Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna
Zaloguj

Londyn
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Fan made / Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Konarska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:39, 14 Sty 2014    Temat postu:

O, i to właśnie mi chodziło Aniu! Przepiękna część!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Wto 21:46, 14 Sty 2014    Temat postu:

Chyba każda kobieta w ciąży to przeżywa Razz
Ale się cieszę, że ona go kocha, a on ją. Piękne to!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorina
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Esbobar

PostWysłany: Wto 22:12, 14 Sty 2014    Temat postu: Londyn

I taka powinna być ,prawdziwa miłość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:38, 14 Sty 2014    Temat postu:

Lipiec 1946
Obudził ją dziwny ból. W pokoju zupełna ciemność. Gdy uświadomiła sobie co się dzieje, znieruchomiała. Nie mogła ruszyć ani ręką, ani nogą. Przerażenie nie pozwalało oderwać głowy od poduszki.

- Michał! - w końcu ścisnęła jego ramię. - Ja chyba rodzę.

Zerwał się na równe nogi. Zapalił światło. Ubrał się. Nie spanikował. Ileż razy w czasie wojny znajdował się w gorszych sytuacjach. Przecież w powstaniu bez znieczulenia wyciągał "Strzelcowi" kulę z przedramienia. A były to wydarzenia nagłe, takie, których nie dało się zaplanować. Scenariusz z rodzącą Celiną w roli głównej obmyślił już dawno - Celina rodząca w nocy, jak teraz; Celina rodząca w środku dnia w pustym mieszkaniu; Celina rodząca w sklepie. Miał przygotowanych sto wariantów i sto wyjść. Podniósł ją i pomógł jej przebrać się w sukienkę. Posadził ukochaną w fotelu i zbiegł po taksówkę. Nie bez powodu postarał się o mieszkanie z postojem pod oknami.

Siedziała w fotelu i nie mogła uwierzyć, że to już się dzieje. Myślała o porodzie bez przerwy, ale wciąż nie czuła się gotowa. Kolejny skurcz. Postanowiła zacisnąć zęby i zdusić w sobie ból.

Michał wrócił, zarzucił na nią jej turkusowy płaszczyk i wyprowadził z mieszkania.
- Torba! - krzyknęła, opierając się o ścianę. Nie po to spakowała się do szpitala już w czerwcu, by teraz zapomnieć o tych rzeczach idealnie ułożonych w brązowej torbie.
- Tak - odrzekł i sprowadził ją do taksówki.
Jak dobrze, że to jest Londyn, pomyślał, a nie skąpana w stalinowskim obłędzie Warszawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konarska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:42, 14 Sty 2014    Temat postu:

Oooo, jak słodko! Umieram ze szczęścia!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Wto 22:51, 14 Sty 2014    Temat postu:

Ja też. Ale z Michała będzie tatuś! Już nie mogę się doczekać...pępkowego z Bronkiem Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorina
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Esbobar

PostWysłany: Śro 8:37, 15 Sty 2014    Temat postu: Londyn

Będzie chłopiec ,czy dziewczynka ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:49, 15 Sty 2014    Temat postu:

O siódmej rano Celina wciąż zmagała się ze skurczami. Siedziała na wysokim szpitalnym łóżku i powoli oddychała, jak nakazał lekarz. Wiedziała, że najgorszy ból ma dopiero nadejść.
- Która godzina? - złapała Michała za nadgarstek.
- Dochodzi siódma.
- Idź do domu. Idź. Punia została sama, trzeba z nią wyjść.
Wciąż zaciskała zęby. Czuła jednak, że dłużej nie da rady walczyć z cierpieniem.
- Idę zadzwonić.
Wyszedł. Dopiero teraz pozwoliła sobie na pierwsze łzy. Położyła się i podkuliła nogi pod siebie.


***

Równo w południe nieustający skurcz obezwładnił Celinę, a jej ciało odmówiło posłuszeństwa. Poród zaczął się na dobre. Powstanie warszawskie okazało się bułką z masłem przy tym, co nastało potem. Wydawało jej się, że ktoś kroi ją na kawałki, używając do tego bardzo tępej piły. Nie kontrolowała już swojego krzyku ani łez. Idealnie upięte włosy wymknęły się spod spinek i przykleiły do mokrej twarzy Dłużewskiej. Szeroka koszula szpitalna, którą miała na sobie, przylgnęła do jej ciała. Było gorąco, a głęboki i długi ból mógł zwiastować jedynie bliską śmierć. Rodzenie dziecka okazało się torturą równą torturom stosowanym przez gestapo. Czuła się tak, jakby ktoś wylał na nią kilka wiader wrzątku. Z biegiem minut jej krzyk zamienił się w głośny i bezradny płacz. Czyjaś ręka co chwilę wycierała jej twarz i szyję, odgarniając włosy do tyłu. Ledwo żywa Celina nawet nie myślała o tym, że ta ręka należy do Michała.

W najbardziej krytycznym momencie zaczęła tracić przytomność i bardzo chciała, żeby tak się właśnie stało, by to wszystko wreszcie ustąpiło. Pielęgniarka jednak skutecznie przywróciła Celinę do świata żywych.
- Już nie mogę - nieświadomie zwróciła się do Michała, dusząc się łzami.

Płacz dziecka.
- Dziewczynka - oświadczył lekarz.
- EWA - zdążyła powiedzieć zanim ciało stało się ciężkie, a obraz przed oczami rozmazany. Celina osunęła się w mrok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorina
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Esbobar

PostWysłany: Śro 18:52, 15 Sty 2014    Temat postu: Londyn

Aniu ,Celina osunęła się w mrok ,chyba nie umarła ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Śro 19:13, 15 Sty 2014    Temat postu:

W jaki, przepraszam mrok? "Optymistyczne opowiadanie będzie"
Tak, tak, oczywiście, czytałam z wielkimi emocjami, no ale no...no co się stało? Rozwiej moje wątpliwości, proszę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Audrey
Marszałek



Dołączył: 10 Lis 2013
Posty: 1429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Śro 19:15, 15 Sty 2014    Temat postu:

Mam nadzieję, że Celina żyje, że tylko straciła chwilowo przytomność.
Ewunia- śliczne imię ^^.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konarska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:41, 16 Sty 2014    Temat postu:

Ania, jak ją zabijesz, to miało być optmistyczne opowiadanie, czyta się świetnie, ale niechże ona po prostu uśnie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dłużewska
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:16, 16 Sty 2014    Temat postu:

Otworzyła oczy. Powieki były ciężkie, jakby spoczywały na nich kamienie. Oślepiło ją białe światło. Biała sala i biały kitel pochylającej się nad nią młodej lekarki. Mówiła coś po angielsku, a Celina nie rozumiała. Zupełnie zapomniała brzmienia tego języka, nie potrafiła się nim posłużyć. Spróbowała się poruszyć. Obezwładniający ból dotarł aż do koniuszków wszystkich palców.
- Calm down, calm down - powtarzała lekarka, sprawdzając kroplówkę.
Potem lekko uniosła głowę Celiny i przyłożyła do jej ust szklankę z wodą.
Odwróciła się i coś powiedziała do stojącego za jej plecami Michała. Michał. Z przerażeniem wpatrywał się w swoją ukochaną. Skinął głową. Lekarka uśmiechnęła się do białego zawiniątka, które tulił w ramionach, po czym wyszła z sali. Zawiniątko. Celina uświadomiła sobie, że ono cicho łka.
- Ewa - szepnęła i wyciągnęła w stronę dziecka swoje słabe, drżące ręce.
- Bardzo nas przestraszyłaś, Cela - Michał wyglądał tragicznie. Gorzej nawet niż w końcówce powstania. - Jest śliczna. Zupełnie do ciebie podobna. I chyba już bardzo głodna.
Położył dziecko na klatce piersiowej Celiny i usiadł na krześle przy łóżku.

Celina ostrożnie dotknęła malutkiej główki, a potem rączek zaciśniętych w piąstki. Dziewczynka miała ciemne włosy i usta swojej matki. Była mniejsza niż Jaś Markiewicz w tym samym momencie swojego życia - tuż po narodzinach. Celina odpięła guziki swojej koszuli nocnej, a dziecko od razu przyssało się do jej piersi. I wtedy na chwilę otworzyło oczy. Były brązowe. Dłużewska dopiero teraz uświadomiła sobie, że leży w czystej pościeli, że ma na sobie swoją śliwkową koszulę nocną, którą kupiła specjalnie do szpitala i że ktoś zaplótł jej włosy w warkocz. Czuła się czysta i pachnąca mydłem.
- Celina, już wszystko dobrze. Nie płacz - Michał delikatnie pocałował ją w usta. Drapał. Tego dnia nie miał ani głowy, ani czasu na to, by się ogolić.
- Moja matka byłaby oburzona, gdyby dowiedziała się, że karmię przy tobie dziecko - szepnęła, zauważając, że w tej samej sali, na drugim łóżku śpi młoda kobieta.
- Przecież to zupełnie naturalne - Michał z powrotem wziął Ewę na ręce.
- Michał, co się właściwie stało?
- Straciłaś przytomność i przez moment wszystko wyglądało naprawdę groźnie. Na szczęście potem się ocknęłaś.
- Ocknęłam się? Nic nie pamiętam.
- Cela, jestem z ciebie dumny. Byłaś bardzo dzielna. To nie był łatwy poród. Ewa dała ci niezły wycisk, choć jest naprawdę malutkim noworodkiem.
- Ty... - bała się zadać to pytanie. - Byłeś tam?
- Przecież powiedziałem, że będę przy tobie. Lekarz się zgodził.
- Ale... - czuła wstyd. Widział ją taką okropną, krzyczącą, spoconą.
- Celina, nie myśl o tym. Ja nie jestem Władkiem, który na widok rodzącej kobiety uciekłby w siną dal. Już pomijam fakt, że on się boi kobiet samych w sobie. Oprócz Rudej i własnej matki. Nawet ty go zawsze onieśmielałaś.
Celina się roześmiała. Michałowi udało się ją rozweselić.
- Poza tym, pamiętaj, że ja takie rzeczy widzę nieco inaczej. Studiowałem medycynę i gdyby nie wojna, już byłbym lekarzem. Nie ginekologiem, to fakt, ale poród jest dla mnie rzeczą naturalną - dokończył.

Kobieta odetchnęła z ulgą. Ale najwspanialsze było to, że Michał pokazał tego dnia, jak bardzo ją kocha. Gdyby zależało mu jedynie na dziecku, siedziałby w szpitalnej kawiarni, spokojnie czekając aż Celina wyda jego potomka na świat. Tymczasem był przy niej, martwił się i ocierał ręcznikiem jej spoconą twarz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dłużewska dnia Nie 17:21, 26 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Marszałek



Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 5395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Czw 23:31, 16 Sty 2014    Temat postu:

Co za niewysłowiona ulga. Uśmiałam się na myśl o Władku uciekającym z krzykiem przed rodzącą Rudą Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorina
Marszałek



Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Esbobar

PostWysłany: Pią 8:54, 17 Sty 2014    Temat postu: Londyn

Piękne ,naprawdę ,piękne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.czashonorupl.fora.pl Strona Główna -> Fan made / Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 6 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin