w przeszłości tylko patrzmy przed siebie, w przyszłość...
Celina: Niech pan patrzy gdzie pan chce, Rainer. Niech pan się tylko zamknie.

Bronek: Jesteś skończony.
Karkowski: To wy jesteście skończeni. Wszyscy. Nie ma już tej waszej zasranej Warszawy.

Ruda: Coś przede mną ukrywasz.
Władek: Nie, nic nie ukrywam. Po prostu nie mówię.

Ruda: Zabierz mnie znów na akcję.
Władek: Przecież mówiłaś, że życie w cywilu ci się podoba.
Ruda: Tak mówiłam?
Władek: Tak.
Ruda: Żartowałam.

Mam zapisane cytaty odcinek po odcinku, więc pozwólcie, że tak będę je tutaj odcinkowo spisywać, OK?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilka1234
Marszałek



Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:07, 23 Lis 2013    Temat postu:

Blondynek w mordę kopany. Pewnie, ze tak może byćSmile A czy my też tak mamy pisać czy możemy jak sobie przypomnimy ??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:13, 23 Lis 2013    Temat postu:

Ten wątek nie należy do mnie Razz Po prostu spisywałam sobie cytaty z każdego odcinka i dziś pomyślałam, że się z Wami podzielę. Oczywiście, zapisujcie to, co wychwyciłyście. Tak robiłyśmy przy V serii - każdy zapisywał dialogi/wypowiedzi, na które zwrócił uwagę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilka1234
Marszałek



Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:25, 23 Lis 2013    Temat postu:

OK:) Czekamy na więcej Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:50, 24 Lis 2013    Temat postu:

ODCINEK 3 "STARZY ZNAJOMI"
Woźniak: Zabójstwo funkcjonariusza, działalność na szkodę Państwa Polskiego.
Ruda: Jakiego państwa?

Michał: Nie zrozum mnie źle, ale ostatnio dużo tych wpadek.
Władek: No właśnie.
Michał: Chcesz mi coś powiedzieć?
Władek: Nie, a ty? Dajmy spokój, Guzik. Dokładnie myślimy tak, jak oni chcą.

Oficer ze sztabu Naczelnego Wodza: Myśli pan, że można uciec od przeszłości?
Bronek: Będę próbował.

Michał: Zachowujesz się, jakbyś był ostatnim partyzantem w tym kraju.
Władek: Tak się czuję.

Jabłoński: Czyli Lebiediew nas poprze?
Ada: No, tak bym tego nie nazwała.
Jabłoński: A jak?
Ada: Powiedzmy, że nie będzie stawiać przeszkód.

Woźniak: Pyszne to jedzenie u pań, że palce lizać.
Zosia: Palce to się myje, a nie liże.
Woźniak: O, kulturka.

Michał: Spójrzcie na siebie. Jesteście tylko cieniem dawnej Armii Krajowej.
Jeleń: Ty popatrz na siebie. Gadasz o jednoczeniu, a przez ciebie zaczęliśmy zabijać się między sobą.

ODCINEK 4 "ULTIMATUM RAINERA"
Bronek: A teraz zadam ci pytanie, a ty mi zupełnie szczerze na nie odpowiesz. Rozumiemy się?

Karkowski: No, tak czułem, że jeszcze się spotkamy. Mówiłem ci, że jesteś skończony, nie chciałeś mi wierzyć. Jeszcze ci nie przeszło? Nie wiesz, że wojna się skończyła?
Bronek: Nie dla ciebie.
Karkowski: Boże, co z was za ludzie? Nie umiecie przebaczać?
Bronek: Na twoim miejscu nie liczyłbym na to.
Karkowski: Będziesz cały czas ujadał jak pies na łańcuchu, tak? Do samego końca, prawda? Czemu za mną węszysz?! Po co tu wróciłeś?! Mów!
Bronek: Nie wiesz?
Karkowski: Co? Wróciłeś do tego gówna tylko po to, żeby... żeby mnie zabić? Ty durniu! Ty durniu! Mogłeś tam żyć szczęśliwie do końca swoich dni. Ja bym się nigdy stamtąd nie ruszył.
Bronek: Tym się różnimy.
Karkowski: Tak. Przez ciebie się tu znalazłem, przez ciebie. A ty ciągle nie chcesz dać mi spokoju.
Bronek: Zostałeś skazany za zdradę, tchórzu.

Kapitan UB: Co was tak bawi?
Bronek: Cała ta sytuacja jest jak nasz historia. Najpierw mnie wyzwalacie, a potem bijecie po pysku.

Marysia: Zadawałam to pytanie już setki razy, Michał. I zapytam jeszcze raz. Kiedy to wszystko się skończy?
Michał: To już ostatni raz, obiecuję.

Właściciel mieszkania: Po III wojnie jeszcze wszystko się odwróci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:21, 24 Lis 2013    Temat postu:

ODCINEK 5 "PACZKA Z BERLINA"
Rainer: Takie konfitury można zjeść tylko w Polsce. No, może jeszcze w Rosji, ale takiej podróży raczej bym nie ryzykował.

Karkowski: Gdzie ona jest?
Rainer: Ma się dobrze. Można powiedzieć nawet, że zbyt dobrze.

Wojak z KBW: Daleko nie ujedziesz.
Rysio: Zobaczymy jak ty daleko zajedziesz jak ci towarzysza zarżnę.

Jabłoński: Lebiediew był tutaj?
Ada: Nic ważnego.
Jabłoński: Lebiediew to nic ważnego?

Sierżant Słomka: No właśnie, szeregowy! Nie rozumiecie, o co się pyta towarzysz pułkownik? Skrytki, strychy, na żarcie, na broń. Każdy, kto był w Armii Ludowej, powinien o tym wiedzieć!
Szeregowy: Ja z Berlingiem przyszłem Laughing

ODCINEK 6 "DZIECI WOJNY"
Bronek: To nie chodzi o niego ani o żadne rozkazy.
Wanda: A o co?
Bronek: O to, co widzę i słyszę, kiedy nie mogę spać. Ciągle te krzyki, strzały, kroki. Nie mogę spać ani na niczym się skupić.

Władek: Mam inne zadania.
Michał: Jakie zadania? Od kogo? To jest twoja prywatna wojna?

Woźniak: Nie rozumiesz sytuacji? Jak podpiszesz, będziesz miała szybko proces i zaczniesz oficjalnie odsiadywać wyrok.
Ruda: Nie spieszy mi się.

Helena: Jeżeli mamy mieszkać razem, musimy ustalić pewne zasady.
Tola: Mam w dupie zasady!

Otto: Co, z wdzięczności mam namawiać Polaków do wiary w komunizm?
Lebiediew: Tym wierzącym to ja za bardzo nie ufam. Wolę takich ludzi jak wy - krytycznie myślących. Ludzi, którzy potrafią pogodzić się z faktami historycznymi.

Lebiediew: Macie syna, prawda?
Otto: Zginął na froncie wschodnim.
Lebiediew: No, nie całkiem, można powiedzieć.

ODCINEK 7 "ZAKŁADNICZKA"
Jeleń: Nie mów, że nie przyszło ci to do głowy.
Władek: Może i przyszło, ale to nie są nasze metody.
Jeleń: Jaki przeciwnik, takie metody.

Bronek: Dlaczego mi pomagasz?
Wanda: Bo chcę cię odzyskać.

Lena: Ja po prostu staram się zrozumieć. Janek wrócił z Anglii, wydostał mnie z getta. Razem przeszliśmy całą okupację i powstanie. I po co? Po to, żeby umarł w czasie pokoju?

Michał: Dlaczego on to robi?
Marysia: A ty?

Bronek: Gratuluję nowych przyjaciół. A pomyślałaś o mnie?
Wanda: A ty? Pomyślałeś o mnie?
Bronek: Widzę, że już podjęłaś decyzję.
Wanda: Cały czas robisz, co chcesz.

Helena: Ani ja, ani moja córka nie doniesiemy, że był pan szpiclem Gestapo.
Woźniak: No i po co te grubiańskie słowa?

Bronek: Jeśli nic dla mnie nie masz, jeszcze dziś rozwalę Rainera.
Celina: Bronek, ja nie jestem twoim wrogiem.

Bronek: A po co miałby jej szukać, skoro ją porzucił?
Celina: Uczucia to skomplikowana sprawa.

Michał: Dzień dobry. Tylko nie pytaj, co tutaj robię.
Celina: Co tutaj robisz? Jak się tutaj dostałeś?
Michał: Te zamki są do niczego.

Celina: Wiesz, że Bronek jest w Warszawie?
Michał: Gdzie?
Celina: Nie wiem. Nie zostawił mi adresu.
Michał: Po co wrócił?
Celina: Pewnie po to, co ty. W końcu jesteście tacy sami.
Michał: Jak mogę go znaleźć?
Celina: Michał, jesteś tutaj po to, żeby dowiedzieć się gdzie jest Bronek?
Michał: Jestem tutaj po to, żeby dokończyć naszą rozmowę.
Celina: Myślałam, że już wszystko sobie powiedzieliśmy.
Michał: To było takie ważne? Twoja robota dla Amerykanów była ważniejsza od nas?
Celina: Przepraszam. Halo? Dobrze, będę za dziesięć minut.
Michał: Mój następca?
Celina: Nie jestem tutaj po to, żeby szukać sobie następnego narzeczonego. Porozmawiamy wtedy, kiedy skończę to, co do mnie należy.
Michał: Myślałem, że wszystko zostało powiedziane.
Celina: Może nie? Ale teraz idź już. Znajdę cię potem. Zostawię ci wiadomość na naszej starej skrzynce kontaktowej na Powiślu.
Michał: Do widzenia.

Władek: Odstawisz dziewczynkę na miejsce, tak?
Kierowca: Tak jest. Prowiant też.
Jeleń: Ty, nie bądź bezczelny.
Władek: Prowiant i samochód rekwirujemy.
Kierowca: Jak ja wrócę do miasta?
Władek: A co mnie to obchodzi Laughing

Bronek: Słuchaj uważnie, bo zapytam tylko raz. Gdzie jest Karkowski?

Woźniak: Człowieku, daj nam normalnie żyć albo strzelaj. Ja już mam dosyć tego grzebania się w przeszłości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:14, 24 Lis 2013    Temat postu:

ODCINEK 8 "SĄD LEŚNY"
Jeleń: Z nimi trzeba postępować innymi metodami.
Władek: Jak zaczniemy postępować tak jak oni, to znaczy, że to jest nasz koniec.

Max Goodward: Czy macie państwo może rosyjski kawior?
Kelner: Radziecki.

Celina: A co z Rainerem?
Max: No cóż. Nie jest nam już potrzebny. Zresztą w ogóle okazał się zbędny, ale tego nie można było przewidzieć.
Celina: Wydacie go teraz władzom w Warszawie?
Max: To już nie nasz interes.
Celina: Kapitan Meyers obiecał.
Max: Kapitan Meyers powiedział, żeby zostawić to pani. I tak się stanie. Także może go pani wydać komunistom, może go otruć, zastrzelić. Nie będziemy się wtrącać.

Władek: Staniesz przed sądem polowym.
Generał: A może leśnym? Co, ty mnie będziesz sądził?
Władek: Ja.

Celina: Lada dzień wyjeżdżam. Do Stanów.
Bronek: Gratuluję.
Celina: Bronek, nie chcę się tak rozstawać.
Bronek: I co? Mam cię ucałować i życzyć wszystkiego dobrego na nowej drodze życia?
Celina: Myślisz, że jest tak łatwo wyjeżdżać stąd na zawsze?
Bronek: To nie wyjeżdżaj.
Celina: I co, mam dalej bawić się w fałszywe nazwiska, adresy, skrzynki kontaktowe, hasła?
Bronek: Wiesz co, ja też wolałbym się zająć grą w brydża.
Celina: Daj spokój. Przecież jeżeli zostanę, to prędzej czy później dam się przekonać.
Bronek: Czyli ucieczka.
Celina: Nazywaj to jak chcesz.

Rainer: Nic mnie to nie obchodzi. Miałeś dzisiaj przynieść pieniądze.
Woźniak: Daj pan spokój z tymi umowami. To nie jest Generalna Gubernia, że wszystko na termin.

Michał: Bronisław Woyciechowski? Przytyłeś, czy mi się wydaje?
Bronek: Wydaje ci się.

Michał: A pamiętasz jak Władek pytał o drogę w Glasgow po angielsku?
Bronek: Ten Szkot myślał, że mu ubliża.
Michał: Mój brat nie był nigdy dobry z języków.
Bronek: Tak samo Janek. Dwaj poligloci.

Max: Dzięki pomocy Blachnitzkiego Stany Zjednoczone staną się najpotężniejszym państwem na świecie, a wtedy zmusimy Rosjan, żeby wycofali się z Polski.
Celina: Wie pan, kiedyś Anglicy też nam dużo obiecywali.

Celina: Pan go obrzydliwie okłamał.
Max: Nie rozumiem pani nagłej sympatii do tego nazisty.
Celina: Tutaj nie chodzi o niego tylko o pana. Pan się zachował zupełnie tak, jak oni. Jak Niemcy. Jak Rainer. To są gestapowskie metody.

Celina: Teraz tak będziemy rozmawiać?
Michał: A jak mamy rozmawiać? Jak mamy rozmawiać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilka1234
Marszałek



Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:56, 24 Lis 2013    Temat postu:

" Mówią na mnie Kmicic"

"Chciałem się oddać w wasze ręce, ale nawet takiej szansy mi nie daliście" <3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konarska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:46, 26 Lis 2013    Temat postu:

"Cela, Celina, he? Celina?"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:48, 26 Lis 2013    Temat postu:

ODCINEK 9 "KONFRONTACJA"
Michał: Dlaczego zgodziłaś się na współpracę z mordercą? Amerykański paszport jest dla ciebie na tyle ważny?
Celina: Już nie.
Michał: No to co jest ważne?!
Celina: Chcę zostać z tobą!

Bronek: Mam broń i zapas amunicji.
Janisz: To nieistotne.
Bronek: Jak to nieistotne?
Janisz: Nowe podziemie będzie organizacją kadrową. Nie przewiduję żadnych akcji zbrojnych.
Bronek: To co będziemy robić? Rozdawać ulotki?

Janisz: Komunizm nie przetrwa dłużej niż pięć, dziesięć lat.
Bronek i Michał: Ile?

Janisz: Z jakiej racji pan miałby to zrobić?
Bronek: Bo nie ma już nikogo innego?

Bronek: Podziemny sejm. Jak on sobie wyobraża ten masowy ruch oporu społecznego?
Michał: Nie wiem.
Bronek: Organizacja kadrowa. Co to w ogóle jest?
Michał: Może będziemy się spotykać i czytać na głos kazania arcybiskupa Sapiehy.
Bronek: Kardynała raczej.

Michał: Co robimy z Rainerem?
Bronek: Przecież nie wydamy go UB.
Michał: Włączmy w to Władka.
Bronek: Sam sobie poradzę.
Michał: Właśnie o to chodzi, żebyś nie został z tym sam.
Bronek: Może masz rację. Chyba wszyscy powinniśmy przy tym być.

Bronek: Podobno rozstaliście się z Celiną?
Michał: Skomplikowane.
Bronek: Nie?
Michał: Parę dni temu powiedziałbym ci, że tak.
Bronek: Coś się wydarzyło?
Michał: Tak, coś się wydarzyło. A ty i Wanda?
Bronek: To skomplikowane.

Władek: Bronek. Co ty tu robisz, człowieku?
Bronek: Przechodziłem. Pomyślałem, że wpadnę.

Ruda: Ale o co chodzi?
Jabłoński: O nic. To jest konfrontacja.

Władek: Rainer? Ten sukinkot jeszcze żyje? Nie powiesili go? Skąd wiecie, że jest w Warszawie?
Bronek: Widziałem go na własne oczy. Myślę, że powinniśmy to razem załatwić.
Władek: Chętnie.

Władek: A ty co jesteś tak zapatrzony na ten zachód? Przysyłają nam tutaj jakiegoś kancelistę, a ty od razu merdasz ogonem.
Michał: Ale Janisz nie jest kancelistą. Jest pułkownikiem w tym samym wojsku, co i ty. I nie przysłał go żaden zachód tylko nasze dowództwo.
Władek: Naszego dowództwa już dawno nie ma. Rozwiązali i Armię Krajową, i Delegaturę. A może on przyjechał tutaj po to, żeby rozwiązać nas?
Michał: To po jaką cholerę przywoził pieniądze?
Władek: No właśnie, po jaką?
Bronek: Chłopaki, nie tak. Nie rozmawiajmy w ten sposób.

Otto: Hansie żyje. Jest w łagrze. Powiedzieli mi, że go wypuszczą jeżeli będę posłuszny. Taki ze mnie komunista.

Ada: Towarzyszu pułkowniku, tu chodzi o byłego szefa Gestapo.
Lebiediew: Czy wy naprawdę myślicie, że przywieźliście tu jakieś rewelacje?

Lebiediew: Pomyślałem, że nasz doktor nie wierzy mi na słowo. Hitlerowcy tak robili. Obiecywali, że kogoś zwolnią, a biedaczyna już dawno nie żył.

Recepcjonista: Nic ci nie powiem, gestapowska swołocz.
Rainer: Swołocz. Koledzy Rosjanie. A skoro już o Gestapo mowa, to wiesz, że ja nigdy nie torturowałem osobiście więźniów? Ale uwierz mi, bardzo dobrze znam metody.

Ruda: Po co te zdjęcia?
Fotograf: Zamknij się, esesmańska zdziro i się nie ruszaj.
Ruda: O co ci chodzi, człowieku?

Rainer: Panowie, wojna się już skończyła. Nie możecie tego zrozumieć?
Władek: Właśnie się kończy.

Max: Jeżeli nam pomożecie, rząd amerykański potrafi się odwdzięczyć.
Michał: Mamy już dość dowodów waszej wdzięczności.
Władek: Nie ma pan nam nic do zaoferowania.
Max: A zwolnienie z więzienia?

Bronek: Dosyć tego. Ten Szwab musi odpowiedzieć za swoje zbrodnie.
Michał: Bronek! Ruda.
Władek: Ilu ludzi potrzeba na tą akcję?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Sezon 6 / Odcinki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin