6x07 "Zakładniczka"

Zorina

Aniu ,skąd wiesz ,że nie będą ?

Dłużewska

Tak czuję. Celina jest zbyt zdeterminowana i zimna. Myślę, że wybierze Stany. A jeśli zostanie, to zginie. Nie przeczuwam szczęśliwego zakończenia dla MiC. Nie tym razem.

Inka

Wszyscy zginą według mnie. Nie ma dla nich innego wyjścia. Spoiler napisałam na pogaduszkach.

Konarska

Ania, Brutusie, i Ty przeciwko mnie?

Dłużewska

Absolutnie nie, Alia! Działamy na jednym froncie, ale zazwyczaj nie zawodzę się na swojej intuicji + jestem realistką i widzę, że twórcom nie bardzo zależy na szczęściu MiC.

Dłużewska

Obejrzałam powtórkę i stwierdzam, że odcinek był ciekawy, oczywiście poza pocałunkiem Michała i Leny :/

Otto przejął się słowami Lebiediewa, naprawdę nic nie mówi Marii i jest bliski wpisania się do PPR. Siostra Wiesia zwyczajnie odpychająca i nieprzyjemna. Pewnie szpicel UB.

Spotkanie Marysi i Janusza. Maria szczerze się ucieszyła "Boże! Ty żyjesz." Wtedy przypomniałam sobie ich ostatnie spotkanie gdy Janusza zabierano do transportu ... "Janusz, przepraszam. Dziękuję."
W sumie ciekawie to komuniści obmyślili. Dobrze im się wszystko ułożyło, bo lekarzem Janisza ze szpitala publicznego jest matka oficera łącznikowego.

Bronek ma pretensje do Wandy, że ta chce normalnie żyć. Prawidłowo mu powiedziała, że on robi, co chce. Ale świetna była też scena gdy podsunęła ukochanemu pomysł o kobiecie Karkowskiego.
- Dlaczego mi pomagasz?
- Bo chcę cię odzyskać.

Jak Bronek wparował do mieszkania Woźniaka, to przypomniało mi się jak z Władkiem nachodzili Karola w V. Tak samo do niego celowali i ten teks "Słuchaj uważnie, bo zapytam tylko raz." Bronek ma tendencje do takich gadek, bo też podobnie zwrócił się do bosmana Wawrzyniaka "Zadam ci jedno pytanie, a ty mi na nie zupełnie szczerze odpowiesz." We wcześniejszych seriach zachowywał się podobnie i zawsze mi to w jakiś sposób imponowało.
Ale jego zachowanie wobec Celiny okropne! Szantażuje ją, że zabije Rainera - dziwny szantaż.

Ciągle mam wrażenie, że w Goodwardzie jest coś nieszczerego Rolling Eyes

Skąd oni właściwie wiedzieli, żeby akurat tego wieczora obserwować Lenę? Już kilka dni minęło od kiedy Celina zobaczyła ją z Błaszczykiem w kawiarni.

Może Goodward wcale nie zabił kolegi Leny? Czy ja dobrze zrozumiałam, że Amerykanie zamierzają przejąć plany pocisków Blachnitzkiego, by nie dostali ich komuniści, a samego profesora odesłać do domu, do Stanów?
On jednak nie jest skłonny do współpracy. Powiedział, że III wojnę muszą wygrać bez niego - czyli spodziewa się ataku Amerykanów na Stalina. I chyba żałuje, że w ogóle pracował dla nazistów "Na co pan czeka? Niech pan strzela. Już dawno powinienem to sam zrobić."

Ale ładne sukieneczki Lewińska przygotowała córce! Sama Katia wolałaby zostać w lesie. Ach, Jeleń! Ależ on męski i przystojny! Very Happy

MiC. Wiecie co? Ona go kocha, a on kocha ją. To pewne. Widać było, ile kosztowało Celinę trzymanie nerwów na wodzy. Michała też, ale chyba postanowił sobie, że będzie zimny i opanowany, jak narzeczona.
Znowu mi serce niemalże pękło przy "Mój następca?"

Celina ślicznie wyglądała we wszystkich trzech kreacjach: czarne spodnie, biała bluzka; białe spodnie, seledynowa bluzka, zielony sweterek; czarne spodnie, bluzeczka we wzorek i czarny bezramiennik.
A, i z tą wódką. Nalała sobie od serca, bo zabolała ją rozmowa z Bronkiem. Wydaje mi się, że Celina mięknie. Już dłużej nie potrafi być służbistką. Szczególnie gdy widzi Michała czy Bronka właśnie. Szkoda mi jej nawet było gdy powiedziała "Nawet się ze mną nie przywitasz?", a potem przyjaciel odchodził, ona siedziała taka zmarnowana zapewniając go, że wyda mu Rainera. Potem przymknęła oczy.

Egzekucje. Koleżanka mi dziś powiedziała, że dla niej to było tak ciężkie, co sprawiła też muzyka, że szybko przełączyła na inny kanał. A ja właśnie takich ciężkich scen od "Czasu honoru" wymagam.
Karolina Gorczyca gra fantastycznie naszą Rudą w więzieniu. Każdy gest, ruch ciała, mimika.

Jeszcze co do Woźniaka - wycwanił się jak mało kto. Tak bić i katować się nauczył. Cholerny kapuś! Ktoś powinien w końcu donieść, że towarzysz Woźniak był szpiclem samego Rainera. Okoń wyszedł na pojawieniu się Michała z pieniędzmi najgorzej :/ W dodatku z tego, co mówił, w czasie wojny był katowany na Gestapo do tego stopnia, że poznał się na "sprzęcie" tych wszystkich psychopatów.
A Woźniak za wszelką cenę chce zdobyć forsę dla Rainera. W sumie trochę z niego zrobili kopię Karola, który w V serii też był nachodzony przez wszystkich.

Słuchajcie, czy ja dobrze rozumiem, że to jest tak: Rainer potrzebuje pieniędzy na papiery i wyjazd do Argentyny, co załatwia mu Karkowski, ale Karkowski szantażuje go, że zrobi to tylko wtedy jeśli Niemiec da też pieniądze na wyjazd jego i Emilki. A pieniądze mają pochodzić od Woźniaka, który przetrzymywał kosztowności Rainera, ale w końcu je wydał. Jeśli ich nie zwróci, Rainer doniesie na niego na UB. Woźniak dowiedział się, że w oddziale Kmicica jest plecak pieniędzy, teraz już wie, że Michał Konarski ma je gdzieś w Warszawie i będzie chciał okraść ... Michała? Laughing

Zorina

Moim zdaniem ten pocałunek to był impuls ze strony Michała a nie zalążek jakiegoś większego uczucia.
Zaczęłam się ostatnio zastanawiać nad tą Tolą -czy ta naprawdę jest taka podła ,że kradnie i wykorzystuje dobre serce Heleny ,czy jest tylko nieszcześliwą ,zagubioną osobą ,która jako dziecko trafiła do obozu ,przeżyła wszystko co najgorsze i to wyprało z niej wszystkie ludzkie uczucia ?
Jeśli to co mówiła o obozie to prawda.

Dłużewska

Raczej prawda, Tola ma na nadgarstku numer obozowy. Nawet jeśli nie robiliby na niej doświadczeń, to i tak przeszłaby straszne rzeczy. Myślę, że jest bardzo zagubiona i przez to robi, co robi.

Zorina

Też tak sądze ,że jest bardziej zagubiona niż zła.
Nigdy nie zaznała niczego dobrego i do nikogo nie ma zaufania.

Inka

Aniu! Napisałaś o tym odcinku tak, jak pisałaś o poprzednich seriach <3
Jak dobrze, bo już na mnie źle wpływał ten zbiorowy kryzys Very Happy

I wszystko tak genialnie podsumowałaś, że nic dodać, nic ująć Smile

Dłużewska

Na mnie zbiorowy kryzys też źle wpływa. Chyba wrócę do zapisywania swoich wywodów po każdym odcinku.

Inka

Ja też muszę do tego wrócić, tylko problem w tym, że jak dziewczyny oglądają przedpremierowo, to nie chcę wtrącać się ze swoją długą wypowiedzią w toku dyskusji Very Happy

Dłużewska

A ja tam będę się wtrącać Very Happy

Przypomniało mi się jeszcze, że Celina powiedziała Bronkowi "Uczucie to skomplikowana sprawa." i pomyślałam, że mówi o sobie i o Michale.

A zamiast wprowadzać siostrę Wiesię, mogli zostawić tę pielęgniarkę graną przez Annę Prus. I oczywiście siostra Józefa powinna być.

lilka1234

Dziewczyny ja tam czekam na wasze długie wywody po odcinku!! Zawsze po odcinku w Tv lecę na forum. Uwielbiam te wasze długie opisy i wrażenia:)

Inka

Dobra, będziemy pisać Smile

wtedy z Bronkiem też pomyślałam o Michale!