Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna
Zaloguj

Błogosław Ojczyznę miłą.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Fan made / Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Konarska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:43, 25 Gru 2013    Temat postu: Błogosław Ojczyznę miłą.

Takie tam, pisane wczoraj po Pasterce Smile Miało to być zupełnie coś innego, ale cieszcie się. Dla Asi.

Wigilia. Nie powinni być teraz tutaj, w lesie. Ruda czuła się oszukana. Nie, nie przez Władka - on jej przecież nie obiecywał, że walka się skończy, ani, że partyzantami będą tylko od poniedziałku do piątku z wyjątkiem Świąt kościelnych i państwowych. I tak mogli nazwać się szczęściarzami - mieli przecież siebie na wyciągnięcie ręki. Spojrzała na siedzącego pod drzewem, bezpośrednio na śniegu Strzałkę - parę dni temu urodził mu się syn. Nie widział go jeszcze ani razu, a widmo śmierci nie opuszczało ich nawet na chwilę. Od paru dni po lesie kręciły się oddziały Milicji Obywatelskiej, Urzędu Bezpieczeństwa, a nawet KBW. To Adam Jabłoński, zastępca minister bezpieczeństwa publicznego Ady Lewińskiej, która zniknęła w tajemniczych okolicznościach, postanowił ostatecznie rozprawić się z bandą Kmicica. W tej sytuacji dowódca bezwzględnie zakazał oddalania się od obozowiska aż do odwołania. To oczywiste, ze nie mógł teraz, ot tak po prostu wziąć Rudą i na białym koniu odjechać daleko od Polski, walki i ciągłego życia w strachu. Cud, że udało mu sie namówić znajomego księdza Tomasza, nieoficjalnego kapelana ich oddziału, aby przyszedł do partyzantów, pobłogosławił ich, wyspowiadał, udzielił Komunii. Jednak przeżycia religijne swoich żołnierzy nie były dla Władka wystarczającym powodem, by narażać życie duchownego. Konarski miał w tym wszystkim swój własny cel. Postrzał Celiny uświadomił mu, że jego ukochana nie jest nieśmiertelna. Spojrzał na nią - patrzyła pusto przed siebie, siedząc przy ognisku i ogrzewając się. Rzeczywiście, ziąb był niesamowity. Po co w ogóle ją tu ściągał? Podszedł do Rudej nieśmiało. Odwróciła się niemal od razu. Odkąd uwolnili ją z więzienia, Rudnicka była bardzo zdenerwowana. Nocami nie mogła spać, a w ciągu dnia przerażał ją nawet najcichszy odgłos. Zastanawiała się, gdzie jest ta dawna Ruda - odważna bohaterka Polski Podziemnej. Coraz częściej budziła się w niej Wiktoria - chcąca żyć, marząca o odrobinie świętego spokoju.
- Władziu, stało się coś? - zapytała z niepokojem.
Ostatnio wciąż przekazywał jej tylko złe wiadomości: o obławie, o tym, że Święta spędzą w lesie. Naprawdę, bała się tego, co narzeczony ma jej do powiedzenia.
- Nie, dlaczego? Wszystko jest w najlepszym porządku. Mam do ciebie tylko prośbę.
***
Zgodziła się! Udało się! Co z tego, że ich życie wisiało na włosku, najważniejsze, że się zgodziła!
- Jeleń - zwrócił się do przyjaciela - Jest już ksiądz?
- Tak. Ruda się chyba spowiada.
- Teraz? Szlag by to trafił! - zirytował się Władek.
- Co ci tak zależy? Nie wiedziałem, żeś taki religijny - zakpił kolega.
- Nie o to chodzi. Po prostu chciałem się go o coś spytać...
Ruda właśnie odeszła od kapelana. Miała łzy w oczach i w ogóle była jakaś taka... roztrzęsiona? Nie, to nie było odpowiednie określenie...
- Ogłoś zbiórkę za pięć minut - poprosił swojego zastępcę - Ja pójdę do księdza.
***
Czterdziestu żołnierzy stało przed swoim dowódcą - komendantem Kmicicem. W ich oczach, oprócz tęsknoty za żonami, dziećmi, narzeczonymi, matkami i siostrami kryła się wiara i szacunek do Konarskiego. Chcieli, żeby wiedział, że na nich zawsze może liczyć.
- Panowie - zaczął oficjalnie Władek i od razu poczuł, że popełnił błąd. To przecież byli ostatni z jego żywych przyjaciół - Dziękuję wam za to, że tutaj ze mną jesteście. Zdaję sobie sprawę, że jest to dla Was ciężkie i że wolelibyście być ze swoimi bliskimi. Mam nadzieję, że kolejne Święta spędzicie ze swoimi rodzinami. I tego wam życzę - aby za rok Polska była już wolna. Ksiądz Tomasz przyszedł do nas, aby odprawić nam pasterkę.
- Jeżeli ktoś chciałby skorzystać z sakramentu pojednania, to zapraszam - wtrącił się duchowny - A teraz oddajmy chwałę Temu, który się dziś narodził.
Po chwili okolica zapełniła się gromkim śpiewem pieśni o tym, że Bóg się rodzi i moc truchleje. Przy ostatnich wersach wielu mężczyznom zadrżał
głos.
***
Michał był naprawdę zdumiony, gdy brat oznajmił mu, że się żeni. Przez chwilę do głowy wpadła mu szalona myśl, żeby klęknąć przed Celiną i poprosić ją o to samo, uznał jednak, że ich ślub powinien być taki, jak należy - w kościele, z mamą, Bronkiem, Wandą. Dziwił się przyszłej bratowej, że zgodziła się na propozycję Władzia.
Wiktoria spojrzała na siebie. Gruby wełniany sweter, spodnie uszyte ze spadochronu - pięknie się prezentował jej ślubny strój. Dobrze, że Cela przynajmniej zajęła się jej fryzurą. Wiedziała jednak, że w każdej chwili mogą zginąć i że za Władka wyszłaby nawet w koszuli nocnej.
- I że cię nie opuszczę aż do śmierci - powtórzyła za księdzem Wiktoria. Jakby na potwierdzenie tych słów w oddali rozległ się huk wystrzałów.
- Gorzko!! Gorzko!! - krzyczeli żołnierze.
- Z tym to może państwo wstrzymacie się do końca mszy - zaproponował ksiądz Tomasz.
Państwo Konarscy odchodzili od ołtarza. Władek spojrzał na swoją żonę i uznał, że naprawdę jest szczęściarzem. Dożył swojego ślubu, nie tak, jak Franek, który został aresztowany podczas wieczoru kawalerskiego a następnie rozstrzelany. Miał przy sobie ukochaną, w odróżnieniu od większości kolegów. A jego świeżo poślubiona małżonka była najpiękniejszą kobietą na świecie!
- My będziemy kolejni - szepnął Michał do ucha Celiny.
- Na pewno - powiedziała ona, ściskając jego dłoń.
***
Wigilia dwa lata później.
Strzały były oraz bliżej. Władek nie miał już sił na ucieczkę, ale wiedział, że musi biec, ciągle do przodu, dla Rudej, dla mamy, dla Michała. Ma dla kogo żyć. Nie może dać się złapać, nie może zginąć. Jego rozmyślania przerwał ostry ból w plecach. Ogarnęło zimno, po kręgosłupie przebiegł lodowaty dreszcz, nogi ugięły się i stawały się coraz bardziej słabe. Ze zdumieniem dostrzegł, że ziemia zbliża się coraz bardziej i bardziej...
A potem zapadła ciemność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilka1234
Marszałek



Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:49, 25 Gru 2013    Temat postu:

Piękne:) ostatni scena sprawiła, że mam ciarki. A dla której Asi opowiadanie??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konarska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:53, 25 Gru 2013    Temat postu:

O dla tej właśnie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilka1234
Marszałek



Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:00, 25 Gru 2013    Temat postu:

O to ta Asia dziękuję baardzo:) Wzruszyłam się niesamowicie:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konarska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:02, 25 Gru 2013    Temat postu:

Miło mi. Cieszę się, że to napisałam, bo udowodniłam sobie samej, że nie jestem monotematyczna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Czw 10:16, 26 Gru 2013    Temat postu:

Kurczę, musiałaś tak to skończyć Razz ?
Nie no, musiałaś. Jest piękne!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:04, 26 Gru 2013    Temat postu:

Piękne, smutne, rozrywające!
I ocaliłaś nie tylko Celinę, ale i cały oddział Kmicica. Choć teraz pewnie wszyscy zginą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konarska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:14, 26 Gru 2013    Temat postu:

Dziękuję. Musiałam to tak skończyć. Zainspiorowała mnie piosenka "Noc"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Fan made / Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin