| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat | 
	
	
		| Autor | Wiadomość | 
	
		| salvame ADMINISTRATORKA
 
 
 Dołączył: 02 Sty 2013
 Posty: 1716
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Kraków, Polska
 
 | 
			
				|  Wysłany: Czw 15:37, 03 Sty 2013    Temat postu: Bronek Woyciechowski |  |  
				| 
 |  
				| Żołnierz ZWZ, syn właściciela największej w Warszawie odlewni metali kolorowych. Zakochany w Wandzie, którą uratuję z każdej opresji. 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez salvame dnia Wto 11:16, 07 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	    |  | 
       |  | 
    
	
		| Dłużewska Marszałek
 
 
 Dołączył: 02 Sty 2013
 Posty: 2938
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 2 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Czw 22:43, 03 Sty 2013    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Hrabia   Bronek oddany ojczyźnie i Wandzi. Chociaż potem już miałam dosyć tej ich przesłodzonej miłości, czara goryczy została przelana po ostatniej scenie i ich wspaniałym pocałunku, jakby się dopiero co odnaleźli i pierwszy raz od wielu miesięcy widzieli ... Na przestrzeni pięciu serii mieliśmy po prostu ciut za dużo tych ich spotkań po pewnej przerwie i poźniejszych namiętnych pocałunków. Kto by na końcu nie wolał całujących się Michała i Celiny? No kto?
   
 I jeszcze jedno: Kiedy właściwie Bronek zaczął mówić do Heleny "mamo"? Najpierw "pani", a potem kiedy co jakiś czas się do niej skradał, gdy Wanda była na Pawiaku, to już "Mamo! Mamo!"
     
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	    
	
		| Lora Generał
 
 
 Dołączył: 04 Sie 2014
 Posty: 518
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 12:08, 18 Sie 2014    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				|  	  | Cytat: |  	  | Bronek oddany ojczyźnie i Wandzi. Chociaż potem już miałam dosyć tej ich przesłodzonej miłości, czara goryczy została przelana po ostatniej scenie i ich wspaniałym pocałunku, jakby się dopiero co odnaleźli i pierwszy raz od wielu miesięcy widzieli ... Na przestrzeni pięciu serii mieliśmy po prostu ciut za dużo tych ich spotkań po pewnej przerwie i poźniejszych namiętnych pocałunków. Kto by na końcu nie wolał całujących się Michała i Celiny? No kto? Wink | 
 
 tak to prawda, trochę tu scenarzyści poszaleli z tą ich miłością, jakby na siłę starali się udowodnić widzom, że ta dwójka jest sobie przeznaczona. Miałam takie momenty, że tak bardzo starali się to nam wmówić, że oglądałam to i myślałam: a może jednak Wanda lepiej pasuje do Karola, oboje są tak samo niezdecydowani i Karol znacznie lepiej znosi jej dumę i jej fochy
   
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	    
	
		| rapunzel Szeregowy
 
 
 Dołączył: 01 Paź 2014
 Posty: 52
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Kalisz
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 13:05, 07 Paź 2014    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Nie wierzę, takie ciacho i tylko 3 posty?   
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	    
	
		| Charon Harcerz
 
 
 Dołączył: 23 Maj 2015
 Posty: 42
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Sob 17:11, 23 Maj 2015    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Świetnie wykreowano go w książce. Arystokrata, który zrezygnował z wygód i walczył. Bardzo mi się podoba ten motyw. Zazwyczaj w różnych produkcjach jest to motyw humorystyczny, a tu poważny i chyba nawet lepszy. Cenię go za odwagę, lojalność i poświęcenie.
 Ale jednej cechy mu nie wybaczę:
 NIE DOBIJA WROGÓW!!! PATRZĄC TYLKO OD STRONY FABULARNEJ- BEZ KONTEKSTU- MJR CZESŁAW KONARSKI I JANEK ZGINĘLI WŁAŚNIE PRZEZ NIEGO! TO ON NIE DOBIŁ ŻOŁNIERZY!!!
 Jednak nie winię za to Bronka, lecz twórców. Każdy żółtodziób wie, że dobijanie to jedna z najważniejszych rzeczy w walce, a scenarzyści o tym zapomnieli i wykreowali niezdarę.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez Charon dnia Nie 9:36, 24 Maj 2015, w całości zmieniany 2 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	    
	
		| Konarska Marszałek
 
 
 Dołączył: 02 Sty 2013
 Posty: 1756
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 1 raz
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Sob 18:46, 23 Maj 2015    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Pozwole sobie obronic Bronka - i Gerd i Wasilewski sprawiali wrażenie już nieżywych. Zwłaszcza Wasilewski. 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	    
	
		| Charon Harcerz
 
 
 Dołączył: 23 Maj 2015
 Posty: 42
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Sob 19:05, 23 Maj 2015    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Lubię Bronka i cieszę się, że go ktoś broni  Ja krytykuję twórców, a nie jego. Bronek to żołnierz po szkoleniu i na bank wałkowali mu do znudzenia konieczność dobijania. Twórcy zapomnieli o tym szczególe.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	    
	
		| Konarska Marszałek
 
 
 Dołączył: 02 Sty 2013
 Posty: 1756
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 1 raz
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Sob 19:09, 23 Maj 2015    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Bronka tak szczerze mówiąc polbuiłam dopiero w VII sezonie.I w książce. W ogóle, mam wrażenie, że postac Bronka jest dużo lepiej nakreslona w książce 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	    
	
		| Charon Harcerz
 
 
 Dołączył: 23 Maj 2015
 Posty: 42
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Sob 19:28, 23 Maj 2015    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Wszystko w książce jest nakreślone o wiele lepiej i bogaciej. Na czele z Rainerem. Ja Bronka od zawsze lubiłem, ale szkoda, że zrobili z niego trochę niezdarę w wątku z Karkowskim. 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	    
	
		| alexa Szeregowy
 
 
 Dołączył: 02 Cze 2020
 Posty: 75
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Giżycko
 
 | 
			
				|  Wysłany: Śro 17:28, 10 Cze 2020    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Cytat: Chociaż potem już miałam dosyć tej ich przesłodzonej miłości, czara goryczy została przelana po ostatniej scenie i ich wspaniałym pocałunku, jakby się dopiero co odnaleźli i pierwszy raz od wielu miesięcy widzieli
 
 Mam takie samo odczucie , zdecydowanie przesadzili, i chyba właśnie przez tę ich przesłodzoną miłość nie przepadałam za tą parą zdecydowanie wolałam oglądać sceny Władka i Rudej czy Leny i Janka, po prostu za dużo.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez alexa dnia Śro 17:30, 10 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	    
	
		|  |