Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edda
Pułkownik
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łagiewniki
|
Wysłany: Czw 18:24, 26 Gru 2013 Temat postu: Święta. |
|
|
A więc tak, dla mnie VI sezon, nawet V nie jest tutaj brany pod uwagę, więc skończyło się na tym, że Cela była ciotką na wiosnę 44 roku
Święta… Celina zawsze ich nienawidziła. Sztuczne uśmiechy, pośpiech towarzyszący przy przygotowaniach i następnie trzy dni „rodzinnej” atmosfery, w której matka czytała tomiki poezji, a ojciec zanudzał opowieściami o kolędach i dawnych tradycjach.
Święta w wojnie miały smak starego maku, ale też smutnej radości, poczucia bliskości i nieustającej klęski. W 1944r. Celina leczyła popowstaniowe rany w szpitalu, razem z dwudziestką innych powstańców. Nie zaśpiewali wtedy żadnej kolędy, bo od razu głosy więzły w gardle. Ona zaintonowała „Nie było miejsca dla Ciebie..”, ale naglę zaczęło ją boleć tak lewe płuco, że zwinęła się z bólu… Wszyscy odczuwali ówczesne przesłanie tej kolędy. Staszek – jedyny kolega z oddziału, który przeżył razem z nią, podtrzymywał ją podczas pasterki, ale sam nie mógł ukryć drżenia rąk. Dla niego życie się skończyło, ciągle powtarzał. Nie wytrzymał i po odprowadzeniu Celiny do łóżka powiesił się.
Święta powojenne jednak były najgorsze. Celina postarała się i miała kilka uszek z barszczem, śledzie, nawet zrobiła pierogi. Niestety karpia nie mogła zdobyć, na szczęście nie lubiła g zbytnio. Pozatykała dziury w swoim mieszkaniu, ozdobiła mała, brzydką choinkę ozdobami wyciętymi z papieru, posprzątała cały pokój. Ubrała swoją najlepszą sukienkę, uczesała ładnie włosy i czekała na pierwszą gwiazdkę. Gdy ją zobaczyła, sięgnęła po kawałek chleba, by podzielić się z bliskimi, ale nikogo nie było… i dlatego Celina najbardziej nienawidzi świąt powojennych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Edda dnia Czw 18:31, 26 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Konarska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:27, 26 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Jak to nikogo, a Michał? Przecież pierwsze powojenne święta były w Monachium. Co nie zmienia faktu, że opowiadanie świetne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Edda
Pułkownik
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łagiewniki
|
Wysłany: Czw 18:30, 26 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Zapomnialam zaznaczyć na początku, że dla mnie VI sezon nie jest brany pod uwagę Już poprawiam swój błąd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina
Porucznik
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:50, 27 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ty zawsze utrafiasz w swoich opowiadaniach w najbardziej czułe punkty świetnie napisane.
VI sezon nie jest przez ciebie brany pod uwagę wyłącznie w kontekście tego opowiadania, czy też uważasz go za tak absurdalny, że ogólnie go ignorujesz (ja tak mam)?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Edda
Pułkownik
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łagiewniki
|
Wysłany: Pią 11:47, 27 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ogólnie on gdzies w mojej świadomości jest, ale miał tyle absurdow, że czasami o nim nie myślę w kontekście serialu go nie ma. Ale ostatni odcinek mi sie podobał więc nie wiem jak mam ocenić ten sezon. Kiedyś miałam tak że każdy odcinek oglądałam kilka razy a teraz jakoś nie mam ochoty, żadnego odcinka nie oglądałam trzykrotnie:-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dłużewska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:32, 27 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Biedna, samotna Celinka Bardzo przykre choć tak prawdziwe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Konarska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:33, 27 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Jest jakiś plus tego, że umarła, prznajmniej nie będzie taka samotna jak w tym opowiadaniu, Edda, idealnue opisałaś ten smutek Celiny, te okropne Święta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|