Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna
Zaloguj

7x10 "Szyfr Inżyniera"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Sezon 7 - Powstanie / Odcinki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mondler
Marszałek



Dołączył: 15 Sty 2013
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:27, 01 Lis 2014    Temat postu: 7x10 "Szyfr Inżyniera"

Takie trochę mieszane uczucia, bo to 10 odcinek a akcji mało. Mamy jednak powiązania z V serią, więc jest dobrze. Ale gdzie Karol?! Crying or Very sad Brakuje mi go strasznie w tej części o Powstaniu.
Wątek z Celiną i Pabstem jest ogólnie ciekawy. Jego nierównoważona osobowość intryguje, pokazuje, jak wojna potrafiła zmienić człowieka. Ale Celina... Moja Celina, którą uwielbiałam w poprzednich częściach. Teraz nie mogę jej zdzierżyć. Aż żałuję, że jej wcześniej nie zabili Confused
Władek jak najbardziej dalej władkowy. Niby to ten najtwardszy z nich żołnierz, dla którego Ojczyzna była najważniejsza, a jednak potrafi zrozumieć Wilka. I to mi się strasznie we Władku podoba. W odróżnieniu od Bronka, nie widzi tylko czubka własnego nosa i tyłka Wandzi.
Władek, Karol i Ruda są od początku tymi samymi postaciami, mającymi ręce, nogi i osobowość. W odróżnieniu od pozostałych.
Z młodych Powstańców najbardziej lubię Adama. I to od samego początku. Sceny z Apaczem natomiast poprawiają mi humor. Słodkie jest tak popatrzeć na młodych ludzi, którzy mimo otaczającej ich wojny nie potrafią zdobyć się na odważny krok Smile
Konica w roli Sowieta... Kurde za bardzo go lubię, żeby darzyć złymi uczuciami.
Michał w tym odcinku był całkiem michałowaty. Rozśmieszył mnie, podobnie jak to, że Rainer idzie na rozstrzelanie czy doktorek ze swoim: Ja tu nie stróżuje, ja ludzi ratuję. : D
Pierwszy odc., w którym nie było bohaterskiej Heleny. Na + wprowadzenie postaci Siwego. Przydałby się jeszcze Karol, Jeleń, Karol i Mokry. A i Karol Very Happy Very Happy Very Happy
Więcej przemyśleń nie mam. Jakoś nie tak wyobrażałam sobie tę serię. Znowu mamy jak to w CzH pełno zagadek, szyfrów i konspiracji mimo że to Powstanie.[/i]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mondler dnia Sob 20:28, 01 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lora
Generał



Dołączył: 04 Sie 2014
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:55, 02 Lis 2014    Temat postu:

Mondler też żałuje, że nie ma Karola. Naprawdę żałuje, że go nie ma (i nie będzie w tym sezonie) Sad





Czy tylko mnie Musiał na początku odcinka golący brodę wydał się absurdem aburdów Very Happy?

Michał załamany tragedią powstania to powrót to dobra wolta w tej postaci, wreszcie zobaczyłam sens w postaci Halszki. Ona ma uwypuklić szaleństwo Michała, to ile w nim buzuje uczuć, jak walczy w nim Piotruś Pan z prawdziwym żołnierzem.
Właściwie to po przemyśleniu lubię ten wątek, jest taki prawdziwy. Zresztą Celina na początku z Michałem też nie była wzorem cnót, w końcu miała narzeczonego.

Scena rozmowy o Bogu Wilka z Władkiem, trochę dziwna. To nie było w stylu Władka, za dużo uczuć, za mało gadania, za mało robienia. Chociaż rozmowa Władka i Rudą piękna, to w nich lubię, to są prawziwi przyjeciele a nie tylko romantyczni kochankowie.Znowu się powtórzę, ale ta rzeczywistość powstańcow, trochę za kolorowa jak na ten etap powstania. (pewnie zaraz mi ktoś powie, że a czemu nie? Ale ja nadal średnio widzę kolorowe sukienki Halszki i Rudą w co raz to nowych strojach)

Ha! I Irenka miała rację to był numer telefonu, bystra dziewczynka. W ogóle lubię tę postać, nie jest to tak dobra postać jak Wilk ale jest niezła.

Reiner oburzony tym, że jest zbrodniarzem. To jest kolejna odsłona tragedii tej postaci, tego jak bardzo to co robi mija się z tym jak sam widzi siebie.

Celina przywiązana do łóżka, to mrozi krew w żyłach, w ogóle te sceny mrożą krew żyłach. I nie jestem w stanie nic więcej powiedzieć po za tym, że naprawdę robią wrażenie.

Wanda, która zamiast być sanitariuszką szuka swojej matki. Tym razem Ruda bez słów komentuje tę postać. Naprawdę irytująca postać.

Apacz i Zosia to w sumie bardzo zgrabny wątek romantyczny.

Relacje Bronek i Michał, trochę przypominają relacje Bronek i Janek.

Smutna scena desantu, miała być pomoc nie ma nic. Szczególnie w kontekście historii i tego, że za chwilę Polska wpadnie w szpony komunizmu, ta scena jest bardzo bardzo smutna.

Spotkanie Romek Lena, trochę nagłe - naprawdę się go nie spodziewałam. I Lena, która ciągle powtarza chodźmy do Janka, i nie zostawiaj mnie, majstersztyk. Tutaj scenarzyści wiedzieli jak zagrać na emocjach. Szczególnie, że od początku wszyscy doskonale wiemy, że ta kamienica za chwilę się zawali. Jeszcze ta scena z małą dziewczynką, i Elunia młodsza siostrzyczka.
Łapie za serce. Potem Janek szukający Romka i ta muzyka, to naprawdę była genialna sekwencja scen.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Nie 22:53, 09 Lis 2014    Temat postu:

Kolejny odcinek, który zrobił na mnie wrażenie. Nie był tak dobry jak poprzedni, ale całkiem niezły. Przede wszystkim Lena - Janek - Romek. Czułam się znów trochę tak, jakby najważniejsi mężczyźni w życiu Leny umierali, bo to, co się dzisiaj stało, zaowocuje ich śmiercią.
Poza tym Władek. Mnie jego rozmowa z Wilkiem - również wątek Boga - przekonują. Bo Władek jest tak doskonałym dowódcą, że wie kiedy okaże się lepszy jako twardy żołnierz, a kiedy jako przyjaciel, z którym można pogadać. I choć wiemy, że Władkowi ogólnie ciężko idą relacje międzyludzkie, to w tej rozmowie pokazał, że daje radę. A w relacjach z Rudą - och! Po pierwsze to jego niesamowite: "Gdybyś to była ty", a po drugie miły akcent wspomnieniowy - przy okazji historia o tym, że się opili i niósł ją na plecach do domu - aż szkoda, że tego nie widzieliśmy!
Wanda - w końcu się z Wami zgodzę dziewczyny. Ona ma obowiązek być sanitariuszką, a Helena doskonale sobie bez niej radzi! Wprawdzie Janek też poszedł szukać Romka, ale to trochę inna sytuacja. Po pierwsze wiedział gdzie, po drugie Romek jest w oddziale, po trzecie był to przypadek. A Bronek wydaje mi się momentami trochę zbyt zaabsorbowany szyfrem - tak jakby wszystko: powstanie, przyjaciele, nawet ta jego Wanda przestało się liczyć, bo Inżynier chciał coś przekazać. Rolling Eyes.
Michał - ach Michał! Nawet teraz go poczucie humoru nie opuszcza! Sceny przy telefonie - kapitalne. Guzik ma trochę wrednowaty humorek. Razz I trafne spostrzeżenie Lory co do tego, że Halszka jest potrzebna.
A Celina - jej. Rzeczywiście przechodzi piekło. Piekło tym gorsze, że w ciepłym i czystym mieszkaniu niezrównoważonego Pabsta. Piekło, którego nie ma z kim dzielić. Tak jak napisała Ania w swoim nowym opowiadaniu - lepiej by było, gdyby Wanda z nią została w piwnicy. (ale wtedy Wanda jeszcze była waleczna i ratowała innych zamiast się skupiać na szukaniu Heleny)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorina
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Esbobar

PostWysłany: Pon 8:53, 10 Lis 2014    Temat postu: 7x10 "Szyfr Inżyniera"

Odcinek dużo słabszy od poprzedniego ,właściwie był nudny jak flaki z olejem.
Zapamiętałam tylko dwie sceny ,jak Romek uratował tą dziewczynkę i oburzenie Rainera jak śmieli w radiu powiedzieć ,że po wojnie zostanie osądzony jak zbrodniarz wojenny.
Celina i ten jej oprawca -wybawca mnie męczy ,zresztą nawet gdyby ją puścił to pewnie by i tak od razu zginęła pod bombami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rapunzel
Szeregowy



Dołączył: 01 Paź 2014
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz

PostWysłany: Pon 17:08, 10 Lis 2014    Temat postu:

A mnie dosłownie ulżyło, że Lena mogła wreszcie odłożyć Jasia na łóżko. Wink
Przecież przez kilka ostatnich odcinków go trzymała, no ok chwilami wyręczała ją Helena, a raz Danusia.
Jako matka dzieciom zastanawiam się, jak ona tego Jasia karmi (piersią? Nie zauważyłam), przewija (gdzie i w co?). Ciekawe, że pokazują, jak Apacz się goli czy wcześniej jak Ruda myje głowę, a tu nic. Tak jakby autorzy nie mieli pojęcia, jak to mogło być.
Zastanawiam się też, jak Lena przeżyła. Prawie się cieszę, że wiem, iż tak się stało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Pon 17:13, 10 Lis 2014    Temat postu:

Faktycznie! Wcześniej się nad tym nie zastanawiałam, ale rzeczywiście masz rację. Żeby Jaś przeżył ona musiała go jakoś karmić i przewijać! A w powstaniu było mnóstwo dzieci i ich matki je jakoś ratowały. Ten aspekt był poruszony w "Dziewczynach z powstania" Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina
Porucznik



Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:08, 10 Lis 2014    Temat postu:

Cytat:
Jako matka dzieciom zastanawiam się, jak ona tego Jasia karmi (piersią? Nie zauważyłam), przewija (gdzie i w co?). Ciekawe, że pokazują, jak Apacz się goli czy wcześniej jak Ruda myje głowę, a tu nic. Tak jakby autorzy nie mieli pojęcia, jak to mogło być.


Wczoraj to samo powiedziałam mojej mamie, zwłaszcza kiedy Jasio leżał na łóżku wymachując tłustymi łapiętami - że to jest pytanie tego sezonu, które najbardziej mnie interesuje ale na które chyba nie doczekam się odpowiedzi Rolling Eyes scenarzyści typowo wiedzą, że coś dzwoni, ale nie w którym kościele. Coś tam było...jakieś matki z niemowlętami przy piersi...które czasami cudem przeżywały...ale co i jak...eeee....no JAKOŚ to było...kto by tam sobie głowę zawracał detalami.

Na karmienie piersią raczej nie miała szans w takich warunkach, pokarm by się jej skończył szybko pod wpływem szoku, głodu, strachu itp. nie było tam innej młodej matki, która np. właśnie straciła dziecko i mogła karmić Jasia, nie sądzę, żeby dokarmiała go tymi zepsutymi ziemniakami, którymi sama się struła na Zieleniaku, mogli pokazać chociaż, że Helenie udało się gdzieś zdobyć cukier i Lena "karmiła" Jasia dając mu cukier w szmatce do ssania, bo na obrazoburcze wątki, że oddawała się niemieckim strażnikom w zamian za mleko dla Jasia, nie ma co liczyć oczywiście.

Poza tym mogę się mylić ale czy Romek przypadkiem, kiedy w V serii opowiadał Jankowi o "śmierci" Leny, nie powiedział, że weszła do piwnicy domu, który po chwili się zawalił?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karolina dnia Pon 18:16, 10 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilka1234
Marszałek



Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:55, 10 Lis 2014    Temat postu:

Romek mówił, że weszła do kamienicy z tego co pamiętam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Pon 18:55, 10 Lis 2014    Temat postu:

Tak, tak. Mogli pokazać właśnie coś takiego - A Jaś taki czyściutki, tłuściutki - fajnie by było wiedzieć jak to. A propos wyglądu Jasia, do którego faktycznie można się przyczepić: wcześniej ktoś pisał o strojach Rudej i Halszki: trafne spostrzeżenie, są zdecydowanie przesadzone. Szczególnie jeśli chodzi o Rudą, która wygląda zjawiskowo w swoich partyzanckich ciuchach. (Halszka jest ciągle w bezpiecznym miejscu), ale chciałabym docenić charakteryzację Leny: po tym jak wygląda po prostu widać jej stan psychiczny!

Co do tego co mówił Romek: wydawało mi się, że mówił po prostu o domu, nie o piwnicy, ale też mogę się mylić. Ale jeśli mówił to istotnie, to choć zapewne scenarzyści zaliczyli wpadkę, ale da się to wyjaśnić tym, że był w bardzo ciężkim szoku i po roku pewnie było mu obojętne czy to była piwnica czy piętro. Smutne, że pewnie go już nie zobaczymy. Że też akurat on się wyrwał po ten prowiant! Gdyby nie to, pewnie by żył! Albo gdyby się nie zatrzymał, żeby rozmawiać z dziewczynką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose
Porucznik



Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 21:17, 10 Lis 2014    Temat postu:

Odcinek średni. Nie będę wiele pisac, bo juz wszystko zostalo powiedziane. Cieszę się, ze Irenie udalo sie wydostać z kanałów. Rozmowa Władka z Wilkiem zrobila na mnie duze wrażenie. Wladek z Rudą wspominają swoje dawne czasy, ze się upili-chcialabym to zobaczyć ;p. Oburzenie Rainera, ze został osądzony zbrodniazem fenomenalne. Scena z Celiną związaną na łóżku jak z horroru. W dodatku Pabst do niej szczelił. Ja nie wiem jak ona się z tego wszystkiego pozbierała. Widać, ze Lenę przy życiu trzyma tylko Jasio. Fakt, to bardzo zastanawiające czym Lena karmi dziecko. Ale.pewnie juz jej nie zobaczymy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Sezon 7 - Powstanie / Odcinki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin