Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Roma
Szeregowy
Dołączył: 10 Paź 2014
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś z Kresów
|
Wysłany: Sob 22:25, 22 Lis 2014 Temat postu: Razem biegliśmy za ogniem, który bezlitośnie zmienić miał... |
|
|
Znów biegnę do rannego. To już nie ma sensu, myślę gdy bandażuję mu rozbitą głowę. Drobnostka. Walczymy miesiąc, a to wystarczyło by zmienić Warszawę w gruzy.
-,,Wrona", chodź!- krzyczy ,,Zosia".
Przynieśli mężczyznę bez ręki. Mimo, że tyle razy to widziałam, znów się przestraszyłam. ,,Kasia" już się nim zajęła.
-Pójdziesz z tym do Śródmieścia-powiedział ,,Chwat".
Podał mi kawałek kartki.
-Kanałami?
-Niestety- odpowiedział.
Złapałam torbę.
-Wziąć bandaże?- zapytałam.
-Weź. Tylko jak najmniej. Nam też może zbraknąć. Rosjanie nie zawsze chcą nam pomóc.
-Czerniaków najlepiej wygląda.
Wyszłam, biorąc bandaże. Kamienica była już zawalona, ale udało nam się z niej zrobić szpital polowy. To nie jest ta piękna Warszawa. Teraz to miasto gruzów i umarłych nadziei. Umarłych ludzi. Boję się śmierci. Tak się nie myśli. Przecież każdy się boi.
-Gdzie?-zapytała mnie przewodniczka, gdy stanęłam przed wejściem. Nie było zbyt dużej kolejki.
-Śródmieście.
-Za dziesięć minut.
Usiadłam na gruzach. Warszawo, my walczymy o ciebie jednocześnie cię niszcząc. Tak to przez nas! Kocham cię Warszawo. Biegniemy za ogniem który bezlitośnie cię niszczy. Za Niemcami, którzy zamordowali twoich na Woli.
-Ruszamy!-krzyknął ktoś. Pewnie przewodniczka.
Wstałam. Seria z kaemu przeszyła mnie. Upadłam.
Rozkazy! Kto doniesie rozkazy? Przecież ja już nie. Moja historia dobiega końca, a ja umieram. Ciepła stróżka płynie z moje rany na głowie i z klatki piersiowej. Umieram z uśmiechem na ustach. Umieram pogodzona ze śmiercią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dłużewska
Marszałek
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:20, 28 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Wstrząsające. Naprawdę pięknie napisane, tak wzniośle, ale ta wzniosłość powoduje ciarki na plecach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|