Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna
Zaloguj

7x04 - "Kamień na kamieniu"
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Sezon 7 - Powstanie / Odcinki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Nie 21:11, 28 Wrz 2014    Temat postu: 7x04 - "Kamień na kamieniu"

Kocham, kocham, kocham ten serial! Chciałabym napisać mądrą analizę odcinka, ale jeszcze podchodzę do niego emocjonalnie, dlatego powiem o ogółach.

Znowu widać przyjaźń między dziewczynami! Wanda i Celina! Cudowne!
Za to nie najlepiej wygląda to między chłopakami: Bronek stał się żołnierzem w stylu Władka i rozkaz jest największą świętością, a nie słowo dane Jankowi. Poza tym w tym odcinku fajnie widać jak ich powstanie zmieni - po wojnie będą kładli zdecydowanie większy nacisk na akcje na własną rękę i choć rozkazy nadal będą traktować poważnie, to jednak będą próbowali coś ugrać dla ludzi, których kochają.
Uwielbiam szlachetność Heleny - znów wzięła w obronę Jelonków. Siostra Józefa też jest genialna! Bardzo zaangażowana! Świetnie zaganiała Wandę do roboty. Wiem, że o Ryszkowskiej dawniej mówiło się dużo złego, ale teraz mamy Wandę odważną, gotową do działania, pomysłową i myślącą o ojczyźnie i przyjaciołach. Cudowna! Troszkę dawnej Wandy - diwy mieliśmy kiedy pytała Bronka czemu to ona ma odprowadzić rannych do szpitala.
Ach, jak mnie ucieszyła Celina martwiąca się o Michała! I to "Nie chcę być bezpieczna, chcę być z tobą"! <3
Olga genialnie zagrała też rozpacz po śmierci Agaty. Martwi mnie postać Halszki, bo znając pomysły scenarzystów zacznie gonić za Michałem (wygląda zresztą na to, że byli parą w przyszłości), a znając charakterek Michała, to mimo wielkiej miłości do Celiny nie pozostanie obojętny. Szczególnie w momentach kryzysowych.

Mam tylko nadzieję, że jak najszybciej skończy się wątek Mickiewicz - Zosia - Apacz. Nie mogę go zdzierżyć, szczególnie Zosia działa mi na nerwy. Jak tylko na nią patrzę to się denerwuje, bo nie podoba mi się mimika aktorki, a jej uganianie się za Apaczem i dawanie nadziei Mickiewiczowi nie pomaga. Ja rozumiem, że te dziewczyny marzyły o tym, by w powstaniu szybko znaleźć miłość życia, ale osoby w typie Zosi współcześnie również mnie denerwują. Więc mam nadzieję że wątek zostanie urwany i nie będzie tej trójce poświęcone zbyt dużo czasu.

Mam dwa nowe ulubione motywy muzyczne! Pierwszy ze sceny kiedy Mickiewicz próbował podrywać Zosię na wiersze, drugi z tej, kiedy Michał i powstańcy w sztabie śpiewali hymn.

Zapomniałabym dodać! Sceny pacyfikacji ludności cywilnej są poruszające i chwytają za serce.

No i jeszcze coś...słabej serii VI broniłam, a genialnej VII przekornie chcę się czepiać: nie wydaje Wam się, że jak na drugi dzień powstania to ta Warszawa jest już troszeczkę za bardzo zniszczona? Wink Mówię to z przymrużeniem oka, bo to akurat nie jest istotne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lora
Generał



Dołączył: 04 Sie 2014
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:24, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Dla mnie ten odcinek to było dokładnie to o czym marzyłam. Cudny po prostu Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edda
Pułkownik



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łagiewniki

PostWysłany: Nie 21:47, 28 Wrz 2014    Temat postu:

A mnie strasznie irytują, gdy nasza czwórka ma rozkazy daleko w poważaniu i bardziej interesuje się swoimi sprawami prywatnymi, a już dzisiaj Janek przeszedł samego siebie, gdy z ogromną pyskówką i nastoletnimi fochami mówił do Bronka. Jest żołnierzem, Cichociemnym, powinien to zrozumieć.
Może to przez "Miasto 44", może straciłam serce, ale naprawdę nie umiem się to wczuć. Efekty specjalne są naprawdę mierne, czołg wjeżdżający i biegnąca ludność mnie rozśmieszyła. A chłopcy biegający z marsowymi minami i nic nie robiący zawodzi mnie bardzo.

Celina też mi się nie podoba, przestała być "moja". A Michał z Halszką... pewnie szykuje się następny romans.

Bardzo chciałabym, aby chłopacy poszli do akcji, a nie cały czas siedzieli w magazynie.

Musiał mi tutaj nie przeszkadza, nie wiem o co wszystkim chodzi. Gra na poziomie wszystkich aktorów w serialu, nie wyróżnia się ani pozytywnie, ani negatywnie. Jego siostra trochę irytuje, ale dla mnie może być. Bardzo lubię Mickiewicza. A Ruda jakoś też mnie irytuje. Ma pretensję do Władka, nie wiadomo o co, a Władek biega tylko za nią. To było powstanie, każdy miał ogrom obowiązków, nie było czasu na nic.

"Miasto 44" naprawdę dla mnie ustawiło wysoką poprzeczkę, jeśli chodzi o ukazanie życia powstańczego, bitew, starć o kamienice i rozpacz i śmierć. A tutaj wiem, że nasi bohaterowie przeżyją i to też odbiera mi jedną przyjemność z oglądania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Nie 22:04, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Miasto 44 zobaczę dopiero jutro, dlatego ciężko mi oceniać, ale osobiście chciałabym uniknąć porównań. Miasto i Czas honoru to dwa różne projekty, które bardzo wiele różni. Przede wszystkim budżet, który w przypadku filmu był wielomilionowy. Twórcy CzH mogliby o takim tylko pomarzyć. Nic więc dziwnego, że Miasto 44 może poszczycić się lepszymi efektami specjalnymi. Co do życia powstańczego, bitew, śmierci itd. - myślę, że w Czasie honoru będziemy jeszcze mieć okazję to zobaczyć.

Jeszcze co do chłopaków i ich podejścia do rozkazów. Jasne, powinni je wypełniać. Są żołnierzami. Ale są też ludźmi i dla mnie wydaje się naturalne, że walczą nie tylko o ideały bliskie ich sercom, ale usiłują też ratować ważne dla nich osoby. Przez wszystkie serie prywatne akcje nie przysłaniały im celu walki. I teraz też, Janek nie chce ratować Romka ryzykując klęską powstania, chce mu pomóc, bo widzi taką możliwość, przy okazji chciałby uratować innych więźniów. Przynajmniej tak to wygląda z jego perspektywy, to czy ma rację, czy nie, to inna kwestia. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:04, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Ten serial jest... po prostu jest inny, wyjątkowy, jest... Ta seria została zrealizowana po prostu kinowo. Obraz, dźwięk, efekty, nowi aktorzy, dawni aktorzy. Muzyka, matko, ta muzyka!

Mogłabym skomentować każdą scenę, nad każdą się zatrzymać, ale po krótce:
Von Hackel jest... jest... Wybaczcie, ja nie mam słów. Po prostu Królikowski gra doskonale, jeszcze nigdy się nim tak nie zachwycałam, zawsze był dla mnie aktorem przeciętnym, a von Hackel... Jak ja się cieszę, że nie śledziłam spoilerów. Teraz robię wielkie oczy na widok nowych aktorów. Wielkie oczy zrobiłam na Olszówkę, Czopa, Szyca, Bonaszewskiego, teraz Królikowski.
Ja nie umiem opisać tego, co czułam, widząc von Hackela popijającego trunek przy pacyfikacji ludności i te komentarze "To mi się nigdy nie znudzi."
Rainera generał traktuje z góry, przede wszystkim dlatego, że Rainer nie jest wojskowym, podobnie krytycznie wyraził się o gubernatorze. Hmmm, Rainer jest przy Hackelu taki malutki, mniejszy nawet niż był przy Tannenbergu.

Gdy Celina płakała, płakałam razem z nią. Naprawdę. Jest tak cholernie bezbronna i tak mocno kocha Michała, że aż mnie to boli. Boli, bo wiadomo jak się skończy. Teraz jest wylewna w uczuciach, a w V i VI serii będzie się z nimi maskować. Ależ ona go kocha "Sama pójdę go poszukać." Potem gdy przyszedł... Miód na moje serce, oczy, uszy
To prawda - Olga gra Celinę świetnie.

Wanda znowu zaczęła mnie irytować. Mam wrażenie, że ona poszła do powstania tylko po to, by być z Bronkiem, a nie po to, by opatrywać rannych. Usiłowała się wykręcić od wyprawy do szpitala, potem od pracy w szpitalu, sądziła, że Bronek chce się jej pozbyć z pola walki. Tylko ja i ja. Przecież jesteś sanitariuszką, Wanda! To tyle narzekania, bo potem zobaczyłam przyjaźń Wandy i Celiny, potem zobaczyłam, że w kolejnym odcinku będą razem, że razem w czasie ataku Niemców. Tego w książce nie było - Wanda i Cela nie były razem, a teraz widzę, że ta seria pokazuje i jeszcze nam pokaże ich przyjaźń. Uwielbiam je!

Rudej mało, Leny mało. Helena jedyna mądra, bo pozostali mieszkańcy, to... trzeba nie mieć serca, żeby wypędzać dzieci na bombardowanie. Matka jaka jest, taka jest, ale jej dzieci? Helena dobrze to rozstrzygnęła.
Aha, Paulina, to nie są Jelonkowie, lecz Knapikowie Wink

Pojawiają się zgrzyty pomiędzy Bronkiem a Jankiem. Nie wiem, co się z Bronkiem dzieje, nie ma zamiaru pomagać Jankowi. Nie wiem, może powstanie tak na niego wpływa. Może to ta adrenalina. Pewnie zdaje sobie sprawę z ostatecznego rozstrzygnięcia, to już nie jest konspiracja, gdy mogli załatwiać swoje sprawy.
Słuchajcie, Bronek, pytając o Wandę, wymienił jej nazwisko Rolling Eyes

Krawiec świetny, Bolka mało, Mokry, Mokry, Mokry! Jest Mokry!
Jest chorąży Jastrząb (wow), Orlicki. Orlicki wydał mi się bardziej dostojny i groźniejszy niż w poprzednich seriach.

Halszka budzi moje obawy - to z pewnością jedna z dziewcząt Michała :/ Nienawidzę scenarzystów za to, że ciągle wpychają w ramiona Michała kolejne kobiety. Niby ciągle kocha Celinę, ale to Osmańska, to pocałunek z Leną, teraz Halszka :/ Najgorsze, że z Celiną już koniec, bo liczę się z tym, że więcej się mogą nie spotkać, że to były ich ostatnie chwile miłości, sytuacja będzie krytyczna, groźna, wokół śmierć, a Michał z Halszką, cholera :/ Choć z drugiej strony, Michał powiedział Celi, że jest w sztabie, więc... gdyby udało się jej i Wandzie jakoś wydostać z Woli, to będzie wiedziała gdzie jest Michał. Proszę, nich tak będzie. Niech Celina będzie z Wandą, niech dotrą do swoich, proszę, scenarzyści, proszę Rolling Eyes

Śmierć Agaty. Celinka strasznie to przeżyła. Płakałam.

Zosia mnie irytuje, poza tym ta dziewczyna kiepsko gra, naprawdę kiepsko. Jej wątek z Apaczem i z Mickiewiczem niestety nudzi.

Coś jeszcze chciałam napisać... Oczywiście hymn w wykonaniu Michała i innych powstańców, zdobycie pantery, rozstrzelanie cywilów, które widział Michał, jego wątpliwości i pytanie Orlickiego "Uważa pan, że sztab odpowiada za zbrodnie dokonywane przez Niemców?" i ta długa, kłująca cisza zanim Michał powiedział, że nie.

Seria jest powalająca, nie wiem, czy nie najlepsza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Nie 22:09, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Cytat:
Aha, Paulina, to nie są Jelonkowie, lecz Knapikowie

Właśnie! Napisałam tak, bo w książce mieliśmy do czynienia z Jelonkami znanymi z I serii. Very Happy Ogólnie cieszy mnie bardzo, że ta seria nie jest dokładną ekranizacją książki. Tak jak wspomniałaś, pomysł, żeby Wanda i Celina razem były na Woli jest świetny. Dobrze, że Cela będzie miała kogoś, kto się nią zaopiekuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina
Porucznik



Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:12, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Cytat:
Może to przez "Miasto 44", może straciłam serce, ale naprawdę nie umiem się to wczuć. Efekty specjalne są naprawdę mierne, czołg wjeżdżający i biegnąca ludność mnie rozśmieszyła. A chłopcy biegający z marsowymi minami i nic nie robiący zawodzi mnie bardzo.


Mam to samo, niestety. Nawet nie chodzi o efekty bo nie oczekuję, że serial tv będzie się prezentował na zbliżonym nawet poziomie do filmu wyprodukowanego za miliony dolarów przy wsparciu amerykańskich specjalistów od CGI. Ale tam gdzie brakuje kasy można załatać dobrym scenariuszem i aktorstwem, a tu niestety lekki deficyt jednego i drugiego.
Przecież w scenie rozstrzelania cywilów na Woli twarz Michała nie wyrażała kompletnie nic.

Rozlazłość, niesubordynacja, infantylność i zwyczajna głupota młodszych i starszych powstańców są niesmaczne - Wanda i jej idiotyczne "Dlaczego ja?", fochy Janka i cielęce umizgi trójcy smarkatych powstańców - to ma być pokolenie, które wydało Krystynę Krahelską, Andrzeja "Morro", Tadeusza Gajcego albo Krzysztofa Kamila? Shocked przecież to jakaś gimbaza w panterkach.

Na plus wyróżniają się Adam i Mickiewicz (kiedy nie zaleca się do Zosi albo nie jest o nią zazdrosny), są najbardziej naturalni i przekonywujący jako młodzi warszawiacy z lat '40 tu nie zgodzę się z Eddą, są jednak lepsi i gorsi (Apacz i Zosia to z kolei dwa drewniane klocki, tej drugiej nawet nie będę porównywać do postaci "Biedronki" i gry Zofii Wichłacz bo...no nie po prostu).

Ale są też inne pozytywy: bardzo podobała mi się rozmowa Michała z Orlickim. Helena, Lena i Knapikowie - tutaj rzeczywiście czuć klimat powstania. Na Adamczyka i Bonaszewskiego zawsze miło popatrzeć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:19, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Myślę, że powinnyśmy zaprzestać porównywania CzH z "Miastem 44". To mija się z celem. Komentujmy serial, a film zostawmy z boku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Nie 22:22, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Cytat:
Apacz i Zosia to z kolei dwa drewniane klocki, tej drugiej nawet nie będę porównywać do postaci "Biedronki" i gry Zofii Wichłacz


No w sumie co do Apacza i Zosi masz rację. Ale jak inaczej mogło się skończyć zaangażowanie do tych ról dziewczyny, która śpiewała w talent show i chłopca, który jest idolem nastolatek, bo zagrał - praktycznie rzecz biorąc - samego siebie w serialu komediowym? Z całym szacunkiem dla młodych aktorów (?) oczywiście, nie chcę ich w jakiś sposób dyskredytować, ale...no nie! I o ile jestem w stanie zdzierżyć Apacza, tak na Zosię nie mogę patrzeć. Ona mnie po prostu irytuje! Niemniej i tak jestem pod wrażeniem tej serii. Very Happy

edit:

Cytat:
Myślę, że powinnyśmy zaprzestać porównywania CzH z "Miastem 44". To mija się z celem. Komentujmy serial, a film zostawmy z boku.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Inka dnia Nie 22:25, 28 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edda
Pułkownik



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łagiewniki

PostWysłany: Nie 22:25, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Przepraszam, ale te porównania nasuwają mi się same, zwłaszcza że nadal jestem pod wrażeniem filmu.

Tak, bardzo lubię Mickiewicza, jego styl gry i osobowość. Nie lubię tej dziewczyny, w której się kocha, bo aktorsko nie umie mnie przekonać do siebie. A do Musiała, naprawdę nie mam zastrzeżeń, mimo że byłam strasznie przeciwna jego udziałowi. Nasza czwórka dla mnie przestała być wspaniała, nieustraszona, gdy czekałam z wypiekami na twarzy na kolejny odcinek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:32, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Wiem, że porównania nasuwają się same, ale już ktoś pisał o milionach wyłożonych na "Miasto 44". Tutaj takich pieniędzy oczywiście nie było stąd napisałam, że efekty świetne, bo jak na telewizję są naprawdę świetne. Aktorstwo Wichłacz dużo lepsze od tej dziewczyny wcielającej się w Zosię, ale zaraz - dlaczego porównujemy Biedronkę z Zosią? Rolling Eyes Dlaczego porównujemy kino z serialem telewizyjnym?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina
Porucznik



Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:36, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Bo to ta sama tematyka, powstały w tym samym czasie, premiera też tak samo, część obsady nawet ta sama, obie bohaterki to młode zakochane łączniczki/sanitariuszki...

Ale ok już więcej nie będę porównywać, przynajmniej nie w temacie odcinków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edda
Pułkownik



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łagiewniki

PostWysłany: Nie 22:40, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Ponieważ to ta sama tematyka. Chyba można porównywać do czegokolwiek? Pragnę tylko dobrze skrojonych postaci, dobrej fabuły i przyzwoitego aktorstwa. Na razie nie mam niczego. Wiadomo, zaraz zacznie się, że film a serial to coś zupełnie inne, ale dlaczego seriale nie mogą być na również wysokim poziomie? Ja naprawdę nie wymagam niczego wybitnego.
Porównujemy dziewczyny, dlatego że grają obydwie młode dziewczyny walczące w powstaniu.
Nie chodziło mi o efekty w scenie czołgu akurat. A jeśli chodzi o same efekty, to cóż... może lepiej nie brać się za takie przedsięwzięcie, jeśli ma być to robione na pół-gwizdka? Takie jest moje zdanie. Mam nadzieję, że następne odcinki pozwolą mi zweryfikować zdanie, ale na razie po czterech odcinkach tylko ostatnia scena z pierwszego odcinka szczerze mi się podobała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorina
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Esbobar

PostWysłany: Pon 6:18, 29 Wrz 2014    Temat postu: 7

Przygnębił mnie wczorajszy odcinek Czasu honoru ,ta myśl ,że tak było naprawdę i że cywile zostali pozostawieni samym sobie.
Im najbardziej współczuję.
Po za tym te nowe postacie ,są dla mnie jakoś takie mało wyraziste ,ten trójkąt -Mickiewicz-Zosia -Apacz taki dziecinny się wydaję.
Mickiewicz jeszcze się broni ,bo jakoś osobowość ma ,jest nieśmiały ,romantyczny ,piszę wiersze.
A ten Apacz kompletnie nijaki a Zosia też mało sympatyczna..
Kim jest ta Halszka i skąd Michał ją zna ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorina
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Esbobar

PostWysłany: Pon 6:18, 29 Wrz 2014    Temat postu: 7

Przygnębił mnie wczorajszy odcinek Czasu honoru ,ta myśl ,że tak było naprawdę i że cywile zostali pozostawieni samym sobie.
Im najbardziej współczuję.
Po za tym te nowe postacie ,są dla mnie jakoś takie mało wyraziste ,ten trójkąt -Mickiewicz-Zosia -Apacz taki dziecinny się wydaję.
Mickiewicz jeszcze się broni ,bo jakoś osobowość ma ,jest nieśmiały ,romantyczny ,piszę wiersze.
A ten Apacz kompletnie nijaki a Zosia też mało sympatyczna..
Kim jest ta Halszka i skąd Michał ją zna ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Sezon 7 - Powstanie / Odcinki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin