Ciotka

Inka

Dziewczyny z Armii Celiny mnie zastrzelą Laughing

Nauka, nauka, nauka. Ola w ogóle nie mogła się na niej skupić. Tyle razy odbierała już cichociemnych, a takiego jeszcze nie widziała. Jak na niego mówili...Guzik? Tak, zdaje się tak na niego mówił ten najniższy brunet. Ciekawy pseudonim. Chłopcy zwykle wybierają sobie takie kojarzące się z czymś walecznym. Są Orły, Pioruny, Wichry i Jastrzębie, ale Guzika spotkała pierwszy raz. Zaimponowała jej jego pewność siebie.
O nie. W takich warunkach możliwe przyczyny ostrego brzucha u pacjenta wydają się najmniej istotną kwestią na świecie.

- Ale widziałeś ją? Władek, widziałeś?
- No widziałem, widziałem.
- I co?
- Wolę brunetki.
- Żebyś ty chociaż znalazł jakąś brunetkę. - Janek i Bronek wybuchnęli śmiechem. Władek zmierzył ich spojrzeniem pełnym wyrzutu. - Zresztą nie mówimy o tobie. - dodał Michał. - Ona jest taka piękna! Ten jej warkocz! Ten uśmiech i ta pewność siebie! Wy wiecie, jakie ona ma delikatne dłonie?
- Michał się zakochał. - Janek śmiał się do rozpuku.
- Nie pierwszy raz. I nie ostatni. - mruknął Władek.
- W sumie, to taka trochę dziewczyneczka. Dziecko jeszcze.
- Jakie dziecko? Maksymalnie rok młodsza ode mnie!
- A ty Guzik nie dziecko?
- Nie mów do mnie Guzik!
- Nie denerwuj się Michał. Wiesz, że hrabia jest zainteresowany tylko znanymi artystkami.
- Jedną. - uściślił Bronek.
- Chłopcy, gotowi do wyjścia? Od tej pory żadnych kontaktów.
- Tak jest, panie majorze! - odpowiedzieli chórem.

Pierwszy raz w życiu nie umiała zupełnie nic. Oblała egzamin.
- Ola, zostań proszę. Ty Piotr możesz iść.
- Pani doktor, ja...
- Co się stało, Olu?
- Nic takiego.
- Przecież widzę. Coś w związku z twoimi...dodatkowymi zajęciami?
- Można tak powiedzieć. - nie wytrzymała. Musiała się komuś zwierzyć, a doktor Maria Konarska wydawała się naprawdę odpowiednią osobą. - Poznałam takiego chłopaka... - Maria uśmiechnęła się serdecznie.
- Miłość jest ważna Olu, ale nie możesz zawalać nauki.
- Tak wiem...ale jakoś nie może mi on wyjść z głowy...
- Jak się nazywa.
- Nie wiem. Znam tylko pseudonim. Mówią na niego Guzik. - filiżanka z kawą stanęła w połowie drogi do ust Marii.
- Jak? - stała się blada.
- Guzik. Też mnie zdziwił ten pseudonim. Pani Mario, czy wszystko w porządku?
- Tak, tak. Po prostu, mój starszy syn mówił tak na młodszego. Ale to na pewno przypadek.

Znowu się nie nauczy. Ojczyzna wzywa. Dostarczyć zadania, dostarczyć zadania, dostarczyć zadania.
Guzik, Guzik, Guzik. Nocami nadawała mu imiona, zastanawiała się kim jest, o czym marzy, co lubi, czego nienawidzi. Jak można śnić o kimś kogo się zupełnie nie zna? Zamyślona weszła do zakładu krawieckiego.
- Piękna łączniczka. - to on!
- Dzień dobry. - jej myśli były skupione na tym, czy aby na pewno się nie zaczerwieniła.
- Chyba jesteśmy sobie przeznaczeni.
- Usiłuje pan być zabawny? - gorszego pytania nie mogła zadać, ale to było jedyne co przyszło jej do głowy.
- Nie, romantyczny. - odparł z powagą.
- Michał! - starszy z nich spojrzał na niego z bardzo surową miną. A więc miał na imię Michał.
- Jest pani dziś wolna?
- Muszę się uczyć. - szepnęła.
- Nauka nie zając. Zapraszam panią na ciastka. Dziś o 17.00.
Ola już wiedziała, że zawali kolejny egzamin.

lilka1234

OOO:) Ale mi się podoba:) Całkowicie coś innego i jeszcze z pierwszej serii, cudo!!! Ja chcę więcej!

Konarska

Ej, on jest Celinowy., Ładnie napisane, ale ta konwencja, choć to pasuje do Michała z I sezonu. Niech Ci będzie, kupuję Smile

Dłużewska

Ładne, ładne. Nikt Cię nie zastrzeli, każdy wie jaki Michał był, gdy był dzieckiem Razz

Krasiwaja

jak mi się to podoba!
Świetne opowiadanie, liczę na dalszy ciąg. Uwielbiałam Olę, nigdy nie wybaczę scenarzystom, że o niej zapomnieli...

"- Nie wiem. Znam tylko pseudonim. Mówią na niego Guzik. - filiżanka z kawą stanęła w połowie drogi do ust Marii.
- Jak? - stała się blada.
- Guzik. Też mnie zdziwił ten pseudonim. Pani Mario, czy wszystko w porządku?
- Tak, tak. Po prostu, mój starszy syn mówił tak na młodszego. Ale to na pewno przypadek. "
Najlepszy fragment. 8)

Konarska

Audrey

Ciekawy pomysł z tą Olą. I ten kochliwy Michaś i jego urok. Bardzo ładne Smile

.

Krasiwaja

Będzie jakiś ciąg dalszy?

Inka

Hmm, nawet o tym nie myślałam. A chciałybyście Razz

?

Audrey

Oczywiście, że tak ! Smile

Inka

To pomyślę o tym Smile

Krasiwaja

Taaaak!

Dłużewska

Może być ciąg dalszy tylko niech się nie całują ani nic Laughing

Albo mogą się całować, ale niech Michał się nie zakocha w tej Oli!

Krasiwaja

Właśnie niech się zakochuje, nie miałabym nic przeciwko Oli w rodzinie Marii. Very Happy

Inka

To Wy się dziewczyny dogadajcie, a ja w tym czasie chyba będę musiała sobie odświeżyć pierwszy sezon Razz