Al.Szucha 25

Łączniczka

Ja was tym chyba wykończę Smile

jestem chora, siedzę w domu i się nudzę to przez to:) Nie jest to tekst jak u Jarosława Sokoła, ale ponoć na początku jest najgorzej:)

Przypiął go kajdankami do krzesła. I po co? Co mu pokaże? Zawsze wiedział, że Szwaby są najgłupszym narodem świata…, ale… aż tak? Był tam już drugi raz. A oni doskonale wiedzieli, że go nie złamią…

Drzwi się otworzyły… Janek wbrew sobie tam spojrzał… Lena.
Spodziewał by się wszystkiego…, ale nie jej. Nie Leny. Nie! Ona nie miała prawa się tam znaleźć. Ona nie ma z tym nic wspólnego. Nic nie zrobiła. To nie jej wina.
Wiedział, że to jego wina. Gdyby nie był tym skoczkiem z Anglii… Lena też nie miałaby nic wspólnego z Podziemiem.
Gdyby nie była jego żoną… nie byłoby jej tu…
Spojrzał na nią… jej twarz… wyglądała na tak samo zaskoczoną jak on. Była wystraszona. Nie bili jej… chyba. Nie miała ran. To była dla Janka jedyna dobra wiadomość. Nie bili jej… gdyby coś jej się stało… nie wybaczył by sobie. Obiecał, że się nią zajmie. Obiecał to dwa lata temu jej rodzinie. Obiecał to jej. Obiecał to sam sobie. I obietnicy dotrzyma.
- Janek! – krzyknęła. W jej głosie słyszał strach.

Wstał… krzesło się przewróciło. Jego ciężarna żona jest na Szucha, a on… nie może nic z tym zrobić.
- Wypuść ją! – krzyczał jak w amoku – wypuść ją! – powtarzał to kilkanaście razy. Ciągle to samo zdanie. Jakby jego rozkaz miał coś pomóc… jakby Niemcy mieli go posłuchać… jakby interesowali się jego zdaniem. I znowu… to samo zdanie… ten sam tekst.
- Lena! Nic ci nie zrobią! – zmienił formułkę – Nic ni nie zrobią! – znów to samo. I kolejne zdanie, które nic nie zmieni. On jej to obiecał. I co z tego? To nie zależy od niego. Oni mogą z nią zrobić wszystko i Janek to wiedział. Mogą z nią zrobić wszystko, ale jej nie zabiją. Wtedy nie będą mieli nic na czym mu zależy. Czym mogliby go szantażować. Czym mogliby go złamać…
Wyprowadzili ją… nie ma jej. Stracił ją z oczu. Teraz już nie wie co z nią. Co się z nią dzieje. Co jej robią. Gdzie ją zabrali. Nie wiedział już nic.

Wpadła w pociągu… tyle mu powiedział. Rainer… podstępna szwabska gnida. Przypomniał sobie co działo się z Rudą gdy tu była. Katowali ją bo Władek nie chciał mówić… i to z inicjatywy samego Larsa Rainera.
Obleciał go strach… o Lenę... o dziecko. Co jak Rainer wpadnie na ten sam pomysł co dwa lata temu? Nie… na pewno nie. Lars się nie powtarza… więc nie zrobi tego samego po raz drugi. Dla niego byłoby to zbyt nudne i przewidywalne. Wymyśli coś innego, ale co? Będzie próbował grać mu na emocjach. Jak zawsze. Spróbuje zaszantażować go dzieckiem… słyszał o ludziach, których właśnie tak złamali.

Żałował… pierwszy raz. Żałował, że jest Cichociemnym… żałował, że wciągnął Lenę w konspirację… żałował, że w ogóle ją poznał. Nie chciał żałować, ale to nie zależało od niego. Gdyby Lena go nie poznała nie byłoby jej tu, ale wtedy już teraz by nie żyła… zginęła by razem z rodzicami. A może została by w Getcie z Romkiem i byłaby z nim w obozie, a potem by z nim uciekła… teraz Janek sam nie wiedział co byłoby dla niej najlepsze. Ale wiedział, że czasu nie cofnie.

Musi spojrzeć na to trzeźwo… jest na Szucha… przesłuchują go… jest tu też jego żona… w zaawansowanej ciąży… będą go szantażować Leną i dzieckiem. Lenę mogą katować…, ale mogą też bać się, że urodzi i jej nie bić. Jeśli nie będą jej bić to będą znęcać się psychicznie… będą straszyć zabraniem dziecka po porodzie…
I wtedy w głowie Janka pojawił się plan…

Konarska

Plan powiadasz?
Jestem go baaardzo ciekawa.
A co do opowiadania - podoba mi się. Tylko ten trzykropki!!! AAAA! Tym razem wiarygodna psychologia postaci - kocham Twojego Janka.
Myślałam, że będzie o Władku, a tu... bum!

Pierniczkowa

No w końcu ktoś napisał, że oni żałują, iż są cichociemnymi! Jak ja na to czekałam - przecież to ludzie, a nie roboty! No, ochłonęłam już. To wszystko jest jednym cyklem, czy opisy scen są jakby poza? : )
Fajne, fajne, fajne jest. Very Happy

Łączniczka

Wiem. Trzykropki. Nawyk nie wiem skąd😁 o Władku też będzie😁 ja ogólnie lubię Janka 😁 a planu możesz się domyślić😁 u mnie z wyobraźnią kiepsko😁 opisuję serialowe😁

Łączniczka

I dziękuję😁 motywujecie. A ja myślałam, że za te żałowanie to ochrzan dostanę😁