6x08 Sąd leśny

Edda

Jestem zachwycona końcówką. Teraz mam nadzieję, że to dotrwa już do końca. Więcej napiszę później:)

lilka1234

Końcówka fajna;) dziewczyny pewnie zachwycone:) Michał jest bardzo męski w tej serii. Odcinek jakoś mnie nie zachwycił, ale na plus Władek:) jako sędzia;p Ogólnie lubię jak jest taki stanowczy, sceny u Bronka w domu z Michałem, że muszą się kiedyś wszyscy spotkać, i wspominanie Janka i tego, że Władek nie umiał angielskiego:) Boskie:) Na minus brak Rudej. Ada to najlepszą matką nie będzie;/ Katia wymiata: mogę zabrać nową sukienkę do sierocińca mnie rozwaliło;p Bronek w tym sezonie szaleje, ale to chyba nie on strzelił tylko w szarpaninie broń wypaliła. Scena Wandy i Bronka w łóżku mi się bardzo podobała. Przywitanie Michała i Bronka też tylko mogłaby być jakaś muzyka w tle. Ogólnie na plus. ale zostało 5 odcinków, a ja potrzebuję chociaż jednej Władkowej sceny z Rudą Sad

Takiej jak były na początku sezonu:(

salvame

W tym odcinku miałam uśmiech na twarzy przy 3 scenach. Najpierw gdy Michał gładził Lenę po policzku, tak delikatnie, niepewnie próbował ją dotknąć, zbliżyć się a tu nagle Lenka mówi mu, że Celina chce się z nim spotkać Very Happy

Następne to spotkanie Michała i Bronka - urocza scena i ten uśmiech Bronia

Scena urocza ale serce ściska na wspomnienia o Janku Sad

I ten koniec achhhhhhhhhhhhhhhh ! Taki namiętny, finally doczekaliśmy się takiego pocałunku MiC Very Happy

Nie podobał mi się Władek, który w ogóle nie myśli o Rudej. Jak on może być taki obojętny... Przez chwilę nawet powiedział coś w stylu, że może uda się uwolnić Okonia - fajnie, że ukochana nie jest taka ważna :/ Brakuje mi Rudej.
Scena sądu i Władek jako sędzia trochę mną wstrząsnęła. Oczywiście, nie spodziewałam się innego obrotu sprawy ale samo to skazanie przy ludziach w stodole...

Celina !!! Cudowna była w tym odcinku. Tak mi ulżyło, gdy jednak nie uwierzyła w brednie Rainera i przeprosiła Lenę "za wszystko". Spotkanie z Bronkiem też było fajne.

Helena i jej dobre serce. Nudzi mnie to, że musi zawsze przygarniać jakieś zagubione istotki. Zośka (nie wiem czy dobrze zapamiętałam imię) od początku wydawała mi się fałszywa.

Katia i jej wątek z Lewińską przypadł mi do gustu.

Trochę mało Mecwaldowskiego.

Wanda też w tym odcinku na wielki plus. Aż sama nie wierze w to, co zaraz napiszę ale zaczynam lubić Wandeczkę Razz

W tej serii jest wyjątkowo znośna i ogarnięta Smile

Aaa i jeszcze sprawa Bronka i Karkowskiego. Ten wątek ciągnie się już za długo ale przyznam, że byłam w szoku, gdy Emilka została postrzelona.

Odcinek bardzo ciekawy Smile

Mondler

No dobra. 6 dni chyba powinno starczyć człowiekowi na ochłonięcie, choć wciąż ten odcinek mnie irytuje (jak cała VI seria). Nie będę się rozpisywać, ale tak:
sceny warte uwagi:
scena łóżkowa między Bronkiem i Wandą (urocze)
no i Wanda, Bronek, Michał wspominający czasy w Anglii
Może gdybym nie wiedziała od początku, że będzie coś między Celą a Michałem to oglądałabym z przejęciem: Michał dotykający policzka Leny, ten Max podrywający Celę. Drżałabym o ich związek! A tak to wiedziałam, jak się skończy i cóż... trudno się mówi.
We wcześniejszych seriach można było wyróżnić 1-2 najgorsze postacie. Teraz jest ich multum: Woźniak, Emilka, Karkowski, Tola. Ale bohaterowie, których zachowanie mnie najbardziej boli i irytuje jednocześnie to: Celina, Rainer i Bronek.
Celina, nie potrafię jej zrozumieć. Stała się tak cholernie denerwującą jak dla mnie osobą, że skreślam ją z listy moich ulubionych postaci. Rozpisywałam się na jej temat już tyle, że nie warto więcej. Powiem tylko tyle, że w końcu zrozumiała, że nigdy nie uwolni się od wojennej przeszłości i nawet Ameryka nie jest taka wspaniała, jak myślała oraz że ich metody "walki"niczym się nie różnią od tych gestapowskich.
Rainer, ten człowiek jest po prostu genialny w denerwowaniu ludzi! Jedno zasadnicze pytanie: dlaczego on w V serii nie zawisł? Jego występ w VI niszczy mój podziw dla tej postaci.
No i Bronek, przez którego byłam taka zła na ten 8 odcinek. To nie jest mój Bronek z wcześniejszych serii! To kompletnie inny człowiek, który ma na celu do zrobienia tylko jedną bezsensowną rzecz! I teraz on mówi ciągle tym przyciszonym głosem, wręcz szeptem. Powoduje on u mnie drgawki złości! A to co zrobił w tym odcinku odbiera szacunek, którym darzyłam go przez te wszystkie serie.
Oprócz tego, nie pamiętam kompletnie, co jeszcze działo się w tym odcinku! Lena spotkała się z Celiną? Woźniak, który zapewne znienawidzi Bronka? Rainer domyślający się prawdy o profesorze? Dziwna Tola? Interesująąąąąąąąąące. Rolling Eyes

Aaaaa, i sąd leśny. No tak. Jak mogłabym zapomnieć. W końcu tytuł odcinka nawet o tym mówi. Pisałam, że Bronek mnie strasznie wkurzył w tym odcinku? No cóż, musi się pierwszym miejscem podzielić z Władusiem. Szkoda mi tych dzieci, które były tego świadkiem.
Ten oszust, co się przyznał, że to sprawka UB i w ogóle - na +. (Aktor świetny chociażby w "Sępie"). No i to chyba tyle.

Plusy odcinka?
-mam nadzieję, że oprócz dziecka Woźniaka umrze i Emilka
-Wanda, która na tle pozostałych irytujących postaci, wypada bardzo dobrze Wink

lilka1234

Sonia, ja się właśnie zastanawiam zachowania Bronka w kolejnym odcinku, czy go jakoś to ruszy co zrobił. Szkoda, ze te dzieciaki widziały cały ten sąd i zabijanie, ale Władek mi się jakoś tam podobał, nie wiem może dlatego, że uwielbiam jak jest taki stanowczy.

Mondler

Ależ ja też go lubię stanowczego, ale tak jak mówiłam. Mam wrażenie, że się poddał, nie walczy o Rudą, wydaje wyrok na bandytów. Niby robi to bez mrugnięcia okiem a jednak czuje jakieś wahanie u niego. "Czy to jeszcze w ogóle ma sens?"

Jeszcze chciałam dodać, że jeśli Woźniak będzie chciał się zemścić na Bronku i to właśnie Woźniak będzie wrogiem nr 1 naszych chłopaków to ja dziękuję. Ja czekam na jakichś komunistów i Rosjan!!

Inka

A mnie się ten odcinek bardzo podobał.
Przyjaźń wróciła, już nikt się z nikim nie kłóci, a Wanda planuje wielką imprezę Very Happy

Ja dziś świętuję.
Ulżyło mi dlatego, że Lena po prostu myślała, że chroniąc profesora walczy z UB. Dlatego, że Celina nie wierzy Rainerowi (on jest idiotą! Nie mógł wymyślić nic głupszego niż niemalże nastoletnia Lena-agentka Kellera. Albo ich ślub, na którym Celi nawet nie było, bo była przecież w Sopocie. Oczywiście on tego nie musiał wiedzieć, ale to nie zmienia faktu, że jest skończonym idiotą!)
Wiecie, że Celina naprawdę się wszystkim podoba? Ma nawet nowego adoratora Smile

Ale i tak cholernie kocha Michała. Ta końcówka <3 !
Popłakałam się dwa razy nawet: przy spotkaniu Celiny i Leny oraz Michała, Bronka i Wandy. To wspomnienie Janka! I to jak Cela przeprosiła Lenę! Kocham tę ich przyjaźń po prostu!
Ach i jeszcze strasznie mi się spodobało, jak Michał poznał głos Wandy w radiu!
Zauważyłyście, że Maria zażywała jakieś tabletki? Może to ona jest chora, nie Władek, jak myślałyśmy na początku?
Sąd leśny...hmm...te dzieci w sumie nie widziały zabijania (ale słyszały strzał) Ci ludzie byli świadkami, toteż byli przy rozprawie. Ale z wyrokiem chłopcy mogli zaczekać, aż się rozejdą. Mam wątpliwości, czy ten sąd był bardzo honorowy....nie wiem, czy nie zniżyli się do metod swoich wrogów, a Władek powiedział coś takiego (muszę zacząć oglądać on-line, żebym mogła robić notatki), że jeśli zaczną robić to co oni, to będzie oznaczać ich upadek...
A Bronka bronię, bo on do Emilki nie strzelił. Ktoś mu po prostu tak zmanipulował ręką.

lilka1234

Jak dla mnie był, bo nie dość, że okazali się zdrajcami, donosili na UB, to jeszcze okradali ludzi. Chociaż ja Władka będę zawsze usprawiedliwiać.

Inka

Wiem, to co napiszę będzie okropne, ale...UB chociaż swoim ofiarom pozwalało się wyspowiadać. Tylko Władka chyba trochę poniosły emocje.

Słuchajcie, właśnie po tym odcinku z genialnym wspomnieniem Janka i po równie genialnym filmiku Asi, gdzie Janeczka było dużo zaczęłam się zastanawiać, co chłopcy mają do jego zdolności językowych. Pamiętacie jak ładnie powiedział "We are polish soldiers"? Razz

Dłużewska

Jak ja się boję o MiC! Nie chcę, żeby ona wyjechała, NIE CHCĘ! Crying or Very sad

Michał ją tak kocha! Widziałyście jak ukradkiem się ucieszył, kiedy Lena mu powiedziała, że Celina chce się z nim spotkać?

Celina się ogarnęła! Zapytała o Wandę, chciała normalnie porozmawiać z Bronkiem i jej spotkanie z Leną! To było urocze, no! I to Lenki "Przedzieliliśmy pokój zasłonką."

Spotkanie Michała i Bronka czasohonorowe! I te wspomnienia Very Happy

Władek mi bardzo zaimponował tym sądem, uwielbiam go! I Jeleń, który pierwszy się wyrwał do wykonania wyroku. Oni są cholernie twardzi, już takich mężczyzn nie ma.

Ogólnie to odcinek był jakiś taki sielankowy ... Mógłby być ostatnim gdyby nie brak Rudej i świadomość, że ciągle jest w więzieniu.

A żadna z Was nie napisała o tym, że Lena naprawdę ich wtedy wsypała na ślubie? Shocked

I że pracowała już dla Kellera? Jednak jestem w szoku, bo myślałam, że coś powiedziała Rainerowi dopiero po urodzeniu Jasia, a tu Keller i ten ślub! Jakby nie patrzeć, to Ruda przez nią została skatowana i straciła wzrok. Ja wiem, że Lena ich wtedy wszystkich nie znała, ale rozumiem, że Janka też zamierzała wsypać? Ciekawe jak potem patrzyła Rudej w oczy, gdy się dowiedziała, co ta wtedy przeszła.

Paulina, właśnie przeczytałam, że Ty jednak wciąż nie wierzysz Rainerowi. Jak dla mnie, to mówił prawdę, a Celina nie tyle mu nie wierzy, co chce naprawić relacje ze wszystkimi przyjaciółmi, zanim wyjedzie do Stanów.

Inka

Rainer mówił prawdę? Niemożliwe...nie wierzę.
Kłamie. Przecież on cały czas kłamie. I ciągle chce ich ze sobą pokłócić.
Jakim niby cudem Lena współpracowała z Kellerem, skoro oni w I ciągle klepali biedę, jak już im się skończyło to, co mieli? Poza tym, wiemy przecież, że zaproszenie na ślub przyniosła Rainerowi Nina. I, że Lena wróciła, bo zobaczyła, że rozstrzelali Żyda? Rainer kłamie!

Dłużewska

Klepali biedę, bo każdy klepał. A Keller za współpracę jedynie im dawał kolejne dni życia ... A jeśli naprawdę szantażował Lenę, że jeśli nie będzie pisać tych raportów, to zabije jej rodziców i brata? Każdy by pisał.

Co do ślubu, to faktycznie - to Nina. Ale to nie zmienia faktu, że Rainer mógł mieć dwa źródła informacji na ten temat. Jak dla mnie, to Lena nie jest aż tak krystaliczna, jak np Ruda.

Mondler

Oczywiście, ze Rainer kłamie.

lilka1234

Nieee, dla mnie Rainer to powiedział specjalnie jak zwykle, żeby podburzyć wiarę Celiny w przyjaciół, potem się w kopał mówiąc, że wie gdzie jest ten cały profesor. Celina wtedy zdała sobie sprawę, że Rainer ją oszukuje dlatego przeprosiła Lenkę.

Inka

A jak dla mnie, ona w ogóle tego nie robiła. Niby dlaczego ona? Jak do niej trafili? Czy gdyby pisała te raporty, to pozwoliliby jej wyjść z getta?

No i niby mógł mieć dwa źródła informacji...ale za bardzo oczy mu się zaświeciły jak Nina przyniosła zaproszenie. Nie. Po prostu mu nie wierzę.
Zresztą, o ile jeszcze w raporty o nastrojach w getcie mogłabym uwierzyć, to w ryzykowanie życia Janka-w życiu. Rainer kłamie. Przecież pali mu się grunt pod nogami.