Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna
Zaloguj

Przeminęło z wiatrem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Rozmowy kulturalne / Literatura / Proza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zorina
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Esbobar

PostWysłany: Wto 17:33, 19 Lis 2013    Temat postu: Przeminęło z wiatrem

"Przeminęło z wiatrem "słynna powieść Margaret Mitchell o starym amerykańskim Południu .
Scarlett Ohara i Rett Butler to para będąca najlepszym przykładem powiedzenia "kto się czubi ,ten się lubi ".
Mam wielki sentyment do filmowej ekranizacji z prześliczną Vivien Leigh i uwodzicielskim ,supermęskim Clarkiem Gable.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edda
Pułkownik



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łagiewniki

PostWysłany: Wto 18:47, 19 Lis 2013    Temat postu:

Nie powiedziałabym, że u nich było "kto się czubi, ten się lubi". Dla mnie Rett kochał ją prawie od zawsze i brak wzajemności go zabijał. Kapitan Butler po prostu nie chciał być zraniony, bo mimo wszystko tylko ona mogła go doprowadzić do śmierci i bólu. Gdy pojawiał się na stronnicach, powstrzymywałam się przez piskiem. Uwielbiałam jego sarkastyczne, inteligentne komentarze wymienione w stronę Scarlett.
Natomiast sama główna bohaterka była naprawdę skomplikowaną postacią, której nie można jednoznacznie ocenić. Wielu ocenia ją negatywnie, ale dla niej na pewno mam szacunek. Rozdarta pomiędzy swoją idealną miłością do Ashley'a, ratowaniem Tary, skazana na towarzystwo żony swojej miłości, nie nauczona ciężkiej pracy, musiała sobie radzić. Jej charakter pozostawia wiele do życzenia, ale kto lubi kryształowe postacie?
Czasami sobie myślę, że miłość Retta i Scarlett skazana była na klęskę.

Naprawdę uwielbiam tę książkę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Wto 20:28, 19 Lis 2013    Temat postu:

Że też ja tej książki jeszcze nie czytałam! Polecam wam za to "Niebieski rower". To takie "Przeminęło..." przeniesione w czasy II wojny światowej. Jestem pewna, że spodobałoby się wam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edda
Pułkownik



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łagiewniki

PostWysłany: Wto 14:42, 11 Lis 2014    Temat postu:

Jestem właśnie po seansie "Przeminęło..." i widzę, że książka jest milion razy lepsza. Tak dobrze skrojone postacie charakterolgicznie, że naprawdę dla mnie ciężko znaleźć drugą taką parę. Po pierwsze główna bohaterka - Scarlet. Po drugie oczywiście kapitan Butler. Oczywiście nie powinno zabraknąć Melanii, Mammy czy nawet Ashley'a.
Chociaż gdy mówi się o tej książce, pierwsze skojarzenie to właśnie miłość pomiędzy Butlerem a Scarlet z wszystkimi zawirowaniami. A dla mnie tak książka jest studium psychologicznym kobiety, która musiała żyć w czasach typowo niekobiecych, wojennych i okropnym czasie powojennym. Została stworzona do innych rzeczy, społeczeństwo narzuciło jej sztywne zasady, z których chciała się wyrwać. Ogółem wszystko opowiada o tym, że można podążać za mrzonkami, ale za jaką cenę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Audrey
Marszałek



Dołączył: 10 Lis 2013
Posty: 1429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Wto 20:24, 11 Lis 2014    Temat postu:

Przeważnie jest tak, że książka jest dużo lepsza, bowiem nie jest możliwe oddanie wszystkiego dokładnie w filmie, tak jak to zostało opisane. Zawsze coś zostanie pominięte, filmy musiałyby trwać z 10 godzin chyba.
Scarlett rzeczywiście jest postacią niejednoznaczną, złożoną bardzo, mnie akurat bardzo się to podoba. Niekiedy bardzo mnie irytowała, ale polubiłam ją. Często starałam się zrozumieć jej postępowanie i usprawiedliwiać. Wolę właśnie takie postaci, niż np. Melanie, która była dobra, ale nudna ;P.
Dla mnie Scarlett, to Vivien Leigh Smile. Zagrała wyśmienicie. Clark Gable też moim zdaniem oddał główne cechy Rhetta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konarska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:33, 03 Maj 2015    Temat postu:

Przeczytałam, a raczej pochłonęłam kilka miesięcy temu. Spodziewałam się taniego romansidła, a zakochałam się i chcę za kilka lat wrócić do tej książki.
Po pierwsze, pokochałam Scarlett. Ona była tak strasznie silna, nie będąc przy tym Mary Sue. Ona jest postacią, której nie można tylko kochać, bo jest strasznie samolubna i egoistyczna. Ale gdzieś w drugim tomie to wszystko znika i Scarlett musi wszystko dźwigać sama. Jej goizm chyba powrócił po trzecim małżeństwie i wtedy Scarlett była okropna. Przez całą książkę właściwie myślałam o Scarlett dużo złego (o pierwszy, nieprzemyślanym małżeństwie, o odbiciu Franka)
Uwielbiam też Melanię. Tak, na początku wydawała mi się okrponie nudną postacią, ale teraz doszłam do wniosku, że jest tak samo silna jak Scarlett. Tylko one tę siłę okazywały zupełnie inaczej. Podoba mi się w Melanii to, że starała się żyć normalnie, pomimo tych wszystkich pprzeciwności. Myślę, że Ashley jej nie doceniał i że tylko z nią mógłby być szczęśliwy.
Rhett! <3 Rhett! <3 Rhett <3 Ideał mężczyny. Stanowili ze Scarlett tak dobraną parę...
I jestem obrażona na zakończenie, no co to ma być!
Podsumowując, uważam, że to książka, która pokazuje, co to znaczy być kobietą. Jak żyć w ciężkich czasach. Wylałam przy niej morze łez (Bonnie) i... brak słów, żeby ją opisać. Nie myślałam, że aż tak mnie wciągnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorina
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Esbobar

PostWysłany: Nie 16:01, 03 Maj 2015    Temat postu: Przeminęło z wiatrem

Dla mnie zakończenie jest właśnie dużym plusem ,bo nie jest banalne i daję mi nadzieję.
"Bo jutro też jest dzień i mimo wszystko życie się dzisiaj nie kończy '.
Kontynuację ,gdzie ich w końcu połączyli oceniam słabiej ,nie ma w niej tej pasji ,ognia ,obrazu świata ,który przeminął i nigdy nie wróci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Rozmowy kulturalne / Literatura / Proza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin