Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna
Zaloguj

Wszystko się zmienia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Fan made / Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łączniczka
Harcerz



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:27, 09 Wrz 2014    Temat postu: Wszystko się zmienia

Marzec 1939r.

Śmiała się w głos. Chyba nigdy nie była tak wesoła. Była z Jankiem. W parku. Na karuzeli. Bawili się jak małe dzieci. Tak się teraz czuli. Jak małe, beztroskie dzieci. Nie przejmowali się niczym. Byli młodzi, piękni. Nie obchodziły ich teraz problemy w domu. Lena wiedziała, że po powrocie usłyszy kolejne kazanie na temat tego, że ma dopiero 16 lat i powinna się uczyć, a nie uganiać za chłopakami. Janek wiedział, że gdy wróci do domu skończy się beztroska. Trzeba będzie znowu pomóc mamie, opiekować się Staszkiem. Tłumaczyć mu, że Stalin nie jest bohaterem... cały czas przeszkadzały mu pociągi Staszka do Sowietów. Ale co miał zrobić? Gówniarz coś sobie wmówił i uparcie się tego trzyma... Mimo to Janek go kochał i będzie kochał.
Złapał Lenę w ramiona. To był jego największy skarb. To co miał najcenniejsze. Pochodził z biednej rodziny. Nie mógł jej dać niczego, ale kochał ją i to było najważniejsze. Lena była jego pierwszą prawdziwą miłością. Nikogo jeszcze tak nie kochał. Poznali się gdy Lena uczyła go rysunku. Kiedyś dał ogłoszenie, że poszukuje korepetytora. Spodziewał się starszej pani, a otrzymał o rok od niego młodszą piękną dziewczynę, z którą miał zamiar spędzić życie. Pocałował ją delikatnie. Spojrzała mu w oczy.
- Jeszcze nigdy nie czułam się tak jak teraz. - wyznała mu uśmiechając się.
- Ja też. Obiecuję, że będę cię tak trzymał do końca życia.


Wrzesień 1939 r.

A jednak. Wojna wybuchła. Wszystko się zmieni. Wszystko. Miała nadzieję, ze u Janka wszystko w porządku. Była przerażona. Nie słyszała nic oprócz krzyków ludzi za oknem. Poczuła jak matka ściska ją za rękę.

Ludzie krzyczą. Lecą bomby. Słychać strzały. Właśnie tak wyobrażał sobie Wybuch Wojny. Ten koszmar prześladował go od paru miesięcy. Żył nadzieją, że to się nie wydarzy. A co jeśli wojna ich rozdzieli?

Zginęli. Wszyscy zginęli. Mama, tata, Hanka, Staszek. Już nigdy ich nie zobaczy. Już nigdy ich nie przytuli. Nie porozmawia z Hanką, nie pomoże matce, nie będzie słuchał opowiadań ojca i nie będzie wygłupiał się ze Staszkiem. Już nigdy tego nie zrobi.

Styczeń 1941r.

W Getcie zawsze było ciężko. Ale zimą jeszcze ciężej. Nie mieli już kurtek. Wszystkie sprzedali by przeżyć. Zostały tylko jesienne płaszcze. Nie było jedzenia. Nie było pieniędzy. Były tylko śmierć, głód, mróz i tyfus. Z dnia na dzień tyfus szerzył się co raz bardziej. Ofiar było co raz więcej. Każdego dnia bali się, że ich też dosięgnie. Od Janka nie było wiadomości. Żadnego znaku życia.
- Kim my jesteśmy? Żydami czy Polakami? - zapytał jej pewnego wieczoru Romek.
- Jak to? Oczywiście, że Polakami. - odpowiedziała pewnie.
- To co my tu robimy?
- Pomylili się.
- Tak. Jasne. Twój Janek też o tobie zapomniał. Wstydzi się tego, ze jesteś Żydówką.
Te słowa zabolały ją najbardziej. Co jeśli Janek na prawdę wstydzi się Żydowskiej narzeczonej?


Kapitan Łoskot dawał im wycisk. Codziennie myślał, że nie da rady i codziennie chciał się poddać. Myślał wtedy, że robi to dla Polski i dla Leny. Myślał o tym, ze wróci. Że kiedyś stanie przed jej drzwiami, ona otworzy, a on mocno ją przytuli i nigdy więcej nie wypuści z ramion.

Marzec 1941r.

Wreszcie wrócił do Polski. Wreszcie będzie walczył i wreszcie zobaczy Lenę. Na tę myśl uśmiechnął się.
Stał pod jej drzwiami. Z wielkim uśmiechem zapukał w drzwi. Otworzyły się. Już miał ucałować swoją narzeczoną gdy zobaczył niemieckiego oficera.
- Czego? - zapytał jedząc kiełbasę.
- Eeee - za jąkał się - Ja od szklarza. Nie potrzebuje pan oficer szybki przypadkiem?
- Nie i nie kręcić mi się tu więcej.

Wreszcie dowie się gdzie jest Lena. Radość mieszała się ze strachem. A co jeśli nie żyje? Nie, nawet nie mógł tak myśleć.
- Na miłość boską gdzie jest Lena? - zapytał zniecierpliwiony.
- W Getcie.


Na razie. Tyle;) Potem druga częścSmile Jest długie, ale przez to wydaje mi się naciągane...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierniczkowa
Generał



Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ziemie odzyskane

PostWysłany: Wto 19:53, 09 Wrz 2014    Temat postu:

Widzę, że zaczynasz od opisów scen, to bardzo fajnie. Długie nie znaczy naciągane, ważne, by mieć pomysł. Podoba mi się. Smile Dalej, dalej!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łączniczka
Harcerz



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:17, 14 Wrz 2014    Temat postu:

Dziękuję SmileSmileSmile Dzisiaj prawdopodobnie będzie druga część. SmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łączniczka
Harcerz



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:13, 06 Paź 2014    Temat postu:

Czerwiec 1941r.

Jego Lenka była z nim. U niego w mieszkaniu. Bezpieczna. Ale co z tego? W każdym rogu mógł czaić się Niemiecki szpicel. Ktoś kto dla pieniędzy doniesie na Gestapo. Ktoś, kto dla pieniędzy pozwoli zamordować młodą dziewczynę... Nie winną Żydówkę, która Żydówką była przez przypadek. O ile w ogóle można powiedzieć, że nią była.


Jednak. Nic nie może być pięknie. 5 tysięcy... Pamiętał słowa Kwapisza " To chyba nie jest duża cena za życie Żydowskiej narzeczonej". Skąd on miał wziąć tyle pieniędzy?

Sierpień 1941 r.

Wreszcie ślub. Lena nie mogła w to uwierzyć. nareszcie. Nareszcie poślubi swojego ukochanego. Będą razem na zawsze. Dopóki śmierć ich nie rozłączy. To co było najgorsze to świadomość, że śmierć może nastąpić nawet jutro. Odsunęła tę myśl. Spojrzała w lustro. Widziała piękną, młodą dziewczynę, którą była. Miała dziewiętnaście lat. Zdecydowanie była bardzo młoda. Dziewczyna była uśmiechnięta. Oczy miała radosne. Jednak było w nich coś jeszcze prócz radości. Smutek i tęsknota, z powodu braku rodziny na ślubie. Wyrzuty sumienia, przez to, że zostawiła rodzinę w piekle... Rozmyślania przerwały krzyki. Było jakieś zamieszanie na dworze. Wyjrzała przez okna. Niemcy rozstrzeliwują starca. "Biedny człowiek" pomyślała. Wyciągają coś. Opaska. Z Gwiazdą Davida. Zrobiło jej się słabo. Żyd. Z getta. Niemcy zabili właśnie Żyda, który uciekł z Getta. Który uciekł tak jak ona. I który jest z Getta. tak jak ona. Z Getta, w którym są jej rodzice i brat. Których teraz też może rozstrzeliwują. Nie wiedziała nawet jak wyglądają ich warunki życia. Wtedy podjęła szybką i ryzykowną decyzję.



Wpadł do pokoju.
- Lena! - krzyknął. Nie ma jej. Została tylko sukienka i list. To mogło oznaczać tylko jedno...


Październik 1941 r.

Skądś znała już tą sytuację. Wychodzi zza muru. Podchodzi do bramy. Strażnik patrzy jej w oczy. Jakby chciał prześwietlić jej umysł. Jej ciało się spina, ale nie może dać tego po sobie poznać. Wszystko, tylko nie to...

Wcześniej nie chciała wyjść. Nie mogła zostawić rodziny po raz drugi. Nie po tym wszystkim. Jeśli by wyszła to z nimi. Ale to nie było możliwe... Rodzice jeszcze by wyszli, ale byłby duży problem z przechowaniem ich. Matka była chora... Ojciec zwariował. Romek w ogóle by nie wyszedł. Niestety odziedziczył wygląd po dziadku. Łatwo można było rozpoznać w nim Żyda. Teraz sytuacja się zmieniła. Rodzice byli bezpieczni w Hajfie. Tylko Romek nie wyszedł. nie chciał... Chciał zginąć jak Żyd bo czuł się Żydem. A ona mogła tylko obiecać, że znajdzie go i pochowa na Żydowskim Cmentarzu. Tak jak chciał.

1943 r.

Romek. Romek, jej braciszek. Wrócił. Są razem. Uciekł z obozu. Nie mogła słuchać o tym gdzie był, co robił. To było straszne. Gdy ona wzięła ślub, zaszła w ciążę, on cierpiał w Obozie. Tak jak chciał.

Musiał jej to powiedzieć. Nie chciał, ale musiał. Rodzice Leny nie żyli i ona musiała się o tym dowiedzieć. Nie mogła się denerwować. Nie w jej stanie, ale to nie zależało od niego.




Tak, tak wiem. Słabo, ale chciałam dodać następną część bo już chyba miesiąc minął i takie coś wyszło. Sorki Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lora
Generał



Dołączył: 04 Sie 2014
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:16, 06 Paź 2014    Temat postu:

Nie chodzi o to, że słabo, chodzi o to, że krótko - piszesz jakbyś się gdzieś śpieszyła z tym tekstem, jakbyś goniła fabułę, wszystko chcesz szybko, szybko - to ma naprawdę potencjał, tylko, że musisz po prostu popracować nad długością i sposobem przekazywania emocji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roma
Szeregowy



Dołączył: 10 Paź 2014
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdzieś z Kresów

PostWysłany: Sob 13:57, 18 Paź 2014    Temat postu:

cóż faktycznie jak byś goniła fabułe, ale mi to nie przeszkadza super

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Fan made / Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin