6x12 "Wujek z lasu"

Linnhe

Dziewczyny ją postrzelono w płuco a nie serce. Dla tego typu wypadku prognozy są dużo lepsze.

Dłużewska

Niestety, ale wróciłam dzisiaj do tej sceny i już mam łzy w oczach. Nawet nie z powodu tej tragedii samej w sobie. Jestem po prostu wściekła na twórców.

Śmierć Celiny jest niesprawiedliwa. Już to pisałam kiedyś i któraś dziewczyna odpisała, że czasy były niesprawiedliwe. Nie o to mi chodzi, lecz o scenarzystów, którzy chyba nigdy tej bohaterki nie lubili. Uważam, że jej potencjał zupełnie nie został wykorzystany. Dopiero teraz mieliśmy Celinę z chłopakami, z bronią w ręku, choć już wcześniej Olga powinna mieć takie sceny. Niebezpieczne zadania, ryzyko w czasie wojny. Tak uważam. I to jak scenarzyści koniecznie nie chcieli doprowadzić do szczęśliwego związku MiC. Rozumiem te wszystkie perturbacje z sezonów II-III, ale to, że potem Michała połączono z Osmańską, a Celinę praktycznie w IV serii olano, to była gruba przesada. O to mam największy żal. I o to, że jak już im się udało, to Celina ginie. I jest to kolejna głupia śmierć. Ja nie wiem, naprawdę nikt w tym serialu nie może zginąć w jakiejś mega akcji typu odbicie Blachnitzkiego albo jeszcze lepiej - poprzez rozstrzelanie? Może Rudą chociaż powieszą i będzie w końcu taka śmierć, po której widz nie ma żalu.
To po to dano Oldze Bołądź W KOŃCU główną rolę, żeby zabić jej postać?
To jest wręcz ze strony twórców chamskie. Czy oni nie widzą, ilu MiC mają fanów? Są chyba najbardziej uwielbianą parą.
Wanda i Bronek zawsze szczęśliwi, zawsze razem. Dlaczego to Wanda nie zginęła? Przecież powinna Crying or Very sad

Jeszcze mam żal, że MiC nigdy nie powiedzieli sobie "Kocham cię". Osmańskiej Michał od razu sypał takimi tekstami i to też boli mnie jak cholera. Moja Celinka Crying or Very sad

Tak pięknie umarła, spokojnie, w ramionach Michała Crying or Very sad

Jak mi go teraz szkoda. Świetnie to Kuba Wesołowski zagrał. I jeszcze "Cela, Cela". Przecież on nigdy tak zdrobniale do niej się nie zwracał Crying or Very sad

Nie, ja już ryczę. Do mnie to wczoraj po prostu nie dotarło. Dopiero teraz. Crying or Very sad

Dłużewska

A najgorsze, jak już ktoś pisał, że to był odgrzany kotlet. Zamieszanie, strzelanina, Celina przypadkiem znajduje się na linii strzału, dostaje i upada w ramiona Michała, jego ręce w jej krwi. Kopia wydarzeń z kasyna. Brak pomysłów? Naprawdę Wanda powinna wczoraj zginąć.

Dłużewska

I już wiadomo, dlaczego na tym zdjęciu MiC trzymają się za ręce.

Linnhe

Aniu wiem, że to bardzo przeżywasz. Celina umarła bez sensu trzeba przyznać, ale obawiam się, że i tak jej postaci nie mogło spotkać w kraju nic dobrego. Na pewno nie spokojne życie z ukochanym. Nie z kartoteką, którą miała. Prędzej czy później nastąpiłoby to samo, może w innych okolicznościach... Sad

Inka

Ej, moim zdaniem ona jest tylko ranna. Mówcie co chcecie, ale Celina jest ranna, a nie martwa!

Linnhe

Mi na dzień dzisiejszy obie opcje pasują. Ale jakby VII sezon jednak nie był o powstaniu to widzę sobie Celinę całą i zdrową. Razz

Dłużewska

Właśnie o inne okoliczności mi chodzi - jakaś akcja albo kara śmierci dla niej. Przynajmniej bym wiedziała, że Cela nie ginie na darmo i głupio. I żeby wcześniej powiedziała Michałowi, że go kocha. I on jej to samo. Tylko tego chciałam.

Linnhe

No to trzeba rozgłaszać na forum tvp informacje o dużej przeżywalności ludzi z postrzałem płuc. Pewnie twórcy serialu też tam bywają. Wink

Wtedy w VII sezonie może być lepiej.

Inka

Jestem przekonana, że nic jej nie będzie. Uważam, że w zapowiedzi ostatniego odcinka, Michał był za mało zrozpaczony, żeby ona mogła umrzeć. Poza tym, czy uśmierciliby jedną z głównych bohaterek w przedostatnim odcinku? Jeśli cokolwiek wiecie z następnego, to nie mówcie Razz

Na razie uważam, że ona to przeżyła.

Linnhe

Michał to jest na razie w szoku i chyba do niego jeszcze nie dotarło co się stało. Resztę przemilczę do emisji w niedzielę. Wink

Inka

Ej! Nic się nie stało nic, nic, nic, nic! Nic poza tym, że Celina jest ranna, ale wyjdzie z tego!

Linnhe

Ja nawet po ostatnim odcinku nie dam sobie ręki odciąć, że na pewno umarła. Wychodzę z założenia, że martwi nie krwawią. Ale poczekam na relacje innych. Wink

Edda

Dla mnie zabice przez Karkowskiego było idiotyczne, ale już sama scena nie była zła. W ogóle nie wiedziałam, co się dzieje, dlaczego Celina w ogóle tam wstała? I to jak dostała i upadła na Michała, może odgrzewany kotlet, ale ten kotlet mi smakował. Bronek wybiegający i Michał powtarzający jak automat - Cela, Celina, Cela, Celina. Aż ciarki mam na plecach teraz.
Ale Cela umarła i nadal pozostała postacią tajemniczą.

Linnhe

Nie ten wątek. Spoilerujesz. Wink