"Chirurdzy"

Mondler · Wysłany: Nie 22:44, 09 Mar 2014 Temat postu:

I jak pamiętam, w momencie gdy Torres zrozumiała, że jest biseksualna, ale seks z Ericą jej się nie podobał to poprosiła Marka, żeby się z nią przespał, bo myślała, że jest coś nie tak Very Happy

Dziewczyny!!!! SPOILER!!! Właśnie się dowiedziałam, że podobno Preston wraca do Chirurgów i podejrzewają, że Cristina z nim wyjedzie i oleje Owena!!!

salvame · Wysłany: Nie 22:51, 09 Mar 2014 Temat postu:

No way! W sumie to miała przez chwilę taką myśl, że może zrobią wielki come back i że coś takiego mogłoby się wydarzyć Razz

W każdym razie ja Owenowi mówię NIE, każdy inny facet będzie lepszy dla Cristiny niż on Smile

lilka1234 · Wysłany: Nie 23:00, 09 Mar 2014 Temat postu:

Dokładnie, scena w której Owen coś opowiada a Cristina płacze z bólu przez to co słyszy!! Owen zawsze był jakiś taki nie wiem nawet jak to ująć;p

salvame · Wysłany: Nie 19:37, 16 Mar 2014 Temat postu:

10x15

Żal mi Callie - mogliby dać jej już spokój, głupia Leah a to wszystko przez Ari :/
Steph & Jackson Rolling Eyes

Wierze, że Steph się w końcu ogarnie choć z drugiej strony to jej się nie dziwie... jak tu zapomieć o takim Jacksonie? ;P

Podobała mi się sprawa Rossa i Cristiny i tego dzieciątka. Lubię relacje tej dwójki

April - nuda, Owen nuda.

lilka1234 · Wysłany: Nie 19:56, 16 Mar 2014 Temat postu:

Ten odcinek mnie nie urzekł. Ale to co pisała Sonia w spoilerze mogło by się stać. Ale bym z chęcią go znowu zoabczyła!!
Lubię przyjaźń Mer i Alexa:)

salvame

10x17

Genialna Cristina! Odcinek świetny, skupiający się tylko i wyłącznie na niej (i jej rozterkach życiowych). Już na tyle dobrze znam tą postać, że jej wątpliwości były dla mnie całkiem oczywiste. Jestem pewna, że Cristina nie raz myślała jakby to było, gdyby dała Owenowi dziecko i gdyby stworzyli taką rodzinkę jak Meredith z Derekiem. Ale w tym odcinku widać było, że rola matki nie jest dla niej, ona po prostu ma inne cele życiowe i to jest zrozumiałe.
Nawiązania do przyszłości były świetne Very Happy

Ładnie postarzyli Cristinę Smile

I te przyszłościowe gadżety i stroje lekarskie (trochę jak z kosmosu) ale podobało mi się.
Bardzo poruszająca scena Cris i Mer, kiedy leżą w łóżku i Cristina prosi Meredith o pomoc, by już nigdy nie wróciła do Owena. To było bardzo wymowne i ja jestem zdania, że Cristina nie powinna być z Owenem już nigdy.
Końcówka odcinka jakby prorocza ...

lilka1234

Dzisiaj wielki powrót Burke, nie mogę się doczekać tego odcinka!

Mondler

https://www.youtube.com/watch?v=u5w7J14FlMw

Aż żałuję, że przerwałam oglądać na V sezonie. Ojej, niby promo a się prawie popłakałam. Sad

lilka1234

Dziewczyny czy któraś z Was widziała ten odcinek najnowszy?
Dla mnie świetny. Bardzo w stylu starych Chirurgów wreszcie! I jak zwykle nie banalnie;p Jak ja tęskniłam za BUrkiem!!
Scena na lotnisko Meredith i Cristiny !

Mondler

Nie oglądałam, ale nie potrafię powstrzymać się od spoilerów także...
z jednej strony dobrze, bo wszystko potoczyło się w stylu Cristiny, ale z drugiej szkoda mi. Zawsze byłam za nią i za Burke'iem. Gdzieś tam głęboko w sercu liczyłam na to, że się zejdą. No i po to sprowadzali aktora, z którymi wszyscy mieli na pieńku, aby zagrał tylko po to, by zaproponować Cristinie klinikę? W następnym będzie pożegnanie Cristiny i sceny z Owenem. Może jednak zostanie? ;>
Słyszałyście o tym, że powstanie 11 i 12 sezon? Chyba muszę nadrobić odcinki!

lilka1234

Dla mnei mogliby skończyć na 10. Kocham ten serial, ale co sezon to traci. I boję się, że skończy tak, że stracę do niego cała symaptię. Wątek w dzisiejszym cudowny, właśnie mi się podobało to jak to zorbili, że nie wielka miłośc, bo to nie byłaby Cristina.! Myślę, że to, że odejdzie bęzie najlepsze dla niej i Owena.

Edda

Kiedyś, gdy byłam mniejsza oglądałam Chirurgów, ale skończyłam na piątym sezonie, gdyż połączenie z Mercy West nie wydawało mi się za fajne i zepsuli moją ulubioną parę Alexa i Izzie. Ostatnio nudziłam się i postanowiłam, że włączę sobie jeden z odcinków i trafiło na 10x12 i mimo że serial jest inny, nadal posiada specyficzną atmosferę, prawdopodobnie spowodowaną przez narrację Meredith. Odcinek nawet niezły, zwłaszcza że trafiłam na przygotowania do ślubu i sam ślub. I w ogóle nie ogarniałam postaci, ale gdy zobaczyłam jak Avery wstaje i potem siada, wiedziałam już kto będzie moją ulubioną postacią i jest to Jackson, a razem z April tworzą fajne małżeństwo:)
Dużo się pozmieniało. Lubiłam zawsze MerDer, ale teraz jakoś sympatia opadła, nie ma już Kapo, Arizona jest bez nogi(??) i zdradziłą Callie, nie ma Marka i Lexie, a Alex ma ojca. Wszystko takie poplątane. Cóż, pooglądałam kilka odcinków i znów wciągam się, ale to już nie jest to samo. Chociaż przyznaję się, że w większości oglądam dla związku Averego i April:)

lilka1234

Musisz dużo nadrobić, 6 sezon też jest świetny relacja Lexi i Marka<3 Jackson wstający i siadający jest boski!
Dużo się zmieniło to prawda, a co do Mercy West miałam tak samo, a teraz Avery i April ciągnął serial:) A połowę Mercy West wytłukła kolejna tragedia pod koniec któregoś sezonu;p

Edda

Może to głupie, ale pooglądałam wszystkie odcinki z Averym i April, więc trochę skakałam, ale pomalutku się orientuję Smile

April z Averym naprawdę ciągną serial, a teraz nie mogę doczekać, jak się sytuacja rozwinie:) Scena w Kościele przesłodka:)
Szkoda mi Cristiny, ale chyba będzie miała fajny koniec, bez żadnej dramy, więc bardzo się cieszę.
Jest sens oglądać 6. i 7. sezon? Trzymają poziom, bo słyszałam, że są gorszę od tych ostatnich.

lilka1234

Jak dla mnie były spoko, były słabsze ale jak tak patrzę to ten sezon jest najsłabszy moim zdaniem.
Ja uwielbiałam Lexi i Marka a w tych sezonach dużo się między nimi dzieje może dlatego.