Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna
Zaloguj

Celina i Halbe
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Fan made / Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:16, 18 Gru 2013    Temat postu:

Michał był już gotowy. Odchodził. Wojna go to tego zmusiła.
- Celina. - pocałował ją.
- Wrócisz?
- Wrócę. Kocham cię. Pamiętaj.
Odwróciła się od niego. Stanęła w oknie. Założyła ręce do tyłu.
- Idź już. - powiedziała twardo.
- Kocham cię.
- Idź.
Wyszedł. Jeszcze przez chwilę patrzyła w okno. Nauczyła się tego od Grota. Zawsze właśnie taką postawę przyjmował, gdy nie chciał, by rozmówca z nim dyskutował. Stawał tyłem do pomieszczenia i wyrażał swoje zdanie. Nie było osoby, która wtedy śmiałaby się sprzeciwić.

I fought for you
The hardest
It made me the strongest
So tell me your secrets
I just can't stand to see you leaving

"Heaven" Beyoncé

Walczyłam dla ciebie
Najmocniej
To uczyniło mnie najsilniejszą
Więc wyjaw mi swoje sekrety
Po prostu nie mogę znieść, gdy widzę jak odchodzisz


***

- "Eden". - wyglądał na zadowolonego. - Wiedziałem, że są niepokorni i ambitni. Domyślałem się, że nie zostawią sprawy z Tadeuszem, ale to w jaki sposób to zrobili... spektakularne. - zapalił papierosa. - Obawiam się jednak represji. Pamiętamy co było po zamachu przed teatrem. A zginął wtedy jedynie szef stanisławowskiego Gestapo. Jaki jest stan porucznika Woyciechowskiego? - Rowecki zwrócił się do Celiny.
- Stabilny. Nasi lekarze twierdzą, że wyjdzie z tego.

***

Noc. Wrześniowa, chłodna noc. Celina miała na sobie wełniany sweter. W piwnicy było bardzo zimno. Wkładali do archiwum kolejne dokumenty.
- Ostatni transport z Pawiaka do Auschwitz. - Zygmunt podał jej kartkę papieru. Przeleciała wzrokiem po nazwiskach. Konarska. Maria Konarska. Oddech Celiny stał się szybki i nierówny.
- Cela... - Zygmunt dotknął jej twarzy. - Ktoś z twoich?
- Mama Michała.

***

Gotowała Krupnik dla Rosenblatów, gdy rozległo się pukanie do drzwi.
- Ruda!
- Serwus. Przepraszam, że bez zaproszenia ani zapowiedzi. Celina, musiałam przyjść. Ty rozumiesz mój ból.

Ruda siedziała przy stole. Celina stała przy piecu, doprawiając zupę.
- Odkąd nie ma Władka, nie umiem sobie znaleźć miejsca. A ty jak sobie radzisz bez Michała?
- Jakoś. Jakoś. - westchnęła. - Ich matkę zabrali do Auschwitz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:21, 18 Gru 2013    Temat postu:

Cytat:
Aniu wiesz co...brzmisz groźnie. Nie wiem, czy to celowe, ale podobny tekst padł z ust Stocka do Fischera (lub na odwrót) o Rainerze.

Faktycznie Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Czw 7:02, 19 Gru 2013    Temat postu:

Ten fragment:
Cytat:
- "Eden". - wyglądał na zadowolonego. - Wiedziałem, że są niepokorni i ambitni. Domyślałem się, że nie zostawią sprawy z Tadeuszem, ale to w jaki sposób to zrobili... spektakularne. - zapalił papierosa. - Obawiam się jednak represji. Pamiętamy co było po zamachu przed teatrem. A zginął wtedy jedynie szef stanisławowskiego Gestapo. Jaki jest stan porucznika Woyciechowskiego? - Rowecki zwrócił się do Celiny.
- Stabilny. Nasi lekarze twierdzą, że wyjdzie z tego.


Taki piękny, Grot tak wspaniale podsumował naszych chłopców...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konarska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:07, 19 Gru 2013    Temat postu:

Bellissimo! A co do Zygmunta, to wyjątkowo się zgadzam ze Stockiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:58, 19 Gru 2013    Temat postu:

Celina wyszła z kamienicy. Czuła, że to będzie dobry dzień. Powoli szła ulicą, by w końcu ukradkiem wsunąć się do jednego ze zbombardowanych we wrześniu domów. Nikt go już nie zamieszkiwał. Tu umówiła się z Jankiem i Sajkowskimi.
- A gdzie Romek? - zapytała, rozglądając się po korytarzu.
- Został. Powiedział, że jego miejsce jest w getcie. - wyszeptała drobna brunetka o bladej twarzy. Lena. Celina obejrzała ją od stóp do głów.
- Dobrze, Lena. Załóż tę sukienkę. - wyciągnęła ubranie z torebki. - I jeszcze pończochy. Wszystko będzie dobrze.

