"Zime dłonie mają ci, których nikt nie kocha."

Krasiwaja

[link widoczny dla zalogowanych]

Pierniczkowa · Wysłany: Wto 11:54, 10 Mar 2015 Temat postu:

Ojej, ojej... Nikt mnie nie kocha. ;-;
Dobra, teraz już na serio. To problemy z krążeniem.
A co do opowiadania... Jej! Taki smutek z niego bije, takie to prawdziwe i gorzkie, ale wiesz, ja uwielbiam takie opowiadania!
Wygląda mi to na taki wpis do pamiętnika, wiesz? Rozmawianie z osobą, której przy nas nie ma, albo mówienie do zmarłej osoby... Jest tak? Bo czytałam kilka opowiadań, w których był właśnie taki motyw i twoje bardzo mi je przypomina (co oczywiście nie odejmuje mu oryginalności).
Bardzo ciekawe podsumowanie całej twojej kariery pisarskiej (tej o MiO, oczywiście Wink

). Świetne.

(No i znów w niektórych miejscach potęga krótkich zdań...!)

Krasiwaja · Wysłany: Wto 16:17, 10 Mar 2015 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Krasiwaja · Wysłany: Wto 16:18, 10 Mar 2015 Temat postu:

Madziu, opowiadanie powstało chyba dlatego, że mama mnie ciągała swego czasu po lekarzach, bo zawsze mam zimne ręce. Musi być 30 stopni Celsjusza, żeby były ciepłe. xD
I aż mnie tym natchnęła!

Konarska · Wysłany: Wto 19:20, 10 Mar 2015 Temat postu:

Ach, Kochana! Pozwolisz, że ten komentarz będzie mega i do bólu osobisty.
Nie przeczytałam jeszcze AiA, nie mam głowy, ale już jestem na półmetku w szkole, więc... Niedługo nadrobię. Na pewno.
Do tego opowiadania przyciągnął mnie tytuł, który miałaś również jako zdjęcie w tle na fb Smile

nic mnie tak nie zdołowało, jak to Smile

I kiedy sobie czytałam to opowiadanie, widziałam całą kwintesencję (jakich ja mądrych słów dzisiaj używam) Klaudii, nieuleczalnej romantyczki. To opowiadanie jest tak przesycone Tobą...
I łączy też wszystkie cechy opowiadań o MiO, które napisałaś. Są totalnie ahistoryczne ale TAAAKIE piękne <3 widać Twoją wiarę w ich miłość i przeznaczenie. I zwroty, które są dla Ciebie charakterystyczne.
Kiedy zaczęłam czytać Twoje opowiadania, jeszcze na TVP nie ciepriałam ich, tyyyle cukru. Ale potem, mimo braku miłości do MiO, czytałam je chętnie, czasem nawet uczestniącząc w ich tworzeniu <ach, te dyskusje o ciążach>. I dziękuję Ci, za zatopienie się pięknym świecie, za piękne słowa, których używałas, by ten świat zbudować.
Twoje opowiadania, one były po prostu piękne.

Krasiwaja · Wysłany: Wto 22:03, 10 Mar 2015 Temat postu:

Dziękuję za wszystkie miłe słowa. Smile

Napisałabym w odpowiedzi na Wasze posty coś więcej, ale właśnie skończyłam wypracowanie na polski, które zajęło mi cztery strony A4 i jak napiszę dzisiaj jeszcze coś konstruktywnego, chyba umrę.

Konarska · Wysłany: Śro 13:25, 11 Mar 2015 Temat postu:

Poczekamy

Klauduś, jesteś niesamowitą pisarką. Ja się nie mogę doczekać, kiedy wydasz swoją książkę Smile

Krasiwaja · Wysłany: Śro 18:19, 11 Mar 2015 Temat postu:

Książkę to ja napiszę chyba na emeryturze, tak patrząc na moje ostatnie zajęcia. :>

Dłużewska

Czy ja mam jeszcze szansę przeczytać to ostatnie opowiadanie o MiO? Ale mi smutno, że usunęłaś bloga.

Krasiwaja

Nie usunęłam, tylko zmieniłam adres. Chociaż komunikat na blogspocie jest hmm... mylący.
Wszystkie znajdziesz tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Smile

Dłużewska

Ale chodzi o to, że ja nie widzę na liście opowiadań o MiO "Zimnych dłoni..." i czy mogłabym w związku z tym dostać konkretny, dokładny link na to opowiadanie? Embarassed

Krasiwaja

[link widoczny dla zalogowanych]
Proszę bardzo Smile

Dłużewska

Dziękuję! Piękne i rozczulające do łez. Przeczytałam dwa razy i każde zdanie jest prawdziwe i głębokie. Tego mi było teraz trzeba - takiego przepełnionego smutkiem szczęścia.

Nie mogę uwierzyć, że to już koniec Twoich wpisów o MiO... Choć to nad wyraz piękne pożegnanie.