Lena się przebierała, Celina i Janek odeszli na bok.
- Tutaj są jej dokumenty. Sam robiłem.
- Magdalena Michalska. Młodsza ode mnie o rok. Świetnie.
- I walizka.
- Walizka. Tak, to ważne.

- Lena, pokaż się. - Dłużewska spojrzała na twarz i włosy dziewczyny. Wyciągnęła z torebki puder. - Bardzo jesteś blada. Zaraz to zmienię.

- Lenka, zostawiam cię w dobrych rękach. - Janek przytulił narzeczoną. - Teraz idę do lasu, ale jak tylko będę w Warszawie, dam Celi znać i się spotkamy.
- Dobrze, musimy już iść. Czysto.
Celina wzięła Lenę pod rękę. Opuściły zbombardowany dom.

***

Dziewczęta wchodziły po schodach. Stedke schodził w dół.
- Dzień dobry, panie Stedke. - Celina dźwigała walizkę.
- Dzień dobry, pani Michalska.
- Proszę pozwolić, moja siostra Magdalena Michalska. Będzie mieszkać ze mną przez najbliższe miesiące.
- Dzień dobry. - Lena usiłowała patrzeć w twarz Niemca tak, jak kazała jej Celina. SS-man zmierzył ją z góry na dół, po czym odszedł.
- Pani Michalska! - zawołał po chwili. Zamarły.
- Tak?
- Od kilku dni nie widziałem pani narzeczonego.
- Wyprowadził się. Rozstaliśmy się. - cóż innego miała powiedzieć.

Weszły do mieszkania.
- Dobrze, że widział nas z tą walizką. Przedstawiłam mu ciebie. Jest dobrze.

***

Celina położyła się do łóżka. Lena spała od ściany. Była niespokojna, jakby ciągle czuwała. Przez sen coś mruczała pod nosem. Dłużewska była za nią odpowiedzialna. Obiecała Jankowi pomoc i wiedziała, że nie może go zawieść. Włożyła rękę pod poduszkę. Pistolet.

To był czas, gdy Celina zaczęła spać z bronią pod poduszką.

I na tym chciałam zakończyć, ale tak myślę, że może jeszcze Was trochę podenerwuję. Zobaczę Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Czw 18:03, 19 Gru 2013    Temat postu:

Piękne zakończenie, ale nie miałabym nic przeciwko gdybyś nas jednak jeszcze "denerwowała"

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Inka dnia Czw 18:07, 19 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konarska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:04, 19 Gru 2013    Temat postu:

Denerwuj do woli!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:10, 19 Gru 2013    Temat postu:

Ale kolejne pomysły Wam się nie spodobają, więc nie jestem przekonana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Czw 18:13, 19 Gru 2013    Temat postu:

One mogą nas zasmucić, ale wszystkie Twoje pomysły nam się podobają!
Ale pamiętaj, że w TYM opowiadaniu miałaś ich nie rozwalać, więc jakbyś miała takie plany, to lepiej zacznij pisać inne Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:17, 19 Gru 2013    Temat postu:

Nie rozwalę ich. Tzn tylko trochę rozwalę. Mogę? Tak trochę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konarska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:29, 19 Gru 2013    Temat postu:

O ile ich potem że tak powiem skleisz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Czw 18:31, 19 Gru 2013    Temat postu:

To nie rozwalaj, tylko ukrusz ewentualnie Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:44, 19 Gru 2013    Temat postu:

Ukruszę, ale nawet nie będzie rozstania. Super Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Czw 18:48, 19 Gru 2013    Temat postu:

Umowa stoi Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:18, 20 Gru 2013    Temat postu:

30 czerwca 1943

Celina i Zygmunt wchodzili po schodach kamienicy przy ulicy Spiskiej. Mieli odebrać od "Grota" nowe rozkazy.
- Poczekaj. Drzwi są uchylone.
Oboje odbezpieczyli broń. Ostrożnie weszli do mieszkania.
- Kocioł. - szepnęła.

***

- Brawo. - Celina chodziła po pokoju. - Brawo. - powtórzyła. - Znaleźli "Grota". Tego jeszcze nie było. - na jej twarzy widniała drwina.
- Kurwa mać! - Zygmunt kopnął krzesło stojące obok niego.

***

Celina pochylała się nad wanną. Było jej niedobrze. Niemcy aresztowali "Grota". Gdyby z Zygmuntem pojawili się w tym mieszkaniu wcześniej, może byłaby szansa na ocalenie go, na osłonięcie go własnym ciałem, zrobienie czegokolwiek. Usiadła na podłodze. Była wykończona. Czuła jak ta wojna wyżera ją od środka. Jak rdza.

"Grot" był symbolem, był wodzem tajemniczym, który z podziemia kierował walką całego narodu. Ci, którzy go znali bliżej i którzy się z nim stykali bezpośrednio w pracy, cenili niezmiernie jego rzadkie walory, predestynujące go na przywódcę, wielką indywidualność i nieprzeciętny umysł. Stworzył on organizację o rozmiarach dotąd niespotykanych i wprowadził zgoła nieznane przedtem metody walki.
gen. Tadeusz Bór - Komorowski

***

- Pozostaniecie w Komendzie Głównej. Nie widzę powodów, by szukać nowych łączników skoro wy jesteście zaufani i doświadczeni w tej pracy. - "Bór" wpatrywał się w okno.
- Co z "Grotem"? - Zygmunt zrobił krok do przodu.
- Przewieźli go do Berlina. Naszym zadaniem będzie przygotowanie zbrojnego wystąpienia przeciwko Niemcom. Wiem, że mogę na was liczyć.
- Kurwa! - Zygmunt wyszedł z pokoju.

Celina usiadła przy stole. Nie powinna płakać przy nowym dowódcy AK, ale z jej oczu popłynęły łzy. To, co teraz prezentowali sobą, ona i Zygmunt, było godne żalu. Ileż to razy "Grot" im mówił, że w razie jego wpadki mają walczyć dalej, nie oglądać się za siebie. Jak ma nie oglądać się za siebie? Nie myśleć o tym, że Niemcy teraz go torturują, przesłuchują, a on patrzy w ich oczy. I milczy.

Zygmunt przeklął i wyszedł bez pozwolenia, Celina tak po prostu usiadła podczas, gdy "Bór" ciągle stał. Przy poprzednim komendancie w żadnym wypadku nie zdobyliby się na takie zachowanie.
- Przepraszam. - szybko wstała, ocierając łzy. - To już więcej się nie powtórzy.
- Przepraszam. - Zygmunt wrócił i stanął przed generałem. - Czekamy na pańskie rozkazy.


Wrzesień 1943

Stali w jednej z bram. Było późne popołudnie.
- Ja to zrobię. - Dłużewska opierała się o drzwi.
- Ale to ja ją obserwowałem przez ostatnie dni. To powinna być moja robota.
- Zamknij się, Zygmunt. Idzie.

Blondynka w żółtej sukience weszła w bramę.
- Emilia Woźniak? W imieniu Polski Podziemnej jesteś skazana na śmierć za zdradę ojczyzny. - Celina oddała trzy strzały. Kobieta upadła na ziemię. Zygmunt otworzył jej torebkę, wyciągnął dokumenty. Dłużewska kucnęła obok niego i wtedy zobaczyła brzuch Emilii, coś czego nie było widać, gdy ta stała.
- Ona była w ciąży. - szepnęła.
- Zwijamy się. - pociągnął ją za sobą.

***

Weszli do mieszkania Celiny.
- Zamordowałam kobietę w ciąży. - trzymała się za brzuch, znowu było jej niedobrze. Czuła pieczenie na twarzy, jakby coś spalało ją od środka.
- Może nie była w ciąży.
- Ślepy jesteś?! Dopiero zaczynało być widać. Zastrzeliłam ciężarną kobietę. Ty naprawdę jesteś ślepy. Śledziłeś ją i nie widziałeś tego?! - opierała się o ścianę, wplotła dłonie w swoje włosy, mocno zacisnęła powieki. Ból głowy stał się nie do zniesienia, chciała cofnąć czas, chciała zniknąć, uciec, umrzeć.
- Celina, Celina. Uspokój się! Słyszysz! - położył dłonie na jej twarzy. - Uspokój się. Gdybyś wiedziała, nie zlikwidowałabyś jej? A myślisz, że ją ciąża powstrzymałaby przed sypnięciem "Bora"?!
- Nie, nie zlikwidowałabym jej!
- To ja bym to zrobił! Mówiłem, że to powinna być moja robota. Cholera, Celina, jak ja nienawidzę tych twoich chwil załamania!
- Wcale nie musisz na mnie patrzeć! Idź sobie! Idź do Starego i powiedz mu, że ja się już do tej roboty nie nadaję! - wrzasnęła.
- Uspokój się. - przytulił ją do siebie.
Oplotła ręce wokół jego szyi. Zaczęli się całować. Celina mocno przywarła do ciała Zygmunta, pospiesznie rozpinała guziki jego koszuli. Przynosił ukojenie, którego potrzebowała.

Czerwona poświata zachodzącego słońca wpadała do sypialni.
- Celina... - dotykał jej nóg, gdy leżeli na łóżku.
- Zamknij się. Po prostu mnie kochaj.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dłużewska dnia Pią 22:22, 20 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Fan made / Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 12 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